Witajcie! :)
Jak wiecie wrzesień był dla mnie baaardzo zabieganym miesiącem, toteż nie miałam czasu pokazać Wam co wtedy zakupiłam, chociaż i tak nie było tego wiele. Post ten będzie zatem zastawieniem nowości wrześniowych i październikowych.
Zapraszam do oglądnięcia ;)
Pierwsze YC, zakupione w Intermarche. Przyznam, że wreszcie dowiedziałam się o co tyle hałasu i ... przepadłam ... ;)
Kolejne, ChocoBath
Koszyczki w Biedronce kupiłam bez zastanowienia, bo wiedziałam, że przydadzą się na pewno, no i miałam rację ;)
Nowości kosmetycznych też trochę się uzbierało...
Marzyła mi się paletka Sleeka, ale nie mogłam się zdecydować. Aż w końcu pojawiła się Vintage Romance i wiedziałam, że MUSI być moja, no i jest! Ostatnio udało mi się wykonać nią makijaż, z którego na prawdę byłam zadowolona i z pewnością Wam go pokażę, a co! Dalej Revlon, mój ulubiony podkład, o którym pisałam TUUU. Dwa pędzle, elf i Hakuro H67 oraz mój najulubieńszy puder, którego recenzję już pisałam daaawno temu TUUU.
Oferta Biedronkowa skusiła mnie mało skutecznie, więc nabyłam tylko trzy rzeczy,w tym jedną dla Męża.
W Rossmanie też niewiele...
Przesyłka od Fitomed, w ramach kontynuacji współpracy.
Oraz mój najnowszy nabytek, w którym przyznam, że pokładam nadzieję na poprawę stanu mojej cery.
I na koniec skromniutkie zakupy ubraniowe.
Spodnie Orsay, były przecenione ze 117zł na 40zł, a ja dodatkowo jako Członek Klubu Orsay miałam zniżkę, więc spodnie kosztowały mnie 32 zł :D Takie promo to ja lubię! Urzekł mnie ich kolor oraz wzór materiału, który z bliska wygląda mniej więcej tak (chociaż kolor bardziej wiarygodny jest na zdjęciu powyższym):
W Sinsay spodobał mi się sweterek, który kosztował bodajże 69,90zł i po kilkukrotnym noszeniu oraz praniu stwierdzam, że jest wart tych pieniędzy.
Koszulka z Croppa, 19.90zł
I druga, za zawrotną cenę 9.90zł, szkoda było nie wziąć ;)
I to by było na tyle. Dużo i nie dużo tych nowości ;)
A Wy bardzo poszalałyście z zakupami w ostatnich czasach? :)
Buziaki! :**
P.S. Mam już zdjęcia ślubno- weselno- plenerowe, więc niebawem możecie się spodziewać ich na blogu :)
Pierwsza bluzka sliczna :))))
OdpowiedzUsuńNie widziałam, że YC są w Intermarche, muszę się rozejrzeć u siebie :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńpuder elf będzie mój :)
Zdjęć nie mogę się doczekać! pędzle elf'a uwielbiam, są genialne, i cena też przyjemna.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że yc są w intermarche, zaskoczyłaś mnie. mogę mieć do Ciebie prosbę, napisze mi tak od siebie jak pachnie snow in love?
Czekam na fotki uwielbiam takie oglądać:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pierwsza bluzka ;)
OdpowiedzUsuńile świetnych rzeczy! i kosmetyki i ubrania super!
OdpowiedzUsuńspodenki super :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy ;) Revlon tez uwielbiam , paletka Vintage Romance to dla mnie najlepsza jak wyszła do tej pory ze Sleeka ;) No i sweterek z serduszkiem jest uroczy!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne te zakupy :)
OdpowiedzUsuńśliczny sweterek i ta koszulka z Croppa:) buziaki:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zakupy i przesyłki. Koszyki z biedronki też mam :)
OdpowiedzUsuńO jaaaa! Nie wiedziałam, że w Inter Marche mają woski YC! Muszę szybko biec! XD
OdpowiedzUsuńno, zakupy fantastyczne, ale mnie mama by z domu wyrzuciła, gdybym znów tyle kosmetyków przyniosła :D
OdpowiedzUsuńi czekam na te zdjęcia! :)
Piękne ubranka! Widzę,że przepadłaś na punkcie YC;)
OdpowiedzUsuńMam takie same koszyczki, tylko, że białe i z innego sklepu (w Belgii)
OdpowiedzUsuńpalyna-paulina.blogspot.be
Cudowny sweterek ombre z serduszkiem. Całkowicie w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńale świetne spodnie !
OdpowiedzUsuńDużo nowości:-) wszystko fajne:-)
OdpowiedzUsuńSporo tego...:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy!! Polowała na te koszyczki w Biedronce, ale u mnie jakoś ich nie widziałam niestety. Teraz poluję się na golarkę do ubrań, bardzo przydatna rzecz. I muszę konecznie spróbować tych osławionych wosków :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości, podkład z Revlonu gości u mnie od dobrych kilku lat, używam go na zmianę z innymi, zwłaszcza wtedy kiedy cera potrzebuje większego krycia lub na jakieś wyjścia. Sweterek z serduszkiem z Sinsay bardzo mi się spodobał. :)
OdpowiedzUsuńWow trochę tego nazbierałaś :) Zapraszam do siebie trwa własnie konkurs może cię zainteresuje ;) http://freeismylive.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten puder z elfa i go zgubiłam :(( A bardzo mi się podobał... ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, paleta Sleeka też mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio kupiłam Sleeka i ten wielki płyn biedronkowy :D Dzisiaj byłam w lumpie, na poprawe humoru :P, a YC mam w planach kupić przed świętami eheh :)
OdpowiedzUsuńCałuję kochana ! :)
Uwielbiam woski Yankee Candle i jestem od nich uzależniona :p
OdpowiedzUsuńFajne fajne te rzeczy :D Och i YC widzę, odpalaj i niuchaj :D
OdpowiedzUsuńTeż mam krem z firmy "Siarkowa moc" :) OBSERWUJĘ http://just-click-to-heaven.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńA ja chyba ostatnio cierpię na brak chęci do zakupów, bo nie wracam do domu z całą masą nowych rzeczy :D
OdpowiedzUsuńTen krem peelingujący z Pharmaceris jest świetny!;)
OdpowiedzUsuńA mi się marzy paletka Sleek Au Naturel :)
OdpowiedzUsuńpedzel z elfa czarny uwielbiam:)
OdpowiedzUsuń