3/16/2018

Organiczny multikrem z masłem shea i olejkiem jojoba, Bjobj.


Cześć Kochani!

Bohater tego posta, trafił do moich zbiorów kosmetycznych już jakiś czas temu. Jednak z uwagi na fakt, że produkty do ciała zużywam w żółwim tempie, dopiero niedawno przyszła jego kolej, by się wykazać. A dziś przyszedł czas, by zdradzić światu, jak spisał się u mnie organiczny multikrem z masłem shea i olejkiem jojoba do twarzy, rąk i ciała (crema mani visco corpo), włoskiej marki Bjobj.
krem bjobj
Krem znajduje się w metalowej puszcze o pojemności 150ml.
multikrem bjobj
Pod metalowym wieczkiem znajduje się dodatkowe zabezpieczenie kosmetyku.
Krem ma jasnobeżową barwę.
 Skład kremu wygląda następująco:
Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Glycerin, Sorbitan Olivate, Cetearyl Olivate, Oryza Sativa Starch, Caprylic/Capric Triglyceride, Tocopherol, *Butyrospermum Parkii Butter, *Calendula Officinalis Flower Extract, *Chamomilla Recutita Flower Extract, *Simmondsia Chinensis Seed Oil, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Cetyl Palmitate, Sorbitan Palmitate, Lactic Acid, Profumo/Parfum
Składniki oznaczone gwiazdką pochodzą z certyfikowanych ekologicznych upraw.

Moja opinia:
W kremie wyczuwalna jest woń kakao, ale przebija się ona przez tą charakterystyczną nutę zapachową kosmetyków naturalnych. Mnie zapach się podoba, ale jestem pewna, że znajdzie też swoich przeciwników. Aromat kremu utrzymuje się przez pewien czas na skórze. Konsystencja kosmetyku jest idealna, nie za gęsty, nie za rzadki. Rozprowadza się na skórze bez problemów i zaskakująco (jak na produkt z masłem shea i olejem) szybko wchłania. Nie pozostawia na skórze tłustego ani lepiącego filmu, więc sprawdza się jako krem do rąk (ja przynajmniej nienawidzę, gdy mam tłuste czy lepiące od kremu dłonie), a używając specyfiku do ciała, od razu można ubrać pidżamkę czy inne "odzienie" 😉
Kosmetyk bardzo dobrze sprawdził się, jako balsam do ciała. W zadowalającym stopniu nawilżył moją skórę, sprawił, że stała się mega miękka i przyjemna w dotyku. Bez zarzutu sprawdza się także na obszarach łokci i kolan, gdzie skóra z reguły jest bardziej wymagająca, jeśli chodzi o potrzebę nawilżenia. Używałam go również do pielęgnacji skóry na brzuchu po ciąży, która była nieco sflaczała 😟 Krem ów nawilżył ją na tyle dobrze, że stała się jędrniejsza i gładsza. Nie ma on co prawda właściwości ujędrniających, ale dobra dawka nawilżenia, jaką serwuje krem Bjobj + regularny masaż skóry podczas rozprowadzania specyfiku, doprowadziły skórę do zadowalającego stanu. A tak na marginesie, to w cudowne właściwości kosmetyków ujędrniających nie wierzę. Moim zdaniem kluczem do sprężystej skóry jest odpowiednie nawilżenie wraz z delikatnym jej masażem oraz aktywność fizyczna.
Produkt sprawdza się również jako krem do rąk, rąbiąc wszystko to, czego od tego typu kosmetyków wymagam- czyli generalnie odpowiednio pielęgnując moje dłonie. Jest to kosmetyk wielofunkcyjny, jednak ja nie odważyłam się stosować go do twarzy. Moja cera ma skłonność do zapychania, a połączenie masła shea i oleju jojoba na pewno zrobiłyby pobojowisko na mej buzi. Osoby z cerami suchymi mogą zaryzykować i sprawdzić, czy produkt nadaje się jako krem do twarzy. Ja tego wyzwania nie podjęłam. 
Cena kremu to (+/-) 35zł za 150ml. Biorąc pod uwagę pojemność wydaje się dosyć spora, jednak kosmetyk jest mega wydajny i ta z pozoru niewielka objętość wystarcza na długi czas regularnego stosowania.
Podsumowując krem multifunkcyjny zdał u mnie egzamin jako balsam do ciała oraz krem do rąk. Zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry, a szybkość wchłaniania i ładny zapach zachęcają mnie, by sięgać po ów produkt regularnie.

Używaliście tego kremu?
Lubicie wielozadaniowe kosmetyki?
A może znacie inne produkty marki Bjobj?

13 komentarzy:

  1. Do skóry twarzy pewnie bym go nie zastosowała, ale do ciała z wielką chęcią! Fajnie, że ma sporą zawartość masła shea, które wyjątkowo dobrze sprawdza się na mojej suchej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam go, ale czasem łączę pielęgnację skóry ciała i dłoni tzn. używam jednego kosmetyku do tych miejsc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja te zużywam w żółwim tempie kosmetyki do pielęgnacji ciała ;) a tego użyłabym również na włosy między olejowaniem, a myciem 😁

    OdpowiedzUsuń
  5. ja używałam ten krem do twarzy i był fantastyczny. żal by mi go było zużyć do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go chyba nawet wcześniej nie widziałam, choć kilka produktów marki miałam okazję poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam go nigdy i średnio przepadam za takimi kremami :( Jednak zawsze warto mieć ze sobą w razie W :D

    dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami lubię sięgnąć po takie uniwersalne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy krem, nie słyszałam o nim wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz spotykam się z tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kosmetyku nie znam ale myślę że mógł by się u mnie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kremu nie znam, ale sądzę, że zapach by mi odpowiadał:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie spotkałam się z nim nigdy ale na moje popękane dłonie chyba byłby w sam raz :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.