Heeeej :*
Chabrowa Ania zaprosiła mnie do bardzo fajnego TAG-u The versatile blogger, za co bardzo jej dziękuję :*
Zasady:
Każdy nominowany blogger powinien:
- podziękować nominującemu na jego blogu
- pokazać nagrodę Versatile Blogger u siebie
- ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie
- nominować 10 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
- poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.
7 faktów o mnie :)
1. Nigdy w życiu nie byłam na solarium, NEVER :)
2. Mam naturalny kolor włosów. Po skończeniu liceum pofarbowałam je na czerwony mahoń (ach te młodziencze wybryki :P), ale potem tył zgoliłam praktycznie na łyso, a przód obcinałam systematycznie na krótko, odrosty chowałam po szamponem koloryzującym i jakoś udało mi się wrócić do naturalnego koloru- pięknego czekoladowego brązu ;)
3. Zdałam prawko za drugim razem, teorię za pierwszym, ale na praktycznym za pierwszym razem jakiś 'nieucywilizowany człowiek o niezbyt wysokiej kulturze osobistej' wyszedł mi na pasy w ostatniej chwili i dupa z tego była... ale teraz jestem dzielnym kierowcą od prawie 4 lat, codziennie robię w sumie około 50km, a przy tym nie mam ani jednego punktu karnego i mandatu na koncie :)
4. Jedyny film na jakim kiedykolwiek płakałam to "Słodki listopad", który notabene polecam Wam obejrzeć :)
5. Mój Luby oświadczył mi się w drugą rocznicę naszego poznania, czyli po półtora roku związku :) Ślub weźmiemy po trzech latach znajomości.
6. Śpię z misiem :P A najlepsze jest to, że śpię z tym samym misiem od niepamiętnych czasów, jest w opłakanej kondycji, ale jeszcze żyje. Misia tego moja Mama dostała od Taty, gdy jeszcze byli narzeczeństwem. Kiedyś takie prezenty były full wypas romantico, a teraz romantyczność ustąpiła miejsca praktyczności i w sumie na takie prezenty głównie się stawia...(taka mała dygresja). :)
7.Nigdy nie byłam na żadnej diecie :) mam niesamowitą przemianę materii- mogę bez ograniczeń wcinać chipsy, czekoladki, batoniki, pizze i kababy a waga ani drgnie :D Przy wzroście 177 ważę 56 kg :)
Dzięki kochana! Ty chudzino jedna, ach jak ja Ci zazdroszczę ;( Ja pozwalam sobie na słodycze tylko raz w tygodniu, bo inaczej pewnie bym się taczała :O A że jestem uzależniona, to jest to nie lada wyzwanie ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej przemiany materii ! Ja ważę zaledwie 3kg mniej od Ciebie, a mam tylko 160cm wzrostu ;<
OdpowiedzUsuńhttp://grudzienpaulina.blogspot.com/
Zazdroszczę przemiany materii!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie do zabawy :) Tag na pewno zrobię, ale nie obiecuje, że szybko bo sesja mnie dopadła :)
OdpowiedzUsuńAjj jak ja Ci zazdroszczę kochana :) ! Chciałabym mieć taką przemianę materii :) Obżerałabym się do bólu :D
OdpowiedzUsuńciekawe fakty z życia, aż szkoda że tylko 7 ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) post pojawi się jutro :) jej zazdroszczę ci tak dobrej przemiany materii . niby mam również bardzo dobrą ale i tak nie jem tyle słodyczy ile bym chciała bo bym przybrała na wadze szybko :d
OdpowiedzUsuńFajny tag. Rety z tym misiem to cudowna historia. Ja tez śpię z misiem, ale u mnie się one zmieniały. Jak wcześniej nie potrafiłam zasnąć bez przytulenia się do niego, to teraz już się trochę oduczyłam i śpi sobie grzecznie obok. Ogólnie widzę dużo podobieństw do siebie, też nigdy nie byłam w solarium, też zdałam prawko za 2 razem, testy za 1, też mam naturalny kolor włosów, nigdy nie farbowałam i moje też są brązowe :)
OdpowiedzUsuńmnie tez ostatnio kilka razy nominowali, i w koncu musze odpowiedziec:)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten tag :) Ja też już na niego odpowiadałam :)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś pofarbowałam włosy na czerwony mahoń z tym, że ja dalej jestem zwolenniczką czerwieni i, obecnie fioletów, na głowie :)
OdpowiedzUsuńz checia wzielabym udzial w zabawie, ale moj internet mi na to nie pozwala :/
OdpowiedzUsuńdziekuje :*
2 pierwsze fakty mam dokladnie takie same!:D
OdpowiedzUsuńU mnie to normalne ,że jeszcze nie byłam Na solarium Chociaż niektórym się zdarza Mówię tak ,ponieważ mam 13 latek I w takim wieku to chyba solarium odpada Choć jestem bardzo blada ,no nie ?
OdpowiedzUsuńpauuls.blogspot.com
Z tym misiem to fajna historia.;D
OdpowiedzUsuńA co 1 i 2 faktu mam identycznie.;D hehe.:D
też nie byłam nigdy w solarium ,ale mnie ono kusi ;p
OdpowiedzUsuńteż nigdy nie byłam w solarium i też śpię z misiem :D :D
OdpowiedzUsuńCiekawe fakty :))
OdpowiedzUsuńzapraszam www.ollson.blogspot.com
Dziękuję za otagowanie - faktycznie, znalazłaś mi idealne zajęcie na moje mini wakacje :D
OdpowiedzUsuńMój jeden fakt będzie taki jak Twój - też nigdy nie byłam w solarium ;)
o! bardzo fajny TAG!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę figury kochana :)
Śpisz z misiem? A jak to Twój narzeczony znosi? Mój to by rozerwał misia na strzępy... z zazdrości ;)
OdpowiedzUsuńŚlub po 3 latach... macie datę już? Kiedy konkretnie?
Wcale nie uważam, że szybko.
UsuńNasze wesele jest 10.08.2013 (będziemy razem już 4 lata).
A suknię masz? Ja wybrałam Cymbeline Fauvette.
Ja też chciałam princessę, ale jestem niska i mam krągłe bioderka, więc stwierdziłam, że wybiorę tzw efekt piór, by mnie wyszczuplić i troszkę dodać sobie cm (optycznie).
UsuńNo i takim sposobem była to moja pierwsza i ostatnia przymiarka sukni ślubnej :D
Zaproszenia zamówiłam z Allegro - piękne, wypukłe, ręcznie robione za 1.60zł / szt. A TY masz już jakieś na oku, a może sama robisz?
Zaproszenia bardzo ładne :)
UsuńA skoro jesteś szczupła, to zdecydowanie fason princessy jest dla Ciebie :) Mam nadzieję, że pochwalisz się fotkami??? Umrę z ciekawości jeśli nie!
Ja prosiłam na zaproszeniach o wino lub kupony lotto :) Może to będzie nasz szczęśliwy dzień...?
Gratuluję odwagi co do MIXA :)
UsuńMy postawiliśmy na klasykę - walc wiedeński. Piosenki jeszcze nie mamy. Podoba mi się piosenka Zdzisławy Sośnickiej - pamięć (wersja instrumentalna), ale do walca za wolna :(
Sami opłacamy wszystkie koszty dotyczące ślubu - rodzice za nic nie płacą, więc przyznaję, że zazdroszczę wszystkim, którzy moga liczyć na pomoc finansową rodziców...
och, jak ja bym już chciała z moim H chociaż się zaręczyć.W końcu..to już 4 rok leci związku.Lecz niestety, póki szkoła nie skończona, mogę zapomnieć:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
ja tez śpię z misiem :D
OdpowiedzUsuńekhm ja śpię z kocykiem xd
OdpowiedzUsuńSierpień-najpiękniejszy czas na ślub, wiem to z autopsji:)
OdpowiedzUsuńU mnie też obywa się bez dietek, zobaczymy co będzie się działo teraz po ciąży.
My termin sierpniowy zamawialiśmy z 1,5 rocznym wyprzedzeniem :)
Usuńu nas wrzesień, ze względów finansowych, zawsze to przez miesiąc dłużej rodzice uzbierają więcej pieniążków, żeby wszystko opłacić :) a sierpień faktycznie jest pięknym miesiącem :)
Usuńmiejmy nadzieję, że będzie to ciepły wrzesień :)
Ja też kocham słodki listopad i zazdroszczę Ci przemiany... Marzyłabym o takiej :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie, ale muszę nad tym chwilę pomyśleć :D
OdpowiedzUsuńhahaha:D też nigdy nie byłam w solarium, chyba,że z koleżanką, siedziałam przy recepcjonistce, czekając, aż koleżanka przestanie się smażyć;)
OdpowiedzUsuń