Pewnie czekacie na post zakupowy związany z moim wyjazdem do Warszawy, ale jeszcze potrzymam Was w niepewności i dziś będzie recenzja relaksującego balsamu do ciała o zapachu grapefruita, VENITA Fruit Care.
"Balsam do ciała z wyciągiem z grejpfruta oraz witaminą E pozostawia skórę aksamitnie gładką i nawilżoną. Subtelny zapach grejpfruta relaksuje i uspokaja."
Produkt umieszczony jest w standardowej dla balsamów tubce, "stojącej na głowie", zamykanej na 'klik'. Zawartość owej tubki to 180ml.
- Niezbyt gęsta konsytencja bardzo dobrze rozprowadza się na skórze,
ale nie 'przelatuje' przez palce. - Produkt bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze tlustego filmu.
- Skóra staje się aksamitnie gładka i przyjemna w dotyku.
- Moja skóra nie jest wymagająca jeżeli chodzi o nawilżanie i w tej kwestii produkt ten mi zdecydowanie dogodził ;) Jednakże zdarza mi się przesuszyć skórę- np. po basenie, zbyt mocnym/ częstym opalaniu (robi się taka biaława, jakby łuszcząca) i wtedy również balsam dobrze spełnia swoją rolę- nawilżenie jest zadowalające, skóra ukojona.
- Zapach? Wspaniały! Zdecydowanie czuć grapefruita i utrzmuje się on na skórze przez dłuższy czas. Aromat tego balsamu jest orzeźwiający, idalny na lato :) Można określić go jako relaksujący :D
- Z racji na konsystencję, niewielka ilość produktu wystarcza na dokładne wybalsamowanie ciałka, zatem jest to specyfik bardzo wydajny :)
- A przy tym w przystępnej cenie- mniej niż 10zł.
Balsam ten sprostał moim potrzebom, wypełnił swoje zadnie jak należy.
Nie mam żadnych zastrzeżeń i jeszcze do niego powrócę.
Pozdrawiam! :)
Nigdy nie miałam grapefruitowego zapachu:)
OdpowiedzUsuńA co to za firma, nie znam jej. :) Owocowe kosmetyki lubię natomiast. :)
OdpowiedzUsuńChętnie ten kosmetyk bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPewnie jego zapach jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie orzeźwiające zapachy :)
OdpowiedzUsuńFajny kremik :) jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńCzekamy, czekamy! A ty nas męczysz! Hehe;)
OdpowiedzUsuńFajny ten balsamik!:)
relaks za 10 zł? BIORĘ :)
OdpowiedzUsuńosobiście miałabym małe zastrzeżenia do zapachu,bo nie lubię grapefruita :( alee jeśli byłby jakiś inny to z chęcią bym się skusiła :D:* A na post zakupowy, ja czekam bardzo, bardzo :D:*
OdpowiedzUsuńNie znam tego balsamu... to jakaś nowość?
OdpowiedzUsuńTaki balsamik za taką cenę , jak uda mi sie go gdzieś zobaczyć na pewno sie skusze ;)
OdpowiedzUsuńMusi piękny mieć zapach:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe zapachy na lato :)
OdpowiedzUsuńMam żel pod prysznic z YR z tym zapachem:)zapach obłędny!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że go nigdzie nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńNie znam ego produktu, ale zapach grejpfruta bardzo lubię :D hehe
OdpowiedzUsuńnajbardziej w tym produkcie spodobalby sie chyba wlasnieg grejpfrutowy zapach:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach grejpfruta...:)
OdpowiedzUsuńZa sam zapach na pewno by się już znalazł w moim koszyku :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam cytrusowe zapachy:)
OdpowiedzUsuńO grapefruit na lato to zapach idealny :)
OdpowiedzUsuńchyba w Leclercu widziałam:)
OdpowiedzUsuńkocham takie zapachy, gdzie go mogę znaleźć? :D
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam, ale ciekawy...
OdpowiedzUsuń