Hej Kochani!
Po peelingi sięgam regularnie i często, dlatego zużywam je dość szybko i poznałam już wiele tego rodzaju kosmetyków. Najmniej lubię peelingi na na bazie parafiny i takich staram się unikać. Kocham za to zdzieraki o ładnym, naturalnym składzie, choć nie chce mi się robić ich samodzielnie- taki leń. Ostatnio w mej łazience gości cukrowy peeling do ciała z masłem shea i olejem żurawinowym, Go Cranberry.
Słoiczek z peelingiem znajduje się w tekturowym pudełeczku.Producent umieścił na nim takie informacje:
Skład peelingu- jak dla mnie super!
Peeling mieści się w plastikowym słoiczku o pojemności 200ml.
Peeling ma jasno brązową- barwę i zawiera liczne, średniej wielkości drobinki cukru- to te ciemniejsze obiekty ;)
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że konsystencja peelingu jest zbita, ale jakież było moje zdziwienie, gdy zanurzyłam w nim palce- choć peeling jest gęsty, to jego konsystencja jest lekka i jakby piankowa !
Moja opinia:
Peeling ma bardzo ładny i intensywny zapach, nie jest on stricte żurawinowy, raczej mieszanka winogronowa z żurawiną, absolutnie niechemiczny, mnie bardzo przypadł do gustu. Cieszy mnie zatem, że utrzymuje się on na skórze bardzo długo- do następnego dnia, choć z czasem traci na intensywności. Piankowa konsystencja powoduje, że peeling gładko sunie po skórze. Produkt ma liczne i ostre drobinki, dlatego peelinguje solidnie- po kilku chwilach masowania nim skóry, robi się ona czerwona, co potwierdza jego konkretne właściwości zdzierające. Ale dzięki zawartości olejów i masła shea produkt skóry nie podrażnia. Mało tego- pielęgnuje ją! Po jego użyciu nie widzę konieczności sięgnięcia po balsam- skóra jest zregenerowana, odżywiona, natłuszczona (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) i niesamowicie przyjemna w dotyku- mięciutka, gładka, a do tego promienna. Peelingując skórę tym produktem, robimy dwa w jednym- złuszczamy martwy naskórek, a jednocześnie wmasowujemy w nią odżywcze substancje w postaci olejów i masła shea.
Jest to najlepszy peeling z jakim miałam do czynienia. Ostatnio żaden produkt nie zrobił na mnie tak pozytywnego wrażenia i myślę, że ma on szanse stać się ulubieńcem roku 2015.
Jest to najlepszy peeling z jakim miałam do czynienia. Ostatnio żaden produkt nie zrobił na mnie tak pozytywnego wrażenia i myślę, że ma on szanse stać się ulubieńcem roku 2015.
Cena: 35,50zł/ 200ml
Dostępność: Cuda.pl
Mam dla Was niespodziankę! Sklep cuda.pl przygotował dla Was rabat na zakup tego peelingu. Aby
skorzystać z promocji należy wpisać kod rabatowy w formularzu
zamówienia.
Znacie ten peeling?
Polecacie jakieś inne kosmetyki tej marki?
Kochani, przypominam Wam o moim ROZDANIU !!!
Bo coś słabo się zgłaszacie :( A zostało już niewiele czasu- do moich urodzin ;)
Bo coś słabo się zgłaszacie :( A zostało już niewiele czasu- do moich urodzin ;)
Zaciekawiłaś mnie tym peelingiem ;) Może przy okazji się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńAaaale cudny się wydaje :) Chętnie sprawdziłabym na sobie!
OdpowiedzUsuńale ma cuuudną konsystencję!
OdpowiedzUsuńMam na niego niesamowitą ochotę.
OdpowiedzUsuńKupię go jak wykończęchociaż ze dwa peelingi z Pat&Rub
Żurawinkę uwielbiam :D Mógłby to być fajny dla mnie produkt:)
OdpowiedzUsuńPomimo piankowej konsystencji peeling daje rady:) bardzo ciekawy pod względem działania:)
OdpowiedzUsuńMój budżet tego nie przetrzyma! Kusisz!
OdpowiedzUsuńmm, ale super!
OdpowiedzUsuńHmm lubie bardzo cukrowe peelingi, ale ten jakiś drobnoziarnisty
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kosmetyki tej firmy:)
OdpowiedzUsuńJest na mojej wish liście :))) I zapach na pewno przypadłby mi do gustu i skład jest genialny:))
OdpowiedzUsuńLubię takie mocne zdzieraki.
OdpowiedzUsuńTeż go ogromnie polubiłam, świetna konsystencja i bardzo dobre działanie :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś już czasu mam ten peeling na oku :) Uwielbiam jak zamiast parafiny w składzie są naturalne oleje i różne masła np. kakaowe albo shea :)
OdpowiedzUsuńbym brała i wąchała xd
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem do rąk tej firmy z tej samej serii i faktycznie zapach jest bardzo przyjemny. Zaskoczyłaś mnie bardzo tym, że to piankowa konsystencja rzeczywiście wygląda na bardzo gęstą taką "solidną" :) Peelingi bardzo lubię, ostatnio częściej kupuję niż robie sama w domu z braku czasu i wygody :)
OdpowiedzUsuńmiałam cudowny solny peeling tej marki, na ten też się skuszę
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi. Ten marki nie znam ale dziś o niej poczytam. Skończą mi się moje zapasy i muszę coś zamówić :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię! Ta marka chodzi za mną juz od dawna...
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, jak i samego produktu, jednak bardzo kusi.
OdpowiedzUsuńfajny peeling ale chyba troche za drogi. lubie peelingować się fusami kawy :) jeśli nie próbowałaś to naprawdę polecam.
OdpowiedzUsuńwooow chcę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę bardzo kusząco! :)
OdpowiedzUsuńHm, prezentuje się bardzo smakowicie;>
OdpowiedzUsuńO mamuniu! Ale ja mam chrapkę na ten peeling :D Mam teraz żel do higieny intymnej z tej firmy, i na tyle mnie zaintrygował, że najchętniej poznałabym ich wszystkie produkty :D
OdpowiedzUsuńJa się już do rozdania zgłosiłam i oczekuję wyników
:D
buziaczki;)
Musi być fajny, też lubię konkretne peelingi o dobrym składzie :)
OdpowiedzUsuńJa ja lubię takie peelingi ! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi cukrowe , sama używam ze sweet nails też cudnie i intensywnie pachną
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi cukrowe , sama używam ze sweet nails też cudnie i intensywnie pachną
OdpowiedzUsuń