Dziś chciałbym Wam przedstawić swoją opinię na temat dzbanka filtrującego Dafi, który otrzymałam
na Spotkaniu Blogerów w Warszawie. Zapewne część z Was poznała już "moc" tych dzbanków,
jednak jeżeli jesteście ciekawe mojej opinii, to zapraszam do lektury posta.
Dzbanek, który posiadam to Atri Classic mi, o którym na stronie producenta możecie przeczytać TU.
W pokrywie dzbanka umieszczony, a raczej ukryty ;) jest wlew wody oraz manualny wskaźnik wymiany filtra.
Pokrywa dzbanka chowa także "wylew wody", w sensie miejsce, przez które wylewamy czystą już wodę.
"Dziubek" ten podnosi się pod naporem wody.
"Montaż" filtra jest bardzo prościutki. Wkładamy go po prostu w przystosowane do tego miejsce.
Filtr należy wymieniać co miesiąc, bądź po przefiltrowaniu 150-200 litrów wody.
Wskaźnik, o którym mowa na etykietce z bliska prezentuje się tak:
A tu już mamy dzbanek w całej okazałości, z zamontowanym wkładem filtrującym.
Proces filtracji...
Moja opinia:
- wygodny w użytkowaniu- odpowiednio przystosowana rączka oraz antypoślizgowa powłoczka na spodzie, która nadaje dzbankowy stabilności; wlew wody przez pokrywę
- opływowy kształt dzbanka umożliwia postawienie go w drzwiach lodówki- taka opcja na lato ;)
- no i teraz najważniejsze- smak przefiltrowanej wody różni się zdecydowanie od tej prosto z kranu; woda po przejściu przez system filtrujący jest zdecydowanie łagodniejsza w smaku, przypomina niegazowaną wodę; różnica jest znacząca między zwykłą kranówą, a wodą przefiltrowaną, oczywiście na korzyść tej drugiej; śmiało możemy nalać sobie wody prosto z dzbanka i pić ją, mając pewność, że nie trujemy się nieczystościami znajdującymi się w wodociągu (chyba każdy z nas ma świadomość jaka jest zwykła "kranówa")
- testy smaku (porównanie wody prosto z kranu i tej przefiltrowanej) przeprowadziłam na wszystkich członkach rodziny; nikt nie wiedział, w której szklance jest jaka woda (specjalnie dałam ciemne naczynia) i każdy stwierdził, że przefiltrowana woda jest zdecydowanie lepsza
- znacznie delikatniejszy jest też smak kawy i herbaty zaparzonej wodą uprzednio przefiltrowaną
- nasz żołądek na pewno będzie nam wdzięczy, gdy wlewać będziemy do niego wodę czystą, a nie pełną metali i detergentów
- "wdzięczne" będą też garnki i czajnik, gdyż z wody przefiltrowanej nie będzie odkładał się kamień, a więc przedłużymy ich żywotność
- używanie wody przefiltrowanej do mycia twarzy, czy też włosów, z pewnością będzie miało na nie lepszy wpływ, niż używanie "kranówy"
A na koniec zostawiłam chyba najważniejsze zdjęcie tego posta, które mówi samo za siebie...
I chyba więcej słów nie trzeba :) Polecam! :D
Buziaki! :*
tym ostatnim zdjęciem mnie zaszokowałaś! Nie wiedziałam,że to aż taka duża różnica jest
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten dzbanek, także go mam i nawet szykuję recenzję na jego temat :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńwow faktycznie widać różnicę! super ten dzbanek :)
OdpowiedzUsuńhttp://just-be-yourself-coca.blogspot.com/
z chęcią bym go wypróbowała, może nakuszę mamę :)
OdpowiedzUsuńjuż sie nie moge doczekać aż go dostane!:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten dzbanek, dziś też u mnie pojawi się recenzja :)
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa będę wierna moim osmotycznym filtrom.
Z mojego kranu leci woda, tak pełna kamienia, że aż jestem bardzo ciekawa, czy ten dzbanek dałby jej radę:) Bardzo interesująca rzecz:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Fajne to ostatnie zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńswietny dzbanek :)
OdpowiedzUsuńFiltru do wody używam regularnie od roku czasu. Nie wyobrażam sobie żyć bez tego wynalazku.
OdpowiedzUsuńWow róznica między kranówką a wodą przefiltrowaną jest naprawdę ogromna. Brrr aż mnie ciary przechodzą na mysl o tym jaka wode piję.
OdpowiedzUsuńWow, widać różnice *o*
OdpowiedzUsuńpalyna-paulina.blogspot.be
Doskonale wyszło Ci to porównanie na ostatniej fotce :)
OdpowiedzUsuńDzbanek Dafi u mnie gości również:) jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTeż mam dzbanek filtrujący, ale z innej firmy i jestem bardzo zadowolona z jego działania!!
OdpowiedzUsuńJa mam taki dzbanek z innej firmy już od paru lat i uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńWow ale różnica , ja mam filtr Brita i nie filtruje tak dobrze jak ten:P
OdpowiedzUsuńTeż go lubię, różnica jest naprawdę ogromna :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się:))
OdpowiedzUsuńgratuluje slubu - dopiero zobaczylam paseczek:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście różnica ogromna! :O
OdpowiedzUsuńRównież posiadam dzbanek DAFI, ale chyba w starszej wersji ;)
OdpowiedzUsuńDobrze się spisuje, ale ja, niestety, nie przepadam za wodą niegazowaną ;)
Faktycznie widać różnicę na ostatnim zdjęciu, ciekawe urządzenie:)
OdpowiedzUsuńJa już się tyle czasu zbieram do zakupu, że to masakra... Zawsze skusi mnie jakiś kosmetyk i mam po dzbanku :X
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w szklanakach widać ogromną różnicę :D
OdpowiedzUsuńNamówiłaś mnie i kupiiłam :) W promocji z 8,99.
OdpowiedzUsuń