3/19/2015

Piękny zapach to nie wszystko. Waniliowy krem- maska do rąk i paznokci.

Witajcie!

Chyba każda z nas sięga w miarę regularnie po kremy do rąk. U mnie z systematycznością bywa różnie i czasami takie zaniedbanie przypłacam suchą, łuszczącą się skórą. Staram się jednak przynajmniej na noc wykremować łapki. Co sprawia, że po krem sięgam dużo chętniej? Jego ładny kuszący zapach. Takim właśnie kremem, który ostatnio bardzo chętnie używam, jest waniliowy krem- maska do rąk i paznokci, z linii Argan Gold Edition, marki Eveline.
Krem znajduje się w tubce o pojemności 50ml, wykonanej z miękkiego plastiku.
Opakowanie ma ładną kolorystykę, jednakże świecące złoto jest ciężkie do fotografowania.
Tubka zamykana jest na "klik".
Na opakowaniu znajdziemy takie informacje:
Skład:
Kolor kremu wpada w żółtą tonację, dla mnie jest to odcień budyniu waniliowego ;)

Moja opinia:
Krem ma fantastyczny zapach! To jego największy atut, choć nie jedyny. O ile oczywiście lubicie słodkie zapachy to z pewnością przypadnie on Wam do gustu- pachnie wanilią, masłem shea, no sama słodycz! A mało tego, zapach ten jest niechemiczny, taki jadalny i intensywny. Ja oszalałam na jego punkcie i cieszę się, że na dłoniach utrzymuje się bardzo długo. Wyjątkowy zapach kremu sprawia, że chętnie po niego sięgam. Ale piękny zapach to nie wszystko, bo w kremie do rąk najważniejsze jest jego działanie. I tu nie mam zastrzeżeń. Krem wchłania się szybko, nie pozostawia tłustego, czy lepiącego filmu, tworzy na dłoniach przyjemną ochronną warstewkę. Krem odżywia skórę dłoni, nadaje jej miękkości. Pomógł pozbyć mi się przesuszeń, z którymi się borykałam. Łapki stają się przyjemne w dotyku. Choć po krem sięgam kilka razy w ciągu dnia, to obecnie robię to bardziej z sympatii do zapachu, niż z powodu suchości skóry ;) Nie zauważyłam, by krem wpływał jakkolwiek na stan paznokci. Działanie na dłonie jest bardzo dobre, jednak w nazwie produktu wystarczyłoby samo określenie "krem". Podoba mi się fakt, że w składzie kremu nie ma parafiny, zaś znajdziemy w nim olej arganowy, czy masło shea- szkoda tylko, że nie są one gdzieś wyżej w składzie. Niemniej, krem zachwycił mnie od pierwszego powąchania, a działaniem zachwyt ten przypieczętował. Mogę nazwać go swoim ulubieńcem i na pewno zagości u mnie jeszcze nie raz!

Znacie ten krem?
Lubicie takie słodko pachnące kosmetyki?

19 komentarzy:

  1. Mam ten krem tylko w wersji nie waniliowej, bardzo go lubię i również zapach mi się bardzo podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wczoraj przygarnęłam peeling z tej serii;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji go jeszcze testować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie zapach jest bardzo ważny w kosmetykach :D ten możenie do końca mnie przekonuje (mój nos wyczuwa tam jednak chemiczne nuty xd)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tego kremu :) Lubię waniliowe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem bardzo ciekawy, sama go nie miałam, ale faktycznie kolor, konsystencja przypomina budyń. Ja zapach wanilii w kosmetykach bardzo lubie, ale jeśli nie jest on zbyt mdły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała ta seria kosmetyków mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę go kupić - ostatnio nasza Gwiazda (Ewelina) użyczyła mi go i byłam nim zachwycona !!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie jest dobry i cudownie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie wygląda...a jeśli jeszcze pachnie tak, jak mówisz, to chcę go mieć.

    OdpowiedzUsuń
  11. chciałabym się nim maziać:D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja go znam pachnie mi w szafie < 33 i go uwielbiam ;) Nie wiem jak to możliwe, że krem może tak intensywnie pachnieć i się utrzymywać na skórze ;) Rewealacja < 33

    OdpowiedzUsuń
  13. Z uwagi na moją nienawiść do wanilii nie wypróbuję go:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam takie słodkie zapachy w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawi mnie, ale nadal się waham. Nie przepadam za kremami, w których tak wysoko jest gliceryna i cetearyl alcohol, bo często bardziej wysuszają moją skórę niż nawilżają. Jestem za to bardzo ciekawa tego zapachu, tym bardziej, że wanilię lubię o ile jest naturalna i niedusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie się nad nią zastanawiam ,słyszałam o niej wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.