Witajcie Kochani! ;)
Wrzesień przywitał nas nie za ciekawą pogodą, przynajmniej u mnie, dlatego tym bardziej chętnie wrócę wspomnieniami do sierpnia. Zapraszam zatem i Was na mój mały przegląd zdjęć z sierpnia.
Zacznę od nowości. Nie ma ich za wiele, bo w sierpniu mieliśmy dwa wesela, które trochę przetrzepały nam konto :P Dlatego kupiłam tylko to co najważniejsze- zawsze się tak mówi, co nie? ;)
Puder ze skórki pomarańczy, Hesh Ajurwedyjski olejek do twarzy i ciała z różą, Khadi Maska do włosów "Siedem sił" Bania Agafii Krem Beautiful Face, Make Me Bio |
... a wieczorkiem czas na relaks ;)
Upominki znad Morza, od Brata i Koleżanki :* Wiedzą, że kocham świeczuszki itp.
Mężuś mnie rozpieszcza słodkościami ;)
Białe WW, nie za dobre.
Karmi Tiramisu również mnie nie zachwyciło.
D=Skarby natury przyniesione ze spaceru w kapeluszu :P
Kurczaka z ryżem mogłabym jeść codziennie! *.*
Grillujemy :D
Sezon na grzybki w pełni ;)
Ulubieńcem miesiąca był oczywiście Jerry i zasypię Was jego foteczkami ;)
A jak Wam minął sierpień?
Miałam ochotę na tą wersję Karmi, ale skoro nic specjalnego, to się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJaki słodki Kociak *_*
Jak tylko kat zobaczyłam to nic innego nie ma znaczenia! Cudownyyy!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz umieszczać fotki Jeerego jak podrasta :))) jest uroczy:) mam słabość do takich kociąt:)
OdpowiedzUsuńJaki kot *.* dawno takiego słodkiego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńBiałe ww? Muszę spróbować, jak i inne nowości które pokazujesz..mmm :)
Jak ja kocham tego kociaka!
OdpowiedzUsuńsliczny kcurek!
OdpowiedzUsuńte puder jest fajny:)
Jerry jest cudny! zakupy choć małe to bardzo sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś się na Make me bio;) Ja mam mieszane uczucia do kremu dla cery tłustej.
OdpowiedzUsuńKotełek cudny! :)
OdpowiedzUsuńpiękne grzybki - uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńKocur jest boski, widać, że ma niekończące się zapasy energii :)
OdpowiedzUsuńA patrzyłam się ostatnio w sklepie na to Karmi o smaku tiramisu ;)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tego Karmi bo ta druga wersja z nowości była smaczna :D
OdpowiedzUsuńKociak skradł całego posta! A ja się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńa co to za żółte owocki??? kotek jest boski!
OdpowiedzUsuńa co to za żółte owocki?:P kotek jest boski!
OdpowiedzUsuńhaha kocio mistrz ;)) strasznie mi sie podoba ta duza kwadratowa swieczka ;)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy kotek:)
OdpowiedzUsuńpiękna świeczka! a kociak jaki słodziak :D!!
OdpowiedzUsuńMoja ulubina czekolada i karmi ♥ a ten kociak ♥ cudo
OdpowiedzUsuńPonoć grzybków w lesie mnóstwo :-D
OdpowiedzUsuńCobena i winko uwielbiam, ale najlepsza kiciunia :)
OdpowiedzUsuńkiciunia urocza
OdpowiedzUsuńJerry najlepszy :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zdjęciowe podsumowania miesiąca :) Śliczny kiciuś :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kooociaak!
OdpowiedzUsuńAle ładny ten szklany świecznik :)
OdpowiedzUsuńjedzenie.. tak na wieczór.. :D och
OdpowiedzUsuńKociak skradł cały post :)
OdpowiedzUsuńaaa kociaczek :D:D
OdpowiedzUsuńNa to nowe Karmi miałam ochotę, ale wiele osób właśnie mówi, że nie powala smakiem ;)
OdpowiedzUsuńJaki koteczek kochany:) Maliny mmm pycha chociaz już mi się troche przejadły, tyle ich mamy:)
OdpowiedzUsuńapetyczny mix, kot jest cudowny. są już grzyby? muszę wybrać się do lasu
OdpowiedzUsuńswietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJejku, jaki cudowny maluszek! :) Podbił moje serce ;) Uwielbiam takie małe kociątka jeszcze bardziej niż te duże ;)
OdpowiedzUsuńAle pozytywny mix Kochana :) Taki relaks to i ja lubię, ale białą czekoladę zastępuję mocno czarną ;) Jerry jest przesłodki :) Świecznik z rozgwiazdą przepięknie wygląda, szczególnie po zapaleniu w nim świeczuszki :)
OdpowiedzUsuńKota masz wystrzałowego! Grzybki też bym sobie pozbierała, ale u nas w lesie nie ma, trzeba wyruszać dalej.
OdpowiedzUsuń