Witajcie! :)
Na spotkaniu blogerek w Kazimierzu otrzymałyśmy m.in produkty do makijażu od firmy Verona Products Professional. Jakiś czas temu pokazywałam Wam cienie oraz wykonany nimi makijaż [KLIK!], a dziś nadszedł czas na róż do policzków, krem BB oraz kredkę do oczu.
Najbardziej z tych trzech produktów przypadł mi do gustu róż. Jednakże ja raczej nazwałabym go rozświetlaczem. Żeby kolor jako tako był widoczny na twarzy trzeba go dużo nałożyć, ale mała ilość ładnie rozświetla twarz. Używam go bardzo często, do delikatnego dziennego makijażu jest idealny. Buźka wygląda naturalnie i świeżo. Trwałość też niczego sobie. Osoby, które chcą wyraźnie podkreślić kości policzkowe raczej nie będą z niego zadowolone, ale te, które stawiają na bardzo naturalny delikatny makijaż- jak najbardziej tak.
Kolejny produkt- krem BB all in one.
"Wielofunkcyjny krem do twarzy nowej generacji. Posiada właściwości nawilżające i odżywcze, niweluje oznaki zmęczenia. Lekka konsystencja kremu zapewnia idealne dopasowanie do skóry. Zawarte w kremie pigmenty wyrównują koloryt cery ukrywając niewielkie niedoskonałości i zaczerwienienia. Zawarty w kremie filtr UV chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Krem można stosować jako samodzielny podkład."
Odcień jaki posiadam to 02 i jest on zdecydowanie dla mnie za ciemny. Z resztą widać na powyższych zdjęciach, że wpada on w pomarańcz, czego bardzo nie lubię. Aby poznać jego właściwości, nakładałam go na twarz jedynie w domu, gdy nikt nie widział, bo na mojej bladej twarzy wygląda niezbyt ładnie. Muszę przyznać, że krem bardzo ładnie stapia się ze skórą i gdyby był jaśniejszy, to dawałaby naturalny efekt. Jego krycie jest bardzo słabe. Trwałość- przeciętna. Nie matuje. Nie ma negatywnego wpływu na cerę- nie podrażnia, ani nie zapycha. Myślę, że osoby o cerze bez większych potrzeb krycia i z nieco ciemniejszą karnacją byłby z niego zadowolone.
Kredka z nr. 117, ma ładny kolor, aczkolwiek niezbyt intensywny. Jest miękka, dobrze się nią maluje. Nie odbija się na powiece. No i to chyba tyle jej zalet. Bardzo szybko znika z oka. Ściera się. Ogólnie nie lubię kredek do oczu (choć w LO nie mogłam bez nich żyć!) i tej kredki też niestety nie polubiłam.
A tak wygląda na dłoni.
Podsumowując moją przygodę z kosmetykami Ingrid, najbardziej do gustu przypadły mi cienie. Róż polubiłam, aczkolwiek okrzyków zachwytu nie wywołał. Krem BB i kredka tej marki są produktami dla mnie zbędnymi.
Znacie te produkty? Lubicie?
Któryś Was zaciekawił?
Buziaki! :**
P.S. Dostałam informację w sprawie mojej lampy pierścieniowej- po niedzieli przyjedzie do mnie nowa :)
Nie znam tych kosmetyków... ale odcień podkładu także nie w mojej tonacji ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z ich firmy:) w sumie już wiem jakiego kremu bb nie kupować;D
OdpowiedzUsuńchyba ta firma nie powala na nogi.
OdpowiedzUsuńW kazdym razie fajnue ze mialas okazje to przetestowac.
Róż wygląda ciekawie, śliczne tłoczenie!
OdpowiedzUsuńA mnie krem BB strasznie przypadł do gustu i cienie ubóstwiam ;)
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńróż ma ładne wytłoczenie :)) podoba mi sie ta róza :)
OdpowiedzUsuńCudne tłoczenie tego różu, ciekawa jestem jak się sprawdzi...
OdpowiedzUsuńMnie niestety nie przekonują te kosmetyki..
OdpowiedzUsuńmi z mojego kwartetu najbardziej przypadły do gustu cienie i kredka (ja mam odcień 108) :) krem BB u mnie też jest zbyt ciemny i niestety nie mogę go używać, bo nic nie zakrywa a właśnie tego teraz najbardziej potrzebuję :/ róż nawet ładny, ale leży maźnięty, bo musze najpierw doprowadzić do ładu buźkę ;)
OdpowiedzUsuńRóż ma rzeczywiście bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńpodkład tej firmy jest beznadziejny mam go i po pierwszym użyciu poszedł w odstawkę
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podkład z tej firmy, ale jeeeny kiedy to było ;-D
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów, szczerze to szczególnie mnie nie kuszą :P
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja bardzo polubiłam róż :)
OdpowiedzUsuńIngrid = bardzo dobre produkty ;)
OdpowiedzUsuńróżyk cud malina;D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy miałam coś z Verony...ale chyba nie ;-)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam te produkty a w szczególności właśnie róż przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńKrem bb może być ciekawy
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta różyczka :)
OdpowiedzUsuńAga! Zapraszam Cię do dyskusji u mnie na blogu na temat wieczornego wypadu na piwo razem z http://blog-dla-kobiet.blogspot.com i kto tam więcej będzie chętny możemy przygarnąć :) :) :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubię tej firmy.. ich kosmetyki kupowałam, jako małolata, gdy mama nie chciała dać kasy na coś do malowania..
OdpowiedzUsuńNie mam nic z tej firmy, choc róż oststnio mi się spodobał
OdpowiedzUsuńOj rzeczywiście ciemny ten podkład... za to róż fajny :) Nawet jeśli działa jako rozświetlacz ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńRóż i cienie najbardziej przypadły mi do gustu z tych kosmetyków :) BB też jest całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuń