9/22/2014

Leczenie żylaków nóg.

Witajcie Moi Drodzy!

Dziś porozmawiamy o zdrowiu. A dokładnie, o żylakach

Żylaki to powszechnie występujący problem, dotykający coraz większą ilość osób. Na pewno każdy z Was zna osobę, której choroba ta uprzykrza życie. Bo nie oszukujmy się, żylaki są chorobą i ja nawet jestem skłonna stwierdzić, iż są one chorobą społeczną, ponieważ boryka się z nimi aż 40% kobiet i 25% mężczyzn. Żylaki najczęściej umiejscowione są w obszarze kończyn dolnych. Oprócz tego, że szpecą nogi, to przede wszystkim zakłócają prawidłowe krążenie krwi. A jakie ryzyko niosą za sobą widoczne pod skórą naczynia żylne? Zakrzepowe zapalenie żył powierzchownych, owrzodzenia podudzi, niewydolność żylna, a nawet groźny dla życia zator, to tylko niektóre z powikłań, jakie niosą za sobą nieleczone żylaki. 

Co sprzyja powstawaniu żylaków?
- wiek, z czasem żyły tracą swa elastyczność
- płeć, jak wynika ze statystyk kobiety częściej borykają się z problemem żylaków
- uwarunkowania genetyczne, czyli np. przekazane w genach słabsze zastawki
- mała ilość ruchu, tak więc po raz kolejny przekonujemy się, że sport to zdrowie!
- spędzanie dużej ilości czasu w pozycji stojącej lub siedzącej, czyli np. praca fryzjerki, kasjerki
- ciąża, powodująca wzrost ciśnienia w żyłach 
- hormony, które zwiększają lepkość krwi (przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych dwuskładnikowych)
- noszenie obcisłych ubrań i szpilek, które to negatywnie wpływają na prawidłowe krążenie
- zakładanie nogi na nogę
- niewłaściwa dieta i wynikająca z niej nadwaga

Jak widzicie przyczyn powstawania żylaków jest wiele i co ważne, mogą one występować jednocześnie, np. czterdziestoparoletnia kobieta, która urodziła trójkę dzieci, pracuje jako kasjerka, a do tego ma nadwagę- jedna osoba, i aż pięć przyczyn, które mogą u niej spowodować problem nieprawidłowego poszerzenia żył. 

Jednak sinoniebieskie wybrzuszenia pod skórą nie pojawiają się od razu, z dnia na dzień. Pierwszym symptomem, który powinien nas zaniepokoić jest ciężkość nóg, ich puchnięcie. Następnie dochodzą do tego bolesne skurcze, mrowienie. Później pod skórą zaczynają być widoczne pajączki, które zwiastują… nadejście żylaków.
W moim przypadku wystąpienie żylaków jest bardzo prawdopodobne. Dlaczego? Ponieważ z problemem tym boryka się mój tata i ja genetycznie mogłam po nim odziedziczyć tę skłonność. Czas pokaże czy tak się stało, ponieważ jak na razie nie mam objawów, które mogłyby świadczyć, iż problem ten dotyczy także i mnie.

Powstaniu żylaków można jednak zapobiegać. Co nam pomoże?
- duża ilość ruchu- spacery, bieganie, jazda na rowerze, czy pływanie są jak najbardziej wskazane; niekorzystnie natomiast wpływać mogą męczące ćwiczenia na siłowni, które obciążają żyły nóg;
- dieta bogata w warzywa i owoce, z ograniczeniem tłuszczy nasyconych pochodzenia zwierzęcego oraz słodyczy
- ubranie nieograniczające swobodnego przepływu krwi w kończynach
- unikanie długiego przebywania w pozycji stojącej lub siedzącej
- wypoczywanie w pozycji, w której stopy będą wyżej niż serce, np. ułożenie nóg na poduszkach

No dobrze, zapobieganie zapobieganiem- ważna sprawa, ale co jeśli żylaki jednak się pojawią?
Wiele osób próbuje leczyć się samemu stosując różnego typu maści i żele oraz nosząc specjalne uciskowe pończochy. Pomaga to, jeśli chodzi o zmniejszenie ciężkości nóg, czy bólu, jaki często towarzyszy żylakom, jednak samego problemu nie usunie. Dlatego pierwszym i najważniejszym krokiem jest wizyta u lekarza (najlepiej chirurga naczyniowego). Lekarz ogląda nogi, co fachowo zwie się badaniem fizykalnym oraz wykonuje badanie USG Doppler Color, które to pozwalają na określenie stopnia rozwoju choroby. Uzyskany wynik pozwala na dobranie odpowiedniej metody leczenia żylaków. 

Metody leczenia żylaków:
- operacyjne usuwanie żylaków, praktykowane w zaawansowanym stadium choroby
- skleroterapia, polegająca na podaniu, do światła chorej żyły, środka obliterującego- jej celem jest doprowadzenie do zamknięcia naczynia, stosowana w przypadku drobnych żylaków i żył siatkowych
- wewnątrzżylna laserowa obliteracja żyły odpiszczelowej lub odstrzałkowej (Endo Venous Laser Treatment, EVLT) ma na celu zamknięcie chorego naczynia przy wykorzystaniu energii lasera
- EVRF- endoluminarna technika wewnątrznaczyniowego zamykania żył przy użyciu fal radiowych o wysokiej częstotliwości (RF, Radio Frequency)

- miniflebektomia, polega na usunięciu zmienionych żył za pomocą specjalnych haczyków wprowadzonych przez małe nacięcia


Operacje żylaków w Polsce są dużo tańsze niż w innych krajach, dlatego też w naszych rodzimych klinikach zwiększa się ilość pacjentów zza granicy. Wiedza i umiejętności polskich lekarzy specjalizujących się w usuwaniu żylaków są na bardzo wysokim poziomie. Wart uwagi jest także specjalistyczny, nowoczesny sprzęt, jaki mają do dyspozycji nasi specjaliści. To wszystko w połączeniu z atrakcyjnymi cenami zabiegów przyciąga pacjentów z poza granic naszego kraju.

Wracając jeszcze do tematu mojego taty, który boryka się z problemem żylaków. Wiecie jak trudno jest zaciągnąć mężczyznę do lekarza? No właśnie … nam się w końcu udało namówić tatę i udał się do chirurga naczyniowego. Lekarz wykonał USG i jak na razie zastosował leczenie farmakologiczne- leki oraz skarpety uciskowe. Żyły nadal są bardzo widoczne, ale chociaż ustąpił ból, jaki bardzo dokuczał mojemu tacie. Czas pokaże co będzie dalej, za trzy miesiące kolejna wizyta. 

A czy Was lub Waszych bliskich dotyczy problem żylaków? Jak sobie z tym radzicie?
Zapobiegacie ich powstawaniu, czy raczej Wasz tryb życia stwarza ryzyko ich wystąpienia?

19 komentarzy:

  1. Na szczęście mnie ten problem nie dotyczy!

    OdpowiedzUsuń
  2. hah, widzę, że napisali do większości blogosfery ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie na razie nie ma objawów do pojawienia się żylaków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście póki co nie mam, ale większość cioć w mojej rodzinie ma, więc pewnie i mnie to czeka..

    OdpowiedzUsuń
  5. żylaków nie mam ale niestety mam problemy z popękanymi naczynkami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam problem z pajączkami i planuję usunięcie ich za pomocą lasera

    OdpowiedzUsuń
  7. Uj, ja ciągle zakładam nogę na nogę. Chyba zmienię swój tryb życia, bo inaczej będe miała duże szanse na żylaki ;-;

    polgia.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy artykuł. Ja żylaków nie mam i mam nadzieję, że nie będę miała, ale profilaktyka nie zaszkodzi.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja to tam mam mały i to jeden, ale móij chłopak to ma tragedię .. : c

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam jednego od małego niesttey :<

    OdpowiedzUsuń
  11. Żylaki prawdopodobnie będą całe szczęście dla mnie obce :)

    OdpowiedzUsuń
  12. żylaki dopadną każdego TUM TUM ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też jestem genetycznie obciążona żylakami. Mój brat jest juz po operacji ich wycięcia. U mnie symptomów ich nadejścia na razie nie widać i mam nadzieje, że spora dawka ruchu temu zapobiegnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja wiem, że mam predyspozycje i staram się zapobiegać jak tylko się da! Świetny post, bardzo ciekawy i bardzo rozwijający! Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie pojawiły się pajączki na udach po ciąży :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Znacznie lepiej zapobiegać niż leczyć.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiedziałam, że zakładanie nogi na nogę może mieć wpływ na powstawanie żylaków. Dzięki za wpis, ciekawe źródło informacji, chyba trzeba będzie zmienić nawyki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie problem z żylakami był na tyle silnym, że byłam zmuszona skorzystać z zabiegu w klinice: https://rad.med.pl/, gdzie można liczyć na fachowość personelu. W moim przypadku zabiegi zakończyły się pełnym sukcesem i jestem im za to wdzięczna. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.