1/31/2013

Owocowe mleczko do ciała Granat i Mango, Avon.

Cześć Kobietki! :)

Ależ mamy dzisiaj paskudną pogodę, pada i pada... Całe szczęście, że nie muszę z domu wychodzić.
Taki pochmurny dzień można umilić sobie chociażby przyjemnymi zapachami, np zapachem mleczka do ciała, którego recenzję dziś przedstawię :)

Owocowe mleczko do ciała granat i mango firmy Avon wygrałam na rozdaniu u Hairdryeer. Dziękuję Angeliko raz jeszcze :)) :*
Mleczko zamknięte jest w plastikowej tubce 200ml, która wygląda tak:
Tubka ma zamknięcie typu 'klik', a mleczko jest jasnoróżowego koloru o średnio gęstej konsystencji.

Rozpieszczaj swoją skórę kremowym mleczkiem, które nada jej miękkość, sprężystość i gładkość przez cały dzień.

Moja opinia:

  • mleczko ma lekką konsystencję, dzięki czemu bardzo szybko się wchłania, zdecydowanie szybciej niż jakikolwiek balsam, który miałam do tej pory
  • cudownie pachnie! zapach ok. 7 godzin utrzymuje się na skórze
  • delikatnie nawilża skórę
  • sprawia, że skóra przez długi czas jest miękka i aksamitnie gładka
  • przyjemnie się rozprowadza po ciele, nie zostawia tłustego filmu
  • nie podrażniło mnie, ani nie uczuliło, co niektóre avonovskie produkty z serii naturals niestety robiły
  • myślę że trochę ciężko będzie je zużyć do ostatniej kropelki
  • MINUS za parafinę w składzie i to na drugim miejscu. Chociaż przyznam, że byłam trochę zdziwiona, że to mleczko ją zawiera, gdyż jak na kosmetyk z olejem parafinowym ma dosyć lekką konsystencje i szybko się wchłania...
I jeszcze kompletny skład. Dosyć nieciekawy....
powiększamy zdjęcie przez kliknięcie :)

Być może kiedyś kupię to mleczko, na razie jednak postaram się poszukać czegoś bez parafiny, gdyż długotrwałe stosowanie kosmetyków, mających w składzie olej parafinowy powoduje przesuszenie tkanki skórnej, czym przyspiesza proces starzenia skóry... 
A jakie są Wasze ulubione balsamy/ mleczka do ciała? Zwracacie dużą uwagę na skład kosmetyków ?

Pozdrawiam Was serdecznie! :*

39 komentarzy:

  1. Szczerze to ja na składy za bardzo się nie przyglądam :) Moim kryterium nr 1 jest zapach :D A to mleczko mam, została mi połowa po ubiegłym lecie i teraz czeka znów na ciepłe dni :) Mój ulubiony zapach z serii Naturals :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie owocowe zapachy:> a parafina w skladzie jesli chodzi o cialo akurat mi nie szkodzi, gorzej na buzi:) u mnie wczoraj lalo caly dzien, a dzisiaj tylko paskudny wiatr:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma bardzo fajne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego mleczka jeszcze nie miałam, ale mgiełkę o tym samym zapachu wprost uwielbiam. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. owocowe zapachy kosmetyków bardzo lubię,ale co do składów, to nigdy ich jakoś nie analizowałam, a w sumie szkoda, bo potem coś mnie postarzać będzie...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. musi ślicznie pachnieć ♥ kiedyś sobie je kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dla mnie ten produkt może okazać się za lekki o tej porze roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt, jeżeli ktoś potrzebuje silnego nawilżenia, to owe mleczko temu nie podoła, ale na lato sprawdzi się na pewno :D

      Usuń
  8. Mleczko ma fajną buteleczkę ;) Ja uwielbiam musy Tutti Frutti i masełka Sweet Secret z Farmony ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja lubię owocowe:-))) Zauważyłam w kilku produktach Avon nieciekawe składy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny ma zapach:) Właśnie w tamtym tygodniu mi przyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy balsamik :) Ja mam tyle ulubionych , że z duzo by tu wymieniać :))

    OdpowiedzUsuń
  12. ja lubię tanie:D kupuję balsam z tesco za 4 zł i mam na 3 miesiące:D

    OdpowiedzUsuń
  13. zawsze intrygowało mnie to opakowanie, bo przypomina - butlekę mleka :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj wąchałam je i przyznaje, że zapach obłędny :) ! A moimi ulubieńcami są masła naturalne shea i karite :) Tego nawilżenia nic nie pobije ! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Opakowanie mi się natomiast podoba, cudnie wygląda. Ale i tak najważniejsza jest zawartość.

    OdpowiedzUsuń
  16. Butelka przypomina mi jogurt pitny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga zapraszam Cie na mojego przewodnika ślubnego ;) Będę tam dzielić się swoimi pomysłami dotyczącymi ślubu, może znajdziesz także coś co i Tobie się spodoba ;)

      Usuń
    2. A ja z chęcią poczytałabym Twoje rady dotyczące przygotowań do ślubu!!!

      Usuń
  17. Miałam (albo i jeszcze gdzieś leży z tyłu półeczki :)) wersję waniliową. I jako fanatyczka wanilii oczywiście mi się podobało przez zapach:) walory nawilżające średnio. Oj kosmetyków do pielęgnacji w pierony! :) i wciąż testowane, choć ulubieńców mam :D Krówkowe z Dairy Fun, mogę polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie na pierwszym miejscu jest zapach ;) Składy czasem czytam, ale bardziej liczy się dla mnie działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też mam takie mleczko, tylko o innym zapachu i nie sprawdza mi się. Bardzo słabo nawilża.

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie o tej porze roku najlepiej sprawdzają się masła do ciała. Rzadko kiedy zwracam uwagę na skład. Dla mnie przede wszystkim liczy się zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam mgiełkę do ciała z Avonu właśnie o zapachy granatu z mango :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapach musi być wspaniały:) Najlepszym nawilżaczem jest mleczko dziecinne:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. posiadam je! Pięknie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
  25. musi fajnie pachnieć, uwielbiam takie owocowe aromaty.

    OdpowiedzUsuń
  26. mniam, mniam, wygląda jak jogurt pitny! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. a jak aparacik?:D wymiatasz już w robieniu foci?:D

    OdpowiedzUsuń
  28. Jakoś Avon mnie zraził do siebie po moich ostatnich zmaganiach z maską która wywołała u mnie łupież ;o

    OdpowiedzUsuń
  29. uwielbiam kosmetyki które piękni pachną!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja sie obrazilam na avon po tym,jak mi zmasakrowal twarz podkladem i po tym, jak uczulily mnie jego balsamy. Niestety. Maja cos w sobie,co mnie mocno drazni. Moj ulubieniec do ciala? Balsam w kostce z Mydlarni Sw. Franciszka o zapachu pomarancza i chili :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.