11/14/2018

#girlstalk. Dziewczyny, rozmowy życie. Karolina Cwalina-Stępniak, Paulina Klepacz. Recenzja książki.

Cześć Kochani!

Dziś zapraszam na kilka słów o książce "#girlstalk. Dziewczyny, rozmowy, życie" autorstwa Karoliny Cwaliny-Stępniak i Pauliny Klepacz.


Wiecie na pewno nie od dziś, że książki to moja miłość na równi z kosmetykami. Najbardziej lubuję się w powieściach, szczególnie obyczajowych i kobiecych. "#girlstalk. Dziewczyny, rozmowy, życie" to książka przedstawiająca zupełnie inne treści.

Jak nie trudno się domyśleć na podstawie tytułu, treść książki ukazana jest w formie rozmów. Mogą one kojarzyć się z wywiadami, ale nie takimi w stylu "jak zdobyłaś sławę?", a rozmowami z wysokopółkowych czasopism kobiecych. Autorki zadają pytania swoim rozmówcom (tak, mężczyźni też wypowiadają się na łamach #girlstalk), uzyskując rozbudowane i bogate merytorycznie odpowiedzi. Grono "plotkujących" w książce stanowią osoby znane w różnych dziedzinach, jaki i tzw. zwykli śmiertelnicy ;) Osoby w różnym wieku i z różnorodnym bagażem doświadczeń. A o czym rozmawiają? O wszystkim! #samoakceptacja, #zdrowie, #relacje, #seks, #biznes - to tylko niektóre z poruszanych tematów.
Okładka, notabene nietuzinkowa i przykuwająca wzrok, jak też i tytuł- nie dość, że hasztag, to jeszcze angielszczyzna, w pierwszym momencie kojarzą się z ploteczkami, takie tam dziewczyńskie "śmichy-chichy". Ale książka, choć bywa momentami zabawna, to już od pierwszych stron daje do myślenia! Jedna z pierwszych rozmów miała tak 'dobry przekaz', że zaraz zadzwoniłam zapisać się na usg piersi. Forma pogaduszek nadaje książce lekkiego, niezobowiązującego brzmienia, choć poruszane tematy do lekkich nie zawsze należą. Z wielkim zaciekawieniem czytało mi się rozmowy o macierzyństwie. Sama dopiero raczkuję w tym temacie, więc uważam, że dobrze jest poznać doświadczenia innych mam, zwłaszcza, że nie ma w nich wymądrzania i udowadniania, iż "to ja jestem najlepszą matką pod słońcem". To akurat temat, który mnie najbardziej wciągnął, ale myślę każdy znajdzie coś, co go szczególnie zaciekawi w tych rozmowach. Mnie często podczas lektury nachodziła myśl, że "mądrego to i dobrze posłuchać".
Tak jak lubię rozmawiać z przyjaciółkami, tak też chętnie czytałam pogaduchy przedstawione na łamach #girlstalk. Forma rozmów jest bardzo przyjemna w odbiorze, w każdej chwili książkę można odłożyć, nie gubiąc przy tym wątku, a opłaca się ją otworzyć nawet na 10minut czytania. Publikacja ta stanowi idealne towarzystwo do samotnie wypijanej kawy ;) A powinna zaciekawić i dziewczyny młode i te starsze też! A może i mężczyzn?

Do kupienia: Sensus, empik