4/16/2014

Jak się spisało mleczko do mycia rąk?

Hej, heeej! :)

Większość z nas używa do mycia rączek mydełka- w kostce, czy też w płynie. Ale ostatnio, na umywalce w mojej łazience, miejsce mydeł zajęło mleczko, a dokładnie kolagenowe mleczko do mycia rąk, marki Bingo Spa.

Trafiło ono w moje łapki, dzięki wygranemu na Rozdawajce voucherowi do sklepu Naturica.pl

Ciekawi jesteście jak się spisało? Czy wyprze na dobre z mojej łazienki tradycyjne mydełka? 
Tego dowiecie się zagłębiając się w lekturę tej notki, zapraszam!

Nasz bohater wygląda tak:
Skład przedstawia się następująco:
Mleczko umieszczone jest w plastikowej buteleczce, wykonanej z przeźroczystego plastiku, dzięki czemu widać zużycie produktu. Opakowanie ma pojemność 300ml i zawiera pompkę, która się nie zacina i lekko "chodzi".
Konsystencja mleczka jest dość rzadka i jest ono białego koloru.
Zapach tego mleczka jest dość specyficzny, a mianowicie, według mnie pachnie ono ... proszkiem do prania :D Serio! W kontakcie z wodą "robi się pranie" i rączki pachną właśnie takim świeżo przyniesionym z dworu praniem- tak ten zapach jest identyfikowany przez moje nozdrza. Mnie się podoba. Konsystencja produktu, jak już wspomniałam jest rzadka, ale jest on wydajny- jedno naciśnięcie pompki wystarcza, aby produkt spienił się na tyle, by dobrze umyć ręce. Mleczko to nie wysusza rąk, nie spowodowało u mnie podrażnień czy uczuleń.
No dobrze, wiecie już jak się spisuje, ale czy pokonało tradycyjne mydła?
Nie. Nie zachwyciło mnie jakoś szczególnie. Jak dla mnie mleczko to jest najnormalniejszym w świecie mydłem do mycia rąk. Jest ono nieco rzadsze niż mydła w płynie, ale działaniem się nie różni. Dobrze myje, nie wysusza- nic nadzwyczajnego.
Może gdyby produkty Bingo były dostępne stacjonarnie (nie wiem jak u Was, ale u mnie nie są), to bym jeszcze kiedyś kupiła to mleczko- ot, taka odmiana w łazience, o ładnym zapachu. Ale jednak raczej już u mnie ono nie zagości.
Podsumowując, kolagenowe mleczko do mycia rąk jest OK, ale nie ma w nim nic nadzwyczajnego, wyróżniającego go spośród grona produktów do mycia rąk. 

Cena: 7,77  Dostępność: Naturica
Uwaga! Mleczko to jest teraz dostępne pod nieco inną nazwą (nawilżające i regenerujące kolagenowe mleczko do mycia rąk), jednak skład tych mleczek bardzo niewiele się różni.

Używałyście tego mleczka?

Pozdrawiam! :*

24 komentarze:

  1. nie miałam akurat tego mleczka, produkty bingo spa są podobno dostępne w tesco

    OdpowiedzUsuń
  2. Pompki to podstawa :)
    Obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz widzę takie coś, ciekawe :)
    ps.
    co z naszymi bananowymi drinkami? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie kupię, nie lubię BingoSpa :D ... po balsamie kokosowym do rąk odepchało mnie od tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam i wcale mnie nie kusi do użycia ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny produkt,ja lubię tego typu balsamy :)
    a zapach świeżego prania ahh mega :))
    Pozdrawiam i obserwuję :))

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go, ale mam swojego mydlanego ulubieńca i nigdy go nie zmienię <3

    OdpowiedzUsuń
  8. lubię tą serię kolagenową bingo :) ale mleczka do mycia rąk nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli kolejny przeciętny produkt do mycia rąk :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Mleczka z BingoSpa nie miałam, ale obecnie mam mydło w płynie tej marki. Spotkałam się w Tesco z tymi produktami.

    OdpowiedzUsuń
  11. nie używałam, ale lubie takie produkty z pompką :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pompkę doceniam, ale sam produkt mnie nie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nie używałam,ale ciekawie wygląda nie powiem:D
    Aguś jak tam pierwsze święta jako mężatka?:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam.. chyba normalne mydła mnie zadowalają:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nawet nie wiedziałam, że BingoSpa ma w swojej ofercie mydła do mycia rąk ;)

    A sama zazwyczaj kupuję mydła w Biedronce, rzadziej w Rossmannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolagen z tej firmy bardzo mi służy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajnie, że ma pompkę, ale jakoś nie skusiło mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mimo wszystko sama chciałąbym go mieć :_

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie kuszą mnie tego typu wynalazki :D Pozostanę przy zwykłych mydełkach.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś nie kusi mnie ten produkt ;))

    OdpowiedzUsuń
  21. To nie fajnie, że śmierdzi proszkiem do prania. :/

    + obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.