Dzisiejszy post, obfity w zdjęcia, będzie dotyczył cieni mineralnych. Niewiele miałam w swoim kosmetycznym życiu do czynienia z kosmetykami mineralnymi, a jeżeli chodzi o cienie, to są to moje pierwsze tego typu.
Ciekawe jesteście moich spostrzeżeń na ich temat?
Zatem zapraszam na recenzję, a gratisowo dorzucam amatorski makijaż ;)
Cienie, które posiadam są marki La Rosa.
Kolory tej zacnej czwórki (11 Quartz, 19 Coral, 21 Nefrite, 87 Malachite) przedstawiają się następująco:
A tak wyglądają wszystkie razem:
Cienie umieszczone są w plastikowych słoiczkach o pojemności 3g. Cena jednego wynosi 25zł.
Wydawać by się mogło, że to sporo jak za jeden cień, ale warto zwrócić uwagę na fakt, iż:
Można ich używać na wiele sposobów:
- na sucho jako cień sypki;
- na mokro jako cień mokry (bardzo intensywne wybarwienie);
- jako pigment do bezbarwnego lakieru do paznokci;
- z wazeliną kosmetyczną jako błyszczyk do ust;
- można mieszać ze sobą różne kolory uzyskując nowe
Zanim przejdę do makijażu jaki wykonałam niniejszymi cieniami, przedstawię moją króciutką opinie na ich temat. Nie ma co się długo rozwodzić nad nimi, bo w tego typu produktach najważniejsze jest jak się prezentują. Są mocno napigmentowane, jak widać intensywniejszy odcień uzyskuje się aplikując je na mokro. Niemniej jednak istotna jest też trwałość, którą oceniam bardzo dobrze, gdyż makijaż wykonany cieniami mineralnymi utrzymywał mi się przez cały, nawet upalny, dzień. W sumie to jedyny minus tych produktów to fakt, iż osypują się nieco podczas aplikacji (jak widać są sypkie), ale wystarczy wacik pod oko i po problemie.- na sucho jako cień sypki;
- na mokro jako cień mokry (bardzo intensywne wybarwienie);
- jako pigment do bezbarwnego lakieru do paznokci;
- z wazeliną kosmetyczną jako błyszczyk do ust;
- można mieszać ze sobą różne kolory uzyskując nowe
Cienie mineralne La Rosa kupić można TU i TU.
A teraz makijaże. Kolejno, na oczach- Pauli, Beaty i moich ;)
Samymi cieniami ciężko byłoby malować, zatem posłużył mi w tym celu pędzel do cieni podwójny, również La Rosa.
Kupić go można TU i TU.
Pędzel ma bardzo mięciutkie włosie, które jak dotąd nie wypada. Bardzo dobry do aplikacji cieni mineralnych i zwykłych, łatwo go utrzymać w czystości. Jeden koniec pędzla jest szerszy, drugi węższy.
No i to by było na tyle ;)
A Wy używacie mineralnych kosmetyków? Czy raczej wolicie "tradycyjne"?
Postaram się Was dziś poodwiedzać, choć ostatnio u mnie ciężko z czasem... :) Buziaki! :**
Wolałabym mineralne, ale jeszcze w nie nie zainwestowałam:) Strasznie kusisz nimi, bo pieknie wyglądają;)
OdpowiedzUsuńMineralne na pewno sprawdzają się dużo lepiej od tradycyjnych. Chyba Ci je ukradnę ! :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba Malachite :)
OdpowiedzUsuńja mam calkiem inne kolorki cieni, ale Twoje sa tez super :) wogole sa one bardzo fajne
OdpowiedzUsuńAle cudne kolory, chciałam napisać który mi się najbardziej podoba, ale nie potrafię. Wszystkie są cudne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kolorystyka:)
OdpowiedzUsuńOdcienie są przepiękne, a szczególnie Nefrite, który na mokro wygląda cudnie! Niestety dla mnie cienie sypkie są dosyć męczące w aplikacji i bardzo rzadko po nie sięgam :(
OdpowiedzUsuńJa na co dzień używam cienia mineralnego od firmy BarryM.
OdpowiedzUsuńLadne kolory :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio na innym blogu identyczne cienie, prezentują się fajnie, ale nie miałam z nimi do czynienia :)
OdpowiedzUsuńKurcze ale wspaniałe te cienie, a pędzelek też wygląda świetnie ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam mineralnych kosmetyków,ale te kolorki bardzo przypadły mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńminerały są fajne, brawo:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten delikatny róż;)
OdpowiedzUsuńoj piękny zestaw kolorystyczny... cudne
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki:) na mokro są bardzo intensywne :)
OdpowiedzUsuńTy masz talent do tych makijaży! :) na mokro chyba bardziej podoba mi się ich wygląd.
OdpowiedzUsuńŚwietne są. Bardzo mi się podobają ich odcienie na mokro.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować!
kolorki super, uwielbiam te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWszystkie kolory są obłędne:-)
OdpowiedzUsuńale one ładne są *.*
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie dobrych pędzli do makijażu. Zasugeruję się twoją recenzją. Do zobaczenie w sobotę.
OdpowiedzUsuńJednak jak patrze na makijaż mam wrażenie, że kolory ciężko się ze sobą łączą? Kolory faktycznie śliczne i ich pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy ciężko... ja tam jestem z nich zadowolona, ale przyznać muszę, że makijażystka to ze mnie licha :P
UsuńHhehe taka akurat jak ze mnie :P Ale faktycznie jak mam w ręce paletkę Sleek, albo cień od IsaDora to normalnie jakby sam się na powiece układał :)
UsuńUwielbiam mineralne i zazwyczaj takie wybieram:)
OdpowiedzUsuńTe jasne kolory i ta zieleń stworzone dla mnie, ale ja jakoś mam dwie lewe do ręce do cieni;))
OdpowiedzUsuńCieni mineralnych jeszcze nie miałam, ale podkłady i róże tak - i świetnie wpłynęły na stan mojej cery :) Latem to właśnie podkładu mineralnego używałam najczęściej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używania mineralnych cieni, te maja bardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńsuper te jasne kolory :)
OdpowiedzUsuńmons-monss.blogspot.com
szczerze mówiąc nigdy nie używałam pigmentów,myślę o wypróbowaniu pigmentów z Kobo.
OdpowiedzUsuńświetne pomysły na makijaż :)
OdpowiedzUsuńminerałki nie uzywam za często,ale bardzo podobaja mi sie ich kolorki;)
OdpowiedzUsuńzaparszam do wspolnej obserwacji
Pozdrawiam;)
cienie mają świetne kolory, chociaż ja nie do końca potrafię się dobrze posługiwać taką konsystencją na oku :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
dziękuję;)
OdpowiedzUsuńfajne minerałki:)
meybe follow;)?