7/11/2015

Lawendowe mydełko Elko.

Hej Kochani! :)

Boom! na naturalne kosmetyki trwa w najlepsze. Popularność zyskują również mydła, ale nie takie drogeryjne myjadła za złotówkę z groszem, a mydła z prawdziwego zdarzenia, po które miłośnicy naturalnych kosmetyków z chęcią sięgną. Mydełka takie ma w swoim asortymencie firma ELKO, a ja na spotkaniu blogerek w Miłocinie, miałam okazję poznać jedno z nich.

MYDŁO NATURALNE RĘCZNIE ROBIONE LAWENDOWE

Kostka lawendowego mydełka znajduje się w widocznym powyżej kartoniku, jest ona ponadto zabezpieczona folią.
Na kartoniku znajdują się informacje dotyczące produktu.
Mydełko jest dość dużą kostką o masie ok. 160g o brązowo-beżowej kolorystyce. Widoczne i wyczuwalne są w nim kawałki lawendy i to na całej jego objętości.
Moja opinia:
Mydełko to delikatnie pachnie lawendą, a dodatkowo lawendowa woń miesza się z typowo mydlanym zapachem. Na sucho praktycznie zapach nie jest wyczuwalny. Mnie ucieszyłaby intensywniejsza moc zapachowa, ale z drugiej strony nie ma co na siłę perfumować tego typu produktu, bo przynieść to może więcej szkody niż pożytku. Myślę, że zapach tego mydełka raczej nikomu by nie wadził.
Produkt w kontakcie z wodą tworzy bardzo delikatną, aksamitną pianę. Mi ona przypomina w swej lekkości piankę do mycia twarzy. Trzymam swoje mydełko na mydelniczce z ociekaczem (takiej z wypustkami, z Pepco) i dzięki temu moja kostka nie rozpuszcza się, nie ślimaczy ... szybko wysycha i jest cały czas odpowiednio twarda.  
Mydełka tego używałam przede wszystkim do mycia twarzy- zarówno rano, jak i wieczorem. I muszę przyznać, że spisuje się świetnie! Doskonale oczyszcza buźkę, a przy tym jej nie wysusza. Twarz po jego użyciu jest czysta, że aż skrzypi- mój Mąż twierdzi, że jest antypoślizgowa. Jednocześnie jest bardzo gładka, przyjemna w dotyku, lekko napięta (nie mylić ze ściągnięciem!). Poza tym mydełko ma korzystny wpływ na stan cery. Trzyma moją kapryśną buźkę w ryzach, nie spowodowało pogorszenia jej stanu, a także mam wrażenie, że wszelkie pojawiające się wypryski są jakby mniej zaognione i szybciej się goją od kiedy sięgam po lawendowe mydełko. 
Również mycie ciała tym mydłem to czysta przyjemność- dosłownie ;) Idealnie myje, nie wysusza skóry. Sprawdza się także jako myjadełko do higieny intymnej. Nie używałam go jedynie do skóry głowy. 
Moja cera uwielbia to mydło, a jej jest trudno dogodzić. Sprawdza się ono w każdy możliwy sposób, więc jest dobrą opcją na wyjazd- zamiast brać żel do mycia twarzy, żel pod prysznic, żel do higieny intymnej, wystarczy mydełko Elko ;) Cieszę się, że jest tak duże to starczy mi na długo i będę mogła cieszyć się jego bardzo dobrymi właściwościami. 

Cena mydełka to ok. 18zł za dość sporą kostkę, więc moim zdaniem- dobry deal ;)
Szukać ich można pewnie w sklepach oferujących naturalne produkty- zielarskich, czy ze zdrową żywnością. Na stronie producenta nie ma niestety możliwości zakupu. Szkoda, bo chętnie poznałabym kolejne mydełko Elko.

A swoją drogą, to kocham lawendę! ;)

Używacie takich naturalnych mydełek?
Jakie jest Wasze ulubione?


13 komentarzy:

  1. Pięknie się prezentuje to mydełko

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie ostatnio jest szał na takie mydełka, gdzie nie spojrzę to wypatrzę nowe, które chce mieć :P. Z tym jest tak samo :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać,że naturalne mydła jeszcze mi nie wpadły w dłonie. Kiedyś stosowałam mydło z Białego Jelenia w celu wysuszenia niektórych okolic mojej twarzy. Teraz używam żeli , peelingów nie mydeł ;)) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię zwykłych mydeł w kostce, wolę te w płynie. Jeśli jednak chodzi o naturalne mydełka, które na dodatek świetnie wyglądają, to je uwielbiam :) Ja też kocham lawendę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czuję, że i ja bym się z nim polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie mydełka! Zawsze przyciąga mnie ich prosty wygląd a i działanie mają fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam takich mydeł ale to wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam opory przed myciem twarzy mydłem w kostce.

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię naturalne mydełka, ale wolałabym kostkę o innym zapachu- lawendowy nie należy do moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie mydełka ;) Moja skóra jest skłonna do podrażnień, wiec myślę, że to mydełko by się u mnie sprawdziło ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używam tylko czarnego mydła. Ale ze słoiczków a nie w kostce. Nie znam się na mydłach, są za ładne i wiem że szkoda byłoby mi ich używać więc nie kupuję:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne mydełko, lubię takie nie-drogeryjne ;) Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.