Chyba już wszyscy wiedzą, że jestem nieanonimową miłośniczką olei i olejków- wbrew pozorom różnica między nimi istnieje i nie chodzi tu tylko o zdrobnienie słowa "olej". Nie będę się powtarzać dlaczego uważam je za fantastyczne specyfiki. Bez wstępu przejdę do recenzji kolejnego z nich. Dziś olejek z jojoby marki Equilibra.
Olejek z jojoby.
Działanie przeciwstarzeniowe, wygładzenie.
Olejek znajduje się w plastikowej, zielonej buteleczce o pojemności 100ml.
Butelka zaopatrzona jest w pompkę, która ładnie dozuje olejek, nie chlapie nim na lewo i prawo i nie zacina się.
Na opakowaniu przeczytamy tak:
Skład olejku:
Simmondsia Chinensis Oil, Helyanthus Annuus Seed Oil, Thymus Vulgaris Extract, Lavandula Angustifolia Extract, Tocopherol, Parfum.
Co w polskim tłumaczeniu oznacza:
Olej z jojoby, Olej słonecznikowy, Ekstrakt z tymianku, Ekstrakt z lawendy wąskolistnej, Witamina E, Kompozycja zapachowa.
Jak widać, nie mamy tu do czynienia z czystym olejem z jojoby. Dlatego, że jest to kompozycja, w której olej ów stanowi postawę, ale znajdziemy też inne składniki, nazwany został olejkiem z jojoby. Skład ogólnie rzecz biorąc jest bardzo przyjemny.
Zaskoczy Was, że olejek ma oleistą konsystencję? :)
Tu wyciśnięta kropelka na korek butelki.
Zapach.
Produkt ten ma specyficzny zapach, zwłaszcza jak na olejek. Jest to zapach dość intensywny, wyczuwam w nim męską nutę. Skąd taki zapach? Mój zmysł węchu podpowiada mi, że woń owa jest wynikiem połączenia tymianku i lawendy. Dla mnie jest to przyjemny zapach, przez pewien czas wyczuwalny jest na skórze. Wydaje mi się, że jednak nie każdemu się on może spodobać.
Działanie na twarz.
Do olejowania twarzy wystarczy jedna doza olejku- jest to taka większa kropelka. Ja nakładam go na żel aloesowy, po czym przez chwilę wklepuję w skórę. Wchłania się dobrze, nie pozostawia tłustego filmu. Jednak jak to produkty oleiste mają w zwyczaju, sprawia że pod palcami wyczuwalna jest jednak lekko tłustawa powłoczka. Niemniej, gołym okiem nie widać, by twarz ociekała tłuszczem :P Ja używam owego olejku na noc. Moja twarz lubi olejowanie i polubiła je także przy użyciu tego produktu. Olejek ma świetne działanie łagodzące- wszelkie podrażnienia, czy zaczerwienienia na twarzy po nocy z nim zostają złagodzone, bądź całkowicie znikają. Produkt pomaga utrzymać nawilżenie skóry i choć teoretycznie oleje nie nawilżają, to jednak rano twarz jest zauważalnie lepiej nawilżona. Stosując olejek na noc, rano budzę się z promienną, odżywioną buźką. U mojej mieszanej i bardzo kapryśnej- skłonnej do zapychania cery, olejek ów sprawdził się bardzo dobrze. Nie wywołał żadnych niepożądanych reakcji typu zapchanie, podrażnienie, czy uczulenie. Produkt przez producenta zastał nazwany przeciwstarzeniowym, ale ja takowego działania nie spostrzegłam.
Działanie na włosy.
Ha! Nie byłabym sobą, gdybym nie użyła go także na włosy. Zmywa się dość typowo, jak większość tego typu specyfiku. Ja w tym celu sięgam po restrukturyzujący szampon Equilibra, który rozprawia się z olejkiem w dwóch podejściach. Po wyschnięciu włosy są lśniące, mięsiste i wygładzone. Efekt wizualny jest super! Nie używam go na włosy często, dlatego nie wiem jaki ma wpływ na ogólny stan włosów, ale doraźne działanie w pełni mnie zadowala. Choć jest to olejek przeznaczony do twarzy, to i na obszarze włosowym się spisał ;)
Cena: 28,99złDostępność: Sklep Equilibra, Stacjonarnie
Znacie ten olejek?
Lubicie takie oleiste specyfiki?
Lubicie takie oleiste specyfiki?
A może jak olej, to tylko czysty?
a ja sobie kurcze zdania nie mogę o nim wyrobić, niby fajny ale jednak słaby....
OdpowiedzUsuńJeśli gdzieś spotkam to z pewnością kupię, ale ogólnie kosmetyki tej firmy nie są niestety łatwo dostępne.
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z produktem tej firmy jednak opakowanie kusi :)
OdpowiedzUsuńOlejki na włosy są ok, ale na twarz ich nie stosuję.
OdpowiedzUsuńna włosy bym go wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńja używam go do ciała, przybył do mnie jeszcze chyba w 2014 roku i muszę się zmobilizować do recenzji
OdpowiedzUsuńWyrabiam sobie o nim zdanie bo też go poznaję.
OdpowiedzUsuńja na razie nie stosowałam olejków na twarz jakos za bardzo boje sie ze wyskoczą mi pryszcze :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje kosmetyczne Candy!
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyczkagaby.blogspot.com/2015/04/136-wiosenne-candy.html
Pozdrawiam serdecznie ;)
Do włosów chyba najchętniej bym używała :D
OdpowiedzUsuńna włosy tak ale nie na facjatę;D
OdpowiedzUsuńKuszący taki...
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam olejową fascynację, więc zapewne i ten olejek wypróbuje~!
OdpowiedzUsuńWidzę, że Equilibra wprowadza coraz to nowe produkty do swojej oferty :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam olejek i ja uwielbiam go używać w pielęgnacji ciała :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wypróbowałabym go do pielęgnacji włosów :)
OdpowiedzUsuń