Witam serdecznie:)
Emocje świąteczne juz opadły, więc pora wziąć się za robotę :D
Wczoraj byłam na zakupach- jutro pokażę co kupiłam:) A dziś przychodzę do Was z recenzją pudru, który kupiłam jakiś czas temu, TU się nim chwaliłam :)
Z tyłu na pudełeczku napisane jest:
Create a balanced and radiant complexion that is beautiful and healthy.
The lightweight formula evens out the skin tone and absorbs excess oil.
The sheer formula brightens and neutralizes the skin
Co na język polski przetłumaczyłam jako :
Stworzenie zrównoważonej i promiennej cery jest piękne i zdrowe.
Lekka formuła wyrównuje koloryt skóry i wchłania nadmiar sebum.
Czysta formuła rozjaśnia i neutralizuje skórę.
SKŁADNIKI:
Jest to puder prasowany i znajduje się on w puderniczce z lusterkiem.
Nie ma problemu z jej zamykaniem i otwieraniem, więc bez obaw, że się otworzy możemy wrzucić ją do torebki.
waga 13.5 g
Puder ten posiada cztery jasne odcienie:
żółty
niebieski
różowy
zielony
Ja nakładam go na twarz mieszając wszystkie cztery kolory. Na zdjęciu widać, że odcienie bardzo ładnie się ze sobą połączyły, więc nie ma obaw, że w jednym miejscu nasza twarz będzie różowa, a w innym niebieska.
Mimo tego jak puder wygląda na pędzlu, nasza twarz nie stanie się biała, jakbyśmy oprószyli ja mąką ;)
Cóż mogę o nim powiedzieć?
- Idealnie współgra z podkładem, nie tworząc efektu maski
- Matuje na dosyć długo
- Delikatnie kryje ujednolicając cerę
- Daje efekt ładnej rozświetlonej skóry
- Dosyć długo się utrzymuje (u mnie średnio przez 6 godzin makijaż nie wymaga poprawek, latem pewnie nie obędzie się bez bibułek matujących, ale teraz jego trwałość jest wystarczająca)
- Bezzapachowy
- Cena na Allegro ok 20 zł + przesyłka
- Jedyna wada: ciężko go dostać w drogeriach, ja przynajmniej nie spotkałam.
Prawdę mówiąc kiedyś używałam pudru tylko "od święta". Dziwnie się czułam, jakbym w masce jakiejś była. Ale od kiedy mam puder e.l.f. to nie wyobrażam sobie makijażu bez niego! Znalazłam swój ideał :)
A jaki jest Wasz ulubiony puder? Znacie ten z e.l.f.-a?
A teraz zagadka dnia :)
Cóż to takiego?
Dla tych co nie wiedzą- odpowiedź wkrótce :D
Pozdrawiam serdecznie! :)
Kusząca cena tego pudru ;D
OdpowiedzUsuńNajpierw muszę wykorzystać nasze zapasy zanim kupię coś nowego ^^
hmm ciekawy :D nie spotkałam go chyba nigdy :D a ten podkład Revlon w jakiej jest cenie ? :)
OdpowiedzUsuńŁadny odzień *-*
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam serdecznie do mnie cmidw.blogspot.com
to pewnie na rok wystarcza :> porozglądam się za nim bo jestem ciekawa :D
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja ale nie dla mnie bo ja pudru nie używam ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
tego z e.l.f'a nie miałam okazji wypróbować ale lubię z rimmel'a stay matt ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego pudru:)
OdpowiedzUsuńmam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńhmmm a zagadka- może jakieś masełko do ciała ? :D
no jedna odważna, co podjęła wyzwanie :D
Usuńale nie, to nie masełko ;)
Bardzo ciekawie prezentuje się:) Pastelowe, pudrowe cukierki;)
OdpowiedzUsuńhmmm....może peeling?:)
nie Kochana, nic z tych rzeczy :)
UsuńA może jakas maska do włosów to jest? :D
OdpowiedzUsuńnieee, to nie maska :D
UsuńCzy to nie świeca? Pozdrawiam poświątecznie
OdpowiedzUsuńBrawo kochana, zgadłaś :))
UsuńWidziałam takie... chyba w Castoramie:-)
Usuńja ją kupiłam w home&you ;)
Usuńten jeden zapach, czy skusiłaś się jeszcze na inne?:)
Usuńniestety tylko jedną, na wypróbowanie, ale przy najbliższej wizycie kupię inne :D
Usuńpuder w takich kolorach?? :D a tamto to.pewnie jakis kremik :))
OdpowiedzUsuńAle czadowe kolorki pudru, super :) O widze,ze odpowiedz na zagadke juz padla. I tak bym nie zgadla, obstawialam cos do wlosow :D
OdpowiedzUsuńBardzo niska cena jak na taki efekt! :-)
OdpowiedzUsuńChyba sobie sprawię..:-)