11/28/2012

Rossmanowe i lumpeksowe love :) + notka o rozdaniu

Dzień dobry moje kochane Pysiaczki :)

Wczoraj i dziś odwiedziłam Rossmana i SH. Szaleństwem nie powiewa z moich zakupów, bo jakoś nie zachwyciło mnie nic za specjalnie. Może to przyczyna kryzysu w moim portfelu- taka autosugestia, głos sumienia "masz mało kasy, więc Ci się to nie podoba i nie jest Ci potrzebne":)

Z Rossmana takie oto małe zakupajki:

Nie ogarnęło mnie szaleństwo z racji przeceny -40% na kolorówkę, z prostego powodu- maluję się od święta :P
A nawet to nie;) Standardowo do makijażu używam bazy pod podkład, podkładu, tuszu i perełek rozświetlających z Avonu. Makijaż oczu w moim wypadku należy do rzadkości- głównie to na wesela, albo jakieś grubsze imprezy, na zwykłe disco zostaje przy standardowym.





A teraz ciekawostka tygodnia :D Powyższe pomadki są moimi pierwszymi pomadkami jakie kupiłam przez całe swoje życie ;d Wiadomo, jako gówniarz podkradałam mamie, ale tak na poważnie, to pomadka w moim przypadku znajdowała się na ustach, gdy miałam profesjonalnie robiony makijaż. Sama nigdy nie sięgałam po to cudo. I żałuję, bo jak kupiłam te i zobaczyłam jak fantastycznie dopełniają makijaż to szok :D Na uczelnie nie będę ich używać, bo są zbyt mocne, a stypendystka musi grzecznie wyglądać :D Także powyższe pomadki to jedyny zakup na Rossmanowej promocji - 40% na kolorówkę.
A u kogoś na blogu czytałam, że przecenione produkty znikają w błyskawicznym tempie. U mnie, choć dziś ostatni dzień promocji, było jeszcze wszystko- jednego mniej sztuk drugiego więcej, ale było :)

A teraz czas na małe zakupki z SH. Mam jeden ulubiony lumpek, do którego dosyć często chodzę, do innych zaglądam sporadycznie, a jeszcze rzadziej coś w nich kupuję.

Wczoraj była przecena 50%. Kupiłam taki oto żakiecik za 2.75zł
Nie wiem czemu nikt go nie kupił w 'normalnej cenie'. Widać, że był szyty na miarę, nie ma metek ani śladów po metkach, nie ma nawet śladów noszenia, zupełnie jak nowy.

A dziś dostawa nowego towaru- MASAKRA! Kolejka ludzi jak za komuny, większość kupujących 50+ No ale coś tam i mi udało się wywalczyć.

Tunika Cubus- 6zł.

Tunika Papaya- 10zł

Bluzo- żakiet IceJ.- 7zł

Buciki New Look- 6zł

I to by było na tyle z relacji zakupowej ;)


Teraz info o rozdaniu u todaytomorrowandforeverbeauty, w którym biorę udział. Do wygrania bardzo fajny zestaw kosmetyków. Wystarczy zaobserwować bloga i odpowiedzieć na pytanie konkursowe: JAKI JEST TWÓJ ULUBIONY KOSMETYK DO PIELĘGNACJI TWARZY I/LUB WŁOSÓW?Szczegóły http://todaytomorrowandforeverbeauty.blogspot.com/2012/11/konkurs-moje-pierwsze-rozdanie.html 

Buziaczki Kochane moje :*


18 komentarzy:

  1. Ja też zakupiłam dziś pomadkę Wibo Eliksir :) Śliczne te baleriny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko super oprócz Eveline lepiej nie używaj mi po tym bublu paznokcie się odbarwiły;( sprzedaj to komuś jak najszybciej;(
    obserwuję i zapraszam do obserwowania mnie;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się tak bronie zed rossmanem... Akurat przed świętami robią takie promocje.... I jeszcze co gdzie nie wejdę to oglądam rossamanowe łupy :D... Nie wytrzymiem tego :>...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak żakiecik nie ma metki, to pewnie podróba! :D Hihihi, fajne zakupy, a żakiecika nikt pewnie nie kupił, bo jak na miarę, to trzeba się idealnie wpasować, a z tym ciężko :) Ja na szczęście mam daleko do Rossmanna, mama coś mi tam kupiła, ale kiedy to coś zobaczę i dowiem się co to, to nie wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wibo Eliksir śliczna :) ta z Lovely też a ciuszki bombowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne pomadeczki :) Coraz częściej myślę o zakupie mojej pierwszej :) A z ciuszków bardzo mi się spodobały te dwie tuniki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne sa te pomadki , jak dla mnie bomba , taki sam masz gust jak ja;):)Wybrałabym te same kolory;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ziajowy tonik jest dość dobry, ale cudów nie można się po nim spodziewać...

    OdpowiedzUsuń
  9. Też miałam Cleanic, ale po nich twarz mnie piecze. Moja mama jest ich wielką fanką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odżywkę Eveline też stosowałam i jestem z niej zadowolona. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odżyweczki z Evelina są boskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ten tonik, fajny jest, a szmineczki mają cudne kolory (chętnie zobaczyłabym swatche:))

    OdpowiedzUsuń
  13. chętnie zobaczyła bym pomadki na ustach:) obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale piękne kolory pomadek :D uwielbiam takie szmineczki :P

    OdpowiedzUsuń
  15. super ciuszki, ciesze sie, ze promocja w Rossmannie dobiegla konca, wydalabym tam caly swoj majtek :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobaja mi się te tuniczki oraz ich ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładne te balerinki ;-)
    A żakiecik pierwszy jaki tani.
    Ja nie mam za bardzo szczęścia do żakietów w SH. Podobnie jest ze swetrami. Za to bluzkę zawsze jakąś znajdę.


    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.