Przez około miesiąc miałam możliwość testować leki krem nagietkowy marki Sylveco, który otrzymałam w jednym z rozdań organizowanych w ramach Malinowego Klubu.
Zewnętrzne opakowanie kremu to tekturowe pudełko
Produkty firmy Sylveco- polskiego producenta, cechuje przede wszystkim naturalny skład.
Tak też jest w przypadku tego kremu.
Na pudełku przedstawiono także opis głównych składników kremu:
Oczywiście nie zabrakło informacji na temat przeznaczenia i sposobu użycia tego kremu:
Krem umieszczony jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 50ml, z pompką, która bardzo ułatwia jego aplikację, pozwalając dozować pożądaną ilość kremu.
Może to zdanie zabrzmi infantylnie, ale: krem ten ma kolor jasny kremowy ;) nie jest to bynajmniej czysta biel.
Ma lekką konsystencję, dzięki czemu dobrze rozprowadza się go na twarzy.
Stosowałam krem rano i na noc. Mam skórę mieszaną, w kierunku tłustej. Pierwsza istotna z mojego punktu widzenia sprawa- krem ten mnie nie zapchał. Nie wchłania się on do końca- pozostawia na twarzy cienką warstwę, jednak w moim mniemaniu nie jest to tłusta warstewka- skóra z nałożonym na nią kremem Sylveco przypomina skórę pokrytą silikonową bazą pod makijaż. I tu może od razu wspomnę, że krem ten nadaje się pod podkład- dla rozprowadzania gęstego Revlona ColorStay okazał się wręcz zbawienny, nie powoduje rolowania podkładu. Zaważyłam również kojące działanie kremu na moją skórę. Wszelkie zaczerwienienia i podrażnienia jakie pojawiły się na mojej twarzy, dosyć szybko znikały, co przypisuję działaniu tego kremu. Stan cery jako taki mi się nie poprawił pod jego wpływem- nadal pojawiają się niemiłe 'niespodzianki', ale krem przyspiesza znikanie śladów po nich. Moja do tej pory poszarzała cera, pod wpływem działania tego specyfiku nabrała zdrowego kolorytu z czego jestem najbardziej zadowolona.
Zapach jest trudny do określenia- z jednaj strony słodkawy, ale 'nie jadalny', ciężko mi go określić, jednak na mój nos- przyjemny ;)
Co do wydajności, nie wiem ile mi go pozostało po miesiącu stosowania, ponieważ opakowanie nie jest przeźroczyste, jednakże ze względu na fakt, iż krem dobrze się rozprowadza na twarzy i niewielka ilość wystarczy by ją pokryć, śmiem twierdzić, że jest wydajny.
Nie wiem jak jest z dostępnością tego kremu stacjonarnie- ja nigdy go nie spotkałam, ale na pewno można go kupić na stronie producenta oraz na allegro, w cenie około 25zł.
Jest to pierwszy produkt Sylveco jaki miałam i muszę przyznać, że bardzo przypadł mi do gustu, cieszę się, że miałam możliwość przetestowania go, za co dziękuję Malince ;)
A Wy spotkałyście się już z produktami tej firmy? A może znacie ten kremik? :)
Warunki:
1. Wyróżnij 5 blogów (nie można wyróżnić osoby, od której dostało się wyróżnienie)
Zatem wyróżniam:
Testerkę
Alicję R.
Paulę
Dagusię
fraglesika
2. Poinformuj osoby wyróżnione - no to tu Was informuję :P
3. Umieść wyróżnienie na bocznym pasku.
4. Podziękuj za wyróżnienie- wykonano powyżej ;)
5. Opisz siebie w 3 słowach- energia, wybuchowość, radość :)
Pozdrawiam gorąco! :* :* :*
Lubię kremy, które mają pompkę, to bardzo higieniczne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńCiekawy sie wydaje ten krem :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nic tej marki ale myślę, że polubiłabym ten krem:)
OdpowiedzUsuńświetne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale kremik zapowiada się naprawdę fajnie. Na dodatek podoba mi się dozownik
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie i jeszcze z pompką <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje ten kremik :) Ja go nie znam ,ma bardzo poreczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam pełno pozytywnych opinii o tym kremie;)
OdpowiedzUsuńsama mam pomadkę z tej firmy i baaaardzo sobie ją chwalę :)
Nie znam firmy.
OdpowiedzUsuńKremik jednak cikawie się prezentuje.
nie znam kremiku ale wydaje się byc idealny :) dziękuję Ci Aguś za wyróżnienie jesteś cudowna ♥
OdpowiedzUsuńO proszę, a ja właśnie szukam jakiegoś nowego kremidła do gęby, muszę to faktycznie przemyśleć!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za nominację :D Fiu fiu, ja kreatywna - coś nowego :D
OdpowiedzUsuńTeż używam ten kremik;) Świetny skład i dobrze nawilża:))
OdpowiedzUsuńnie znam, ale wygląda bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńależ nie ma za co ;)
OdpowiedzUsuńnie słyszalam o tym kremie, ale wydaje się być fajny ;) dobrze, że nie zapycha skóry. i fajnie, że można go stosować pod makijaż :D
OdpowiedzUsuńja przedwiośnie już przeżyję, gorzej naprawdę mam z zimą... zawsze mam tak, że około października powoli ucieka ze mnie wszelka energia, by podczas zimy osiągnąć apogeum. dopiero pierwsze słoneczne dni mnie zawsze tak budzą i zachęcają do chociażby wyjścia z domu ;D
może obserwujemy? :)
Super wygląda ten krem. Opakowanie ma bardzo higieniczne, no i dla mnie najważniejszą informacją jest to, że nie zapychał Ci porów :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za wyróżnienie :)
Jak ja lubię opakowania z pompką : )
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia ;-)
Nie miałam okazji tego kremiku dorwać:)
OdpowiedzUsuńja również już obserwuję :)
OdpowiedzUsuńO jej bardzo się cieszę, że według Ciebie zasługuję na takie wyróżnienie:)) dziękuję Ci bardzo!!:* To naprawdę bardzo miłe:)
OdpowiedzUsuńKremik, kremik, kremik :-)) Właśnie na jakiś poluję, więc czytam u Was te recenzję i szukam czegoś dla siebie :-))
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
fajny kremik :)
OdpowiedzUsuńsame pozytywne recenzje zawsze czytam o nim:)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej się przekonuję do tego kremu ^^ ! Gratuluję testowania :*
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że nie zapycha ;) Może się kiedyś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńFajny kremik. Jak już wyżej pisano najważniejsze, że nie zapycha, bo nienawidzę tego efektu.
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy żadnego produktu tej firmy.. ale podoba mi się jego opakowanie.. lubię pompkowe, bo są wygodne w użyciu i higieniczne :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mialam do czynienia z produktami tej firmy :) gratuluje nominacji :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, ja też nie lubię przesady z brokatem:)
OdpowiedzUsuńKremik może być bardzo fajny nawet dla mojej tłustej cery:)
kremik wygląda zacnie;D ps Twe powitanie od razu człekowi poprawia nastrój:D ps2 SZAFA DO CHOROBY:D
OdpowiedzUsuńPo Twoim opisie to wygląda całkiem ciekawie ale chyba nie zamieniłabym swojego:)
OdpowiedzUsuńnie znam go, ale duży plus za opakowanie z pompką :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wyróżnienie :**
OdpowiedzUsuńA za tym kremem muszę się kiedyś rozejrzeć ;)
Zastanawiam się właśnie nad zakupem któregoś z lekkich kremów od Sylveco, twoja recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że warto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam malinową koleżankę :)