Moja aktywność na blogach- zarówno moim jak i Waszych, ostatnio nieco zmalała i zmaleje jeszcze bardziej. Jak zapewne się domyślacie, wszystko to za sprawą zbliżającego się ślubu i wesela mojego ;)
Proszę więc o wyrozumiałość i wybaczenie, wszystko nadrobię! :)
A teraz przedstawię Wam żel pod prysznic Sexy Dancer, Eco Hysteria i moją opinię o nim.
KLIK w zdjęcie w celu powiększenia |
Konsystencja żelu jest gęsta. Jest on barwy przeźroczysto- pomarańczowej z migocącymi drobinkami.
Żel pod prysznic Eco Hysteria, Sexy Dancer:
- ma rewelacyjny skład- przyjazny dla skóry i środowiska
- dobrze się pieni, dzięki czemu jest wydajny
- ma ciekawy, niespotykany w tego typu produktach zapach, który delikatnie utrzymuje się na skórze; sam żel pachnie dosyć intensywnie, ale ciężko mi ten zapach sprecyzować, bądź porównać do czegokolwiek- może z lekka zalatuje męskimi perfumami ;) Mnie się on baaardzo podoba
- dobrze myje, a więc spełnia swoją rolę jak należy
- nie wysusza skóry, po umyciu jest ona miękka i gładka
- drobinki nie pozostają na skórze
- no i jeszcze plus za pompkę
Do kupienia w: Lawendowa Szafa
W sklepie internetowym Lawendowa Szafa możecie skorzystać z rabatu:
Pozdrawiam! :*
czaję się na którys z tych zeli ale nie mogę się zdecydowac ;)
OdpowiedzUsuńZ lekka zalatuje męskimi perfumami :-) uwielbiam Twoje recenzje ;-)
OdpowiedzUsuńale się uśmiałam z tego tytułu:) gratuluję ślubu kochana:)
OdpowiedzUsuńja chyba dla samego wyglądu i zapachu bym go kupiła :D i ta pompka! uwielbiam:)
Będę musiała się poważnie zastanowić na jego kupnem, :) Póki co czaje się na odżywkę do włosów tej firmy
OdpowiedzUsuńAle świetnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńte drobinki sa super, zastanowie sie nad nim :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda ! :-)
OdpowiedzUsuńŁojojoj to już tylko tydzień! :D A żel bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie już zachęca do kupna ;)
OdpowiedzUsuńŻel z drobinkami wygląda magicznie :) podoba mi się :D
OdpowiedzUsuń...ja się pod tym tytułem spodziewałam czegoś innego:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:)
Ależ mnie skusiłaś.
OdpowiedzUsuńZa zapach i skład bardzo chętnie bym go kupiła. Drobinki wyglądają bardzo fajnie!
Odpowiada mi taka opcja żelu:) tytuł posta mnie trochę zaskoczył:)
OdpowiedzUsuńoczywiście pozytywnie:) pozdrawiam
UsuńDobrze, że o nim napisałaś, bo kiedyś zamierzałam go kupić :P Teraz już wiem, że na pewno się skuszę jak tylko zużyję chociaż połowę zapasów :D
OdpowiedzUsuńW składzie liście coli, padłam z wrażenia! :))
OdpowiedzUsuńO jeej! Na bank go kupię, jestem pod wrazeniem :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Apetycznie:P
OdpowiedzUsuńPo Nałęczowem mieszkam :) Jesteśmy prawie sąsiadkami? :D
OdpowiedzUsuńale fajny, ja mam wersję cukiereczek, który pachnie jak słodycze :)
OdpowiedzUsuńTo może kiedyś uda nam się spotkać :)
OdpowiedzUsuńSexy dancer- haha dobre ;) Fajna, błyszcząca konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńsexy nazwa:D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ;) Zapraszam do nas. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, a ja go jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńFajneee ;D
OdpowiedzUsuńIntrygująca nazwa:-)
OdpowiedzUsuńnonoo :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy się z nim nie spotkałam, ale nazwę ma ciekawą :D
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam te drobinki to oczy mi się zabłyszczały :)
OdpowiedzUsuńszukam czegos takiego..