9/01/2014

Sierpniowe podsumowanie zdjęciowe ;)

Witajcie Kochani! ;)

Wrzesień przywitał nas nie za ciekawą pogodą, przynajmniej u mnie, dlatego tym bardziej chętnie wrócę wspomnieniami do sierpnia. Zapraszam zatem i Was na mój mały przegląd zdjęć z sierpnia.

Zacznę od nowości. Nie ma ich za wiele, bo w sierpniu mieliśmy dwa wesela, które trochę przetrzepały nam konto :P Dlatego kupiłam tylko to co najważniejsze- zawsze się tak mówi, co nie? ;)
Puder ze skórki pomarańczy, Hesh
Ajurwedyjski olejek do twarzy i ciała z różą, Khadi
Maska do włosów "Siedem sił" Bania Agafii
Krem Beautiful Face, Make Me Bio

Mój powszedni sierpniowy dzień (we wrześniu niewiele się zmieni) wyglądał zazwyczaj tak:
... a wieczorkiem czas na relaks ;)
Upominki znad Morza, od Brata i Koleżanki :* Wiedzą, że kocham świeczuszki itp.
Mężuś mnie rozpieszcza słodkościami ;)
Białe WW, nie za dobre.
Karmi Tiramisu również mnie nie zachwyciło.
D=Skarby natury przyniesione ze spaceru w kapeluszu :P
Kurczaka z ryżem mogłabym jeść codziennie! *.*
Grillujemy :D
Sezon na grzybki w pełni ;)
Ulubieńcem miesiąca był oczywiście Jerry i zasypię Was jego foteczkami ;)

A jak Wam minął sierpień?

37 komentarzy:

  1. Miałam ochotę na tą wersję Karmi, ale skoro nic specjalnego, to się nie skuszę.
    Jaki słodki Kociak *_*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tylko kat zobaczyłam to nic innego nie ma znaczenia! Cudownyyy!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że będziesz umieszczać fotki Jeerego jak podrasta :))) jest uroczy:) mam słabość do takich kociąt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki kot *.* dawno takiego słodkiego nie widziałam :)
    Białe ww? Muszę spróbować, jak i inne nowości które pokazujesz..mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  5. sliczny kcurek!
    te puder jest fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jerry jest cudny! zakupy choć małe to bardzo sympatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skusiłaś się na Make me bio;) Ja mam mieszane uczucia do kremu dla cery tłustej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocur jest boski, widać, że ma niekończące się zapasy energii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A patrzyłam się ostatnio w sklepie na to Karmi o smaku tiramisu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę spróbować tego Karmi bo ta druga wersja z nowości była smaczna :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kociak skradł całego posta! A ja się zakochałam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. a co to za żółte owocki??? kotek jest boski!

    OdpowiedzUsuń
  13. a co to za żółte owocki?:P kotek jest boski!

    OdpowiedzUsuń
  14. haha kocio mistrz ;)) strasznie mi sie podoba ta duza kwadratowa swieczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. piękna świeczka! a kociak jaki słodziak :D!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja ulubina czekolada i karmi ♥ a ten kociak ♥ cudo

    OdpowiedzUsuń
  17. Ponoć grzybków w lesie mnóstwo :-D

    OdpowiedzUsuń
  18. Cobena i winko uwielbiam, ale najlepsza kiciunia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. kiciunia urocza

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię takie zdjęciowe podsumowania miesiąca :) Śliczny kiciuś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jedzenie.. tak na wieczór.. :D och

    OdpowiedzUsuń
  22. Kociak skradł cały post :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Na to nowe Karmi miałam ochotę, ale wiele osób właśnie mówi, że nie powala smakiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaki koteczek kochany:) Maliny mmm pycha chociaz już mi się troche przejadły, tyle ich mamy:)

    OdpowiedzUsuń
  25. apetyczny mix, kot jest cudowny. są już grzyby? muszę wybrać się do lasu

    OdpowiedzUsuń
  26. Jejku, jaki cudowny maluszek! :) Podbił moje serce ;) Uwielbiam takie małe kociątka jeszcze bardziej niż te duże ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale pozytywny mix Kochana :) Taki relaks to i ja lubię, ale białą czekoladę zastępuję mocno czarną ;) Jerry jest przesłodki :) Świecznik z rozgwiazdą przepięknie wygląda, szczególnie po zapaleniu w nim świeczuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kota masz wystrzałowego! Grzybki też bym sobie pozbierała, ale u nas w lesie nie ma, trzeba wyruszać dalej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.