Hej! :)
Zapewne tytuł posta niewiele Wam mówi, ale może więcej powie Wam to zdjęcie:
No i wszystko jasne! Chodzi o paletkę cieni Sleeka Vintage Romance.
Jest to moje pierwsza ze słynnych palet Sleek-owych. Pozostałe, owszem, podobają mi się, ale tez nie do końca, raczej kilka cieni z całej palety. Jednak, gdy zobaczyłam Vintage Romance, wiedziałam, że musi być moja! Kolorki cieni, według mnie są świetne! Każdy jeden mi się podoba i wpisuje w moje upodobania. Zapewne już je widzieliście, ale jak ktoś, coś, to proszę, oto i zawartość Vintage Romance:
Na zdjęciu paleta jeszcze nieużywana, świeżo po otwarciu.
Cienie stanowią fajną kompozycję kolorów, nadają się zarówno do makijażu dziennego, jak i wieczorowego. Paletka ta jest często przeze mnie używana i uważam, że zakup jej był strzałem w dziesiątkę! :)
Cienie są dobrze napigmentowane, bardzo trwałe- spokojnie wytrzymują cały dzień. Wiadomo, podczas aplikacji się nieco osypują, ale chyba wszystkie tak mają.
Zmalowałam też coś za pomocą cieni z tej paletki.
1.
2.
No i to by było na tyle na dziś ;)
Czekam na jakieś uwagi i rady dotyczące makijażu. Wiem, że idealne te moja "malunki" nie są, ale zaczyna mi się to podobać i chcę się poprawić :D
Jakie macie plany na weekend? ;)
Pozdrawiam, buziaczki! :*
Bardzo fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńNie są to niestety moje kolory...
OdpowiedzUsuńoch, cudne kolory! choć ten fiolet wygląda na podbite oko hihi :D
OdpowiedzUsuńhehe, jakbym słyszała swojego Męża :D
Usuńładna paletka i kolory chociaż muszę przyznać że wcześniej o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńnie moje barwy :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się Au Naturel :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą paletkę, zamierzam się do niej , ale zawsze coś jest na przeszkodzie.
OdpowiedzUsuńJa również przeglądając te paletki zachwyciłam się tymi fioletami, a inne jakoś tak nie bardzo
kolorki bardzo fajne, a jedyne co bym poprawiła w makijażu, to mocniejsze blendowanie nad załamaniem, żeby uniknąc takich ostrych konturów cieni:)) ja fiolet bardzo lubię i wcale nie kojarzy mi się z podbitym okiem:D a sleekowej paletki jeszcze niestety nie mam:)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż, mam chęć na tą paletkę.
OdpowiedzUsuńLubię ciemne makijaże baaaardzo :)
OdpowiedzUsuńświetny ten drugi makijaż :D
OdpowiedzUsuńPaletka ma przepiękne zestawienie kolorystyczne! Makijaże są ładne, ale ja bym rozblendowała mocniej zewnętrzne granice cieni :)
OdpowiedzUsuńOj tak, świetne są te kolorki :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta paletka od dawna, ale ja jednak rzadko używam cieni, więc zdrowy rozsądek wygrywa :D
OdpowiedzUsuńA co do makijażów, to chyba lepiej trochę mocniej rozcierać cienie, ale ja się nie znam ;p
pięknie Ci to wyszło!sama myślę o zakupie tej paletki:)
OdpowiedzUsuńkolorki rewelacyjne - tez chce :)
OdpowiedzUsuńSuper - fiolet nie moj do końca ale reszta jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły makijaże! Szczególnie ten brązowy!:) Wiesz... najlepszą nauką jest praktyka, więc maluj jak najwięcej. Ja jestem wierna czarnym, szarym i brązowym cieniom - nie szaleję z kolorami bo się boję:D
OdpowiedzUsuńWeekend rozpoczęła dopiero dziś o 15 a plan jest taki, że zaraz wypiję piwo:D Ot taki piękny wieczór się zapowiada ;)
ja się ciągle opieram paletkom Sleek ;-)
OdpowiedzUsuńa ja tej palety nie mam, piękne kolory! Malowanie uzależnia, więc uważaj, hihi :D:*
OdpowiedzUsuńeh, żeby ja miała taką paletkę ;), fajne odcienie wybrałaś
OdpowiedzUsuńpaletki Sleek są boskie :)
OdpowiedzUsuńPaletka jest śliczna :) makijaże śliczne, spróbuj tylko lepiej rozetrzeć górne granice cieni i będzie idealnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie :)
OdpowiedzUsuńPaletki są świetne,bardzo lubię Sleeka:)
OdpowiedzUsuńfajne masz te cienie :) wolę chyba, jak makijaż nie ma takiego wyraźnego konturu :)
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiam czy jej nie nabyć:)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne kolorki w tej paletce - stonowane i spokojne a jednocześnie dające wiele możliwości :)
OdpowiedzUsuńna ostro:)
OdpowiedzUsuńObłędna paletka można tylko pozazdrościć !
OdpowiedzUsuńTakże mam paletkę Sleek, jest boska :)
OdpowiedzUsuń