Cześć Kobietki! :)
Ależ mamy dzisiaj paskudną pogodę, pada i pada... Całe szczęście, że nie muszę z domu wychodzić.Taki pochmurny dzień można umilić sobie chociażby przyjemnymi zapachami, np zapachem mleczka do ciała, którego recenzję dziś przedstawię :)
Owocowe mleczko do ciała granat i mango firmy Avon wygrałam na rozdaniu u Hairdryeer. Dziękuję Angeliko raz jeszcze :)) :*
Mleczko zamknięte jest w plastikowej tubce 200ml, która wygląda tak:
Tubka ma zamknięcie typu 'klik', a mleczko jest jasnoróżowego koloru o średnio gęstej konsystencji.
Rozpieszczaj swoją skórę kremowym mleczkiem, które nada jej miękkość, sprężystość i gładkość przez cały dzień.
Moja opinia:
- mleczko ma lekką konsystencję, dzięki czemu bardzo szybko się wchłania, zdecydowanie szybciej niż jakikolwiek balsam, który miałam do tej pory
- cudownie pachnie! zapach ok. 7 godzin utrzymuje się na skórze
- delikatnie nawilża skórę
- sprawia, że skóra przez długi czas jest miękka i aksamitnie gładka
- przyjemnie się rozprowadza po ciele, nie zostawia tłustego filmu
- nie podrażniło mnie, ani nie uczuliło, co niektóre avonovskie produkty z serii naturals niestety robiły
- myślę że trochę ciężko będzie je zużyć do ostatniej kropelki
- MINUS za parafinę w składzie i to na drugim miejscu. Chociaż przyznam, że byłam trochę zdziwiona, że to mleczko ją zawiera, gdyż jak na kosmetyk z olejem parafinowym ma dosyć lekką konsystencje i szybko się wchłania...
powiększamy zdjęcie przez kliknięcie :)
Być może kiedyś kupię to mleczko, na razie jednak postaram się poszukać czegoś bez parafiny, gdyż długotrwałe stosowanie kosmetyków, mających w składzie olej parafinowy powoduje przesuszenie tkanki skórnej, czym przyspiesza proces starzenia skóry...
A jakie są Wasze ulubione balsamy/ mleczka do ciała? Zwracacie dużą uwagę na skład kosmetyków ?
Szczerze to ja na składy za bardzo się nie przyglądam :) Moim kryterium nr 1 jest zapach :D A to mleczko mam, została mi połowa po ubiegłym lecie i teraz czeka znów na ciepłe dni :) Mój ulubiony zapach z serii Naturals :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie owocowe zapachy:> a parafina w skladzie jesli chodzi o cialo akurat mi nie szkodzi, gorzej na buzi:) u mnie wczoraj lalo caly dzien, a dzisiaj tylko paskudny wiatr:(
OdpowiedzUsuńMa bardzo fajne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTego mleczka jeszcze nie miałam, ale mgiełkę o tym samym zapachu wprost uwielbiam. <3
OdpowiedzUsuńowocowe zapachy kosmetyków bardzo lubię,ale co do składów, to nigdy ich jakoś nie analizowałam, a w sumie szkoda, bo potem coś mnie postarzać będzie...:)
OdpowiedzUsuńmusi ślicznie pachnieć ♥ kiedyś sobie je kupię :)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten produkt może okazać się za lekki o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńto fakt, jeżeli ktoś potrzebuje silnego nawilżenia, to owe mleczko temu nie podoła, ale na lato sprawdzi się na pewno :D
UsuńMleczko ma fajną buteleczkę ;) Ja uwielbiam musy Tutti Frutti i masełka Sweet Secret z Farmony ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię owocowe:-))) Zauważyłam w kilku produktach Avon nieciekawe składy.
OdpowiedzUsuńPiękny ma zapach:) Właśnie w tamtym tygodniu mi przyszło:)
OdpowiedzUsuńCiekawy balsamik :) Ja mam tyle ulubionych , że z duzo by tu wymieniać :))
OdpowiedzUsuńja lubię tanie:D kupuję balsam z tesco za 4 zł i mam na 3 miesiące:D
OdpowiedzUsuńzawsze intrygowało mnie to opakowanie, bo przypomina - butlekę mleka :D
OdpowiedzUsuńOj wąchałam je i przyznaje, że zapach obłędny :) ! A moimi ulubieńcami są masła naturalne shea i karite :) Tego nawilżenia nic nie pobije ! :)
OdpowiedzUsuńbutelke ma rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mi się natomiast podoba, cudnie wygląda. Ale i tak najważniejsza jest zawartość.
OdpowiedzUsuńButelka przypomina mi jogurt pitny :)
OdpowiedzUsuńAga zapraszam Cie na mojego przewodnika ślubnego ;) Będę tam dzielić się swoimi pomysłami dotyczącymi ślubu, może znajdziesz także coś co i Tobie się spodoba ;)
UsuńA ja z chęcią poczytałabym Twoje rady dotyczące przygotowań do ślubu!!!
Usuńfakt ,opakowanie świetne!
OdpowiedzUsuńLubię zapach tego :)
OdpowiedzUsuńMiałam (albo i jeszcze gdzieś leży z tyłu półeczki :)) wersję waniliową. I jako fanatyczka wanilii oczywiście mi się podobało przez zapach:) walory nawilżające średnio. Oj kosmetyków do pielęgnacji w pierony! :) i wciąż testowane, choć ulubieńców mam :D Krówkowe z Dairy Fun, mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńU mnie na pierwszym miejscu jest zapach ;) Składy czasem czytam, ale bardziej liczy się dla mnie działanie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie mleczko, tylko o innym zapachu i nie sprawdza mi się. Bardzo słabo nawilża.
OdpowiedzUsuńU mnie o tej porze roku najlepiej sprawdzają się masła do ciała. Rzadko kiedy zwracam uwagę na skład. Dla mnie przede wszystkim liczy się zapach ;)
OdpowiedzUsuńwyglada jak butelka mleka;)
OdpowiedzUsuńzapach pewnie cudowny ;)
OdpowiedzUsuńJa mam mgiełkę do ciała z Avonu właśnie o zapachy granatu z mango :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być wspaniały:) Najlepszym nawilżaczem jest mleczko dziecinne:D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa pewno pięknie pachnie :)
Usuńposiadam je! Pięknie pachnie:)
OdpowiedzUsuńmusi fajnie pachnieć, uwielbiam takie owocowe aromaty.
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, wygląda jak jogurt pitny! :D
OdpowiedzUsuńa jak aparacik?:D wymiatasz już w robieniu foci?:D
OdpowiedzUsuńJakoś Avon mnie zraził do siebie po moich ostatnich zmaganiach z maską która wywołała u mnie łupież ;o
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki które piękni pachną!
OdpowiedzUsuńJa sie obrazilam na avon po tym,jak mi zmasakrowal twarz podkladem i po tym, jak uczulily mnie jego balsamy. Niestety. Maja cos w sobie,co mnie mocno drazni. Moj ulubieniec do ciala? Balsam w kostce z Mydlarni Sw. Franciszka o zapachu pomarancza i chili :D
OdpowiedzUsuń