4/07/2015

Luksus dla dłoni- peeling do rąk Eveline.

Hejka!

Jako że dłonie są wizytówką kobiety, przynajmniej tak się mawia, należy o nie dbać wszelkimi dostępnymi środkami. Przeważnie sięgamy po kremy i balsamy przeznaczone do tej części ciała, ale czemu by nie spróbować peelingu? Wiadomo przecież jak ważne jest złuszczanie martwego naskórka, więc dłoniom również zabieg ten powinien sprzyjać. Moje łapki doświadczają ostatnio, jak działa luksusowy peeling do rąk z ekstraktem z wanilii, wzbogacony o kwas hialuronowy, 8w1 kompleksowa pielęgnacja skóry dłoni, z serii Argan&Vanilla, marki Eveline Cosmetics.
Tak przeczytamy na opakowaniu:
Skład: Aqua/Water, Glycerin, Polyethylene, Cetyl Alcohol, Caprylic/Capric Trygliceryde, Urea, Glycine Soja Oil, Sodium Polyacrylate, Sodium Hyaluronate, Butyrospermum Parkii Butter, Ceteareth-20, Betaine, Dimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Juglans Regia Shell Powder, Propynele Glycol, Citrus Limon Fruit Extract, Mel Extract, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Theobroma Cacao Extract, Rosa Canina Fruit Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Tocopherol, DMDM Hydation, Parfum, Cl 16255, Lilial, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol.

Produkt znajduje się w miękkiej tubce, o pojemności 75 ml.
Tubka zamykana jest na "klik".
Peeling ma niezbitą konsystencję, nie jest ona też przeciekająca przez palce, dla mnie ok. Zawiera liczne drobinki, nie widać ich na zdjęciu, są wielkości ziarenek piasku + te brązowe drobinki, które są widoczne.
Moja opinia:
- peeling ma świetny zapach, ale nie każdy go polubi- intensywna, słodka wanilia, utrzymuje się na skórze przez pewien czas po "zabiegu", woń taka sama, jak w przypadku kremu do rąk z tej linii;
- jest wydajny, nie trzeba go wiele, by wypeelingować łapki;
- przyjemnie rozprowadza się na dłoniach, gładko sunie po skórze;
- dzięki licznym, choć malutkim, ale ostrym drobinkom, peeling zdziera martwy naskórek w zadowalającym stopniu;
 - na dłoniach nie zostaje tłusta, czy lepiąca warstwa, produkt spłukuje się bez problemu;
- dłonie po jego użyciu są mięciutkie, przyjemne w dotyku, ja mam nawet wrażenie, iż produkt je nawilża;
- po "zabiegu" dłonie zyskują "nowe życie", są mięciutkie, wygładzone, różnica jest zdecydowanie wyczuwalna w porównaniu ze skórą dłoni przed ich wypeelingowaniem;
- produkt nie powoduje podrażnień;
- co do składu nie jest najgorszy- nie ma w nim parafiny, są oleje, masło shea ... szkoda, że są też "nieciekawe" substancje, a skład jest dość długi.
- cena: ok. 10zł
Generalnie jestem z peelingu zadowolona, chętnie po niego sięgam i pewnie niejedno opakowanie tego specyfiku zagości jeszcze u mnie.

Znacie ten peeling?
Używacie tego typu produktów do rąk?

19 komentarzy:

  1. Nie znam, ale baardzo lubię wszelkie peelingi do dłoni ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też go polubiłam, choć zapach to nie do końca moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lada chwila zacznę używać;) wcześniej miałam dawna wersje

    OdpowiedzUsuń
  4. Myslę, że bym go polubiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt, miałam krem do rąk z tej serii. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam peelingu do rąk z Ziaja i ten Eveline myślę, że się do niego nie umywa, bo w Ziaji jest mnóstwo malutkich jak piasek drobinek, które ścierają idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zazwyczaj do dłoni używam tego samego peelingu, co do reszty ciała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Skład przerażająco długi :-o

    OdpowiedzUsuń
  9. opakowanie wygląda kusząco, ale ja ostatnio używam głównie peelingów, które sama sobie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piling do rąk mi jakoś niepotrzebny:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Poprzednia wersja tego peelingu mnie oczarowała, chętnie poznam ten.

    OdpowiedzUsuń
  12. mają te produkty strasznie mocny zapach :( moja mama lubi peelingi tej marki ! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę go zakupić:)
    Zapraszam do mnie na rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. jak widać arganowa seria nie tylko w kremikach się udała :) nie spotkłam jeszcze tego peelingu :) wprawdzie mam mnóstwo cukrowych do zuzycia ale zdecydowanie bardziej lubie te ostrzejsze drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zabiegi z tym peelingiem chętnie zrobiłabym mojemu TŻ,bo narzeka ciągle jakie to ma złe ręce. Czas go poszukać! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja używałam jego poprzednika, jak mi się skończy to wezmę się za ten (bo leży u mnie w szufladzie) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przydałby mi się taki peelingowy zabieg na dłonie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.