Hejka! :)
Zdradzę Wam mój sekret... Dopóki nie miałam bloga, nie miałam w swoim życiu ani jednej kolorowej pomadki. Ochronne- tak, błyszczyki- tak, ale o pomadkach w jakimś tam kolorze nie było mowy. Nie ciągnęło mnie do nich, uważałam, że są mi niepotrzebne, nie pasują do mnie i milion innych argumentów przemawiających na NIE. Aż w końcu, gdy wkręciłam się nieco w blogowanie, w Rossmannie pojawiła się promocja -40% na kolorówkę i kupiłam pierwsze w swoim życiu pomadki kolorowe, wow (!) Jak pewnie nietrudno się domyślić, były to "słynne" mazidła: Lovely i Wibo Eliksir, które chyba zna każda z Was (pisałam o nich tu- KLIK!). Nie są to jakieś wyjątkowo powalające pomadki, ale dla laika w sam raz. Później zaczęło mi się podobać malowanie ust i tak oto dziś mam całkiem sporo pomadek w swej kolekcji, większość (wszystkie?) w odcieniach czerwieni- mniej lub bardziej intensywne. I o jednej z nich, po tym przydługim wstępie, chciałabym dziś napisać.
Chodzi o pomadkę z dodatkiem oleju arganowego marki Paese.
Pielęgnuje i nawilża usta oraz zapewnia intensywny i długotrwały kolor.
Nad opakowaniem nie będę się długo rozwodzić. Kartonik zewnętrzny skrywa solidnie wykonane i według mnie całkiem eleganckie opakowanie pomadki. Nie ma obaw, że pomadka otworzy się sama w torebce. Masa netto: 4g.
Kolor, który posiadam to 50.
Kolor nie zawiera żadnych święcących drobinek.
Pomadka jest odpowiednio miękka by bez problemu rozprowadzić ją na ustach, a jednocześnie odpowiednio twarda- nie rozpuszcza się, ani nie łamie. Może w przypadku mazideł do ust to nieistotne, ale ta pomadka bardzo ładnie pachnie! nie sposób o tym nie wspomnieć.
No i najważniejsze-jak zachowuje się na ustach? Przede wszystkim świetnie nawilża i nie podkreśla suchych skórek jeżeli takowe są. Kolor Jest intensywny już po pierwszym "maźnięciu", a do tego utrzymuje się dosyć długo- ok 3 godzin, gdy nie jemy i nie pijemy. W przypadku, gdy jednak coś tam spożywamy, no niestety ściera się i kolor z ust- im więcej jemy, tym mniej go zostaje ;) Ale na pocieszenie dodam, że schodzi on równomiernie, nie ma karykaturalnego efektu, że środek ust goły, a boki wymalowane. Przyznam, że pomadka ta jest moim ulubieńcem.
No dobra, dobraaa, pokażę jak wygląda na ustach :D
Zdjęcie w lewym dolnym rogu jest nieco prześwietlone. Prawdziwość koloru oddają dwa pozostałe zdjęcia.
Kosztuje około 24zł.
I jak Wam się podoba? Znacie ją?
kolor czadowy, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńu mnie jak jej używam to spoko, ale jak tylko ją zmyje mam okropnie suche usta... :/
OdpowiedzUsuńpiękny masz kształt ust:)i kolorek jak najbardziej w moim typie;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień! Wygląda niezwykle soczyście i całuśnie :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj kupiłam sobie w Essence na promocji w bardzo podobnym odcieniu :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3 mam chyba nawet podobny odcień :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor
OdpowiedzUsuńUuu cudowny, prosty, piękny i głęboki kolor no i zapuszczam Maanam "Lipstick on the glass" ;D
OdpowiedzUsuńodwazny kolorek! sama bym sie nie zdecydowala :) wolę brązy i delikatne róże :)
OdpowiedzUsuńkolorek piekny
OdpowiedzUsuńJa mam w kolorze...dziwnym, coś pomiędzy maliną a czerwienią
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, rewelacyjnie sie prezentuje!:) Lubię wszystko co z Paese jakoś :D
OdpowiedzUsuńAle piękny kolor! Ja nie mam chyba żadnej czerwonej pomadki, wydaje mi się, że mi nie pasują. :) A ogólnie co do pomadek to miałam kiedys podobnie jak TY, teraz jednak w moich zbiorkach jest już dość dużo szminek, szczególnie w odcieniach różowych, fuksjowych i koralowych:)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek
OdpowiedzUsuńSuper kolor!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) Taki jak lubię :)
OdpowiedzUsuńoj czemu mi takie odcienie nie pasują :(. Pieknie :)
OdpowiedzUsuńkolorek ładny aczkolwiek nie ie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam szminek z Paese... Twój odcień jest śliczniutki! :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor:-) ja uwielbiam kolorowe pomadki i ciągle mi ich mało :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się na nią pokusiła!
jak Ci pasuje ten kolorek ach i och:D
OdpowiedzUsuńNie znam, nie miałam jak do tej pory szminek Pease
OdpowiedzUsuńbardzo ładny odcień czerwieni :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :) Z Paese nie miałam jeszcze żadnej szminki :))
OdpowiedzUsuńJa ją bardzo lubię a kolor jest cudny :)
OdpowiedzUsuńśliny kolor, który pasuje do twoich ust:)
OdpowiedzUsuńmi przypadł do gustu najbardziej kolor z prześwietlonego zdjęcia hihi :D
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńprezentuje się pięknie:))
OdpowiedzUsuńA z paese to ja pomadki chyba jeszcze nie miałam, bardzo ładny soczysty kolorek :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej ;P. Ja nie miałam jeszcze pomadki kolorowej i jak na razie takowej nie potrzebuje ; )) .
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogę dostać dobrze nawilżającej czerwonej pomadki :-( Wszystkie wysuszają mi usta. Z chęcią skuszę się na tą :)
OdpowiedzUsuńmiałam ją ale ze względu na kolor czerwony którego nie używam oddałam
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuńa nie znam... hmm może już czas się z nią zaprzyjaźnić:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwienie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Piękny wiosenny kolorek...
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) Bardzo lubię kosmetyki Paese :)
OdpowiedzUsuńcudowny kolor warty uwagi ;)
OdpowiedzUsuń