9/09/2014

Zestaw do precyzyjnej depilacji, Bielenda.

Hejka!

Gładkie nogi u kobiety to podstawa. Dlatego producenci zasypują nas zewsząd różnymi produktami, które mają na celu pomóc nam rozprawić się ze zbędnym owłosieniem. Pianki, plastry, balsamy, kremy, a nawet całe zestawy do depilacji. I o jednym z nich chcę Wam dziś opowiedzieć.

Zapraszam na recenzję zestawu do precyzyjnej depilacji, Laser Expert, Bielenda.
Co przeczytać możemy na opakowaniu? Czyli obietnice producenta.
Tekturowe pudełeczko mieści w sobie elementy wchodzące w skład zestawu.
Szpatułkę
2x chusteczki enzymatyczne
Krem do depilacji
Moja opinia:
Zacznę może od zapachu kremu. Pewnie spodziewacie się chemicznego smrodku, jaki towarzyszy wszystkim kremom do depilacji? A no to Was zaskoczę, bo ten krem nie śmierdzi, a nawet przyznam, że pachnie! Nie jest to jakiś urzekający aromat, ale na pewno umila czas depilacji ;) Konsystencja kremu nie jest ani zbyt rzadka, ani za gęsta, dlatego dobrze rozprowadza się on na skórze. Z wydajnością nie jest najlepiej, gdyż ów krem starczył mi na dwa użycia, na obszar nóg od kostek do kolan. Producent chyba przewidział, że na więcej nie wystarczy, stąd dwie chusteczki dołączone do zestawu. Mając krem na nogach czułam delikatne mrowienie. Na szczęście nie wystąpiło żadne uczulenie, czy też podrażnienie nóg, nie były one też zaczerwienione. Krem trzymałam 10 minut (z racji, że mam dość mocne włoski na nogach). Po zebraniu kremu szpatułką, włoski były usunięte w 99%. Gdzieniegdzie został jakiś pojedynczy włosek, a poza tym nogi były gładziutkie. Zgodnie z zaleceniami umyłam skórę ciepłą wodą, a następnie użyłam chusteczki enzymatycznej. Niestety, gładkimi nogami nie cieszyłam się jakoś nadzwyczaj długo. Włoski odrosły w podobnym tempie, co po użyciu maszynki. 
Podsumowując, zestaw spełnia swoje podstawowe zadanie- usuwa zbędne owłosienie, ale nic poza tym. Na plus zasługuje fakt, że krem nie śmierdzi tak, jak inne. Jednak ja pozostanę przy piance i maszynce- szybciej rozprawia się z włoskami, dając przy tym taki sam efekt jak ów zestaw, na którego użycie trzeba jednak poświęcić więcej czasu.
Nie jestem na nie, ale na tak też nie ;)

A Wy jak depilujecie swoje nóżki ? :D
Krem, plastry, maszynka?
Znacie ten zestaw?

17 komentarzy:

  1. Ja sie boje używać kremów bo niestety wiekszosc mnie uczula : c

    OdpowiedzUsuń
  2. musze sie jakos rpzestawic na te kremy :) bo jesczez nigdy nie probowalam ;<

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie tylko maszynka, w niektórych rejonach depilator. Zbieram na laser, bo mam dość męczenia się z krostami i włoskami, które odrastają na drugi dzień. Według mnie krem to zbędny wydatek, średnio krem kosztuje ok 8-12 zł, za 12 zł kupuję zestaw czterech/pięciu maszynek, który starczy mi na miesiąc regularnego używania.
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Te kremy są całkiem ok ale ich cena w porównaniu do wydajności jest wygórowana. Trzeba też uzbroić się w cierpliwość ale raz na jakiś czas można zaszaleć.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie używam kremów,wybieram tradycyjnie maszynkę i piankę!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jadę maszynką odkąd jeden krem mi wypalił włoski na nogach:D w sumie w tym miejscu do dzisiejszego dnia nie odrosnął mi ani jeden włosek:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kremy do depilacji z Bielendy są moimi ulubionymi :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam go i dla mnie np on bardzo brzydko pachniał ! Do tego nie usuwał wszystkich włosków - dla mnie to był bubel nad bublami :[

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja miałam z Eveline, ale też dłużej niż po maszynce gładkie nie były. No i opakowanie wystarczyło mi na max. 2 razy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Działa, ale pod warunkiem, że stosuje się go zgodnie z zaleceniami producenta.
    Nakładam go tylko na górną część ud, której boję się depilować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie kremy się nie sprawdzają, wolę maszynki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie jestem przekonana, do produktów Bielendy .

    OdpowiedzUsuń
  13. ja jestem na nie co do tego sposobu depilacji, u mnie nigdy się nie sprawdza :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś próbowałam tego typu kremów ale ten chemiczny zapach i czas oczekiwania nie zniechęcał, wolę piankę i maszynkę, ale tu zapach widzę jest na plus, może kiedyś wypróbuję nie mówię takim kremom nie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kremy podobno po dłuższym stosowaniu spowalniają odrost włosa. Ja jednak wolę używać maszynek bo golenie idzie mi znacznie szybciej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.