7/13/2016

LIQ CC serum light- serum z witaminą C, które działa cuda!

Cześć Kochani!

Sera z witaminą C są ostatnio bardzo popularne. Pewnie większość z Was o nich słyszała, a i zapewne niemała część używała. Po serum LIQ CC nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego, ot rozjaśnienia skóry i to też niezbyt znaczącego, jak to często bywa, jeśli chodzi o produkty z witaminą C. Ale moje oczekiwania produkt ów przerósł i to znacząco, będę wychwalać go zatem pod niebiosa, bo hymny pochwalne mu się należą. Tak, to na pewno jest mój hit roku!

LIQ CC SERUM LIGHT 15% VITAMIN C BOOST-

PRZECIWZMARSZCZKOWY KONCENTRAT ROZJAŚNIAJĄCY

Buteleczka z serum znajduje się w kartoniku, który przez swój minimalizm, nadaje produktowi wysokopółkowego charakteru.
Na opakowaniu znajdziemy takie oto informacje:
Serum znajduje się w 30-mililitrowej buteleczce wykonanej z ciemnego szkła.
Butelka zaopatrzona jest w szklaną pipetkę, umieszczoną pod nakrętką.
Serum ma oleistą konsystencję, jest przeźroczystej jaśniutko-żółtej barwy.
Skład: Propylene Glycol,Aqua (Water), L-Ascorbic Acid, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Magnesium Sulfate, Methylparaben, Propylparaben, Polysorbate 20.

Moja opinia:
Pierwsze, co od razu zwraca uwagę to design opakowań. Zarówno pudełko, jak i buteleczka są tak minimalistyczne, że aż urocze. Prezentują się elegancko i cieszą oko.
Serum ma bardzo delikatnie kwaskowy zapach. Jest on mało charakterystyczny i w żadnym razie nie przeszkadza w codziennym stosowaniu produktu. Trzeba się zaciągnąć, by wyczuć tę woń. 
Dzięki oleistej konsystencji specyfik świetnie rozprowadza się na twarzy. Wchłania się szybciutko, tworząc na skórze jakby delikatną powłoczkę. Nie jest to jednak tłusty film. Jednak, gdy użyję zbyt dużo produktu, skóra nie wchłania go już tak szybko, a co za tym idzie buźka troszkę się lepi. Ja zazwyczaj używam 2-3 kropelek. Po serum sięgam rano, nakładając je pod krem z filtrem (odczekuję 3 minutki). Przy codziennym stosowaniu w ten właśnie sposób, kosmetyk wystarczył mi na blisko 4 miesiące. I choć producent zaleca zużyć produkt wciągu 3 miesięcy, ja nie zaobserwowałam, by po tym czasie działo się z nim coś złego, bądź zaczął wpływać na skórę negatywnie. 
No i najważniejsza część wpisu, czyli działanie serum. Ja jestem nim oczarowana, a co najlepsze, oczarowanie to nastąpiło już po dwóch użyciach. Brzmi niewiarygodnie, prawda? Ale tak właśnie było, moja buźka, szybko po tym, jak "zasmakowała" serum, stała się niezwykle miękka, gładziutka. Nie mogłam się wprost nadziwić. A wrażenie to odniósł również mój Mąż, gładząc mnie po policzkach zapytał co używam, że mam taką miękką skórę. No a dalej? Dalej było jeszcze lepiej. Skóra z dnia na dzień stawała się co raz bardziej promienna, napięta, gładka. Serum stopniowo rozjaśnia cerę, przebarwienia po wypryskach stały się dużo jaśniejsze, a spora część znikła zupełnie. Teraz cieszę się zdrowo wyglądającą buźką, o ładnym kolorycie. Może to zabrzmi dziwnie, z ust 25- latki, ale produkt ten na tyle napiął moją skórę, że zmarszczki (tak, użyłam tego strasznego słowa, ale mam bogatą mimikę twarzy i wokół oczu pojawiają się u mnie te nieszczęsne "kreski")... no i właśnie zmarszczki stały się dużo mniej widoczne, wręcz niektóre całkiem znikły. Nie oszukujmy się, nie miałam wiekowych bruzd na twarzy, ale skoro takie małe kreseczki serum w jakimś stopniu niweluje, to jestem w stanie uwierzyć, że zapobiega powstawaniu nowych. I na koniec coś, czego się w ogóle nie spodziewałam po tym produkcie. Podchodziłam do niego z rezerwą, w obawie, że spowoduje zapychanie skóry (wiadomo, moja kapryśna cera). A wiecie co? Serum to przyczyniło się do znacznej poprawy stanu mojej cery. Nawet jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że ono wyleczyło mi skórę, bo nic nowego do pielęgnacji nie włączałam. Teraz mam tak ładną buźkę, że sama nie mogę się nadziwić, a i też słyszę od znajomych, że cera mi się poprawiła i co stosuję. Nie mam już podskórnej "kaszki", a wypryski pojawiają się od wielkiego dzwonu. Nie jest jeszcze idealnie, bo niektóre mocne, stare przebarwienia nadal szpecą mi twarz, ale tak dobrze dawno nie było- nie wstydzę się wyjść do ludzi bez makijażu!
Wady serum? Absolutnie ŻADNYCH! 

 Ufff, rozpisałam się, ale produkt ten jest tak wspaniały, że warto poświęcić mu więcej miejsca, a z Waszej strony uwagi :) I choć nigdy tego nie robię- zachęcam do zakupu- nie pożałujecie! 

Cena może wydawać się wysoka, ale produkt ten jest wydajny, a efekty warte tych złotówek.
Cena: ok. 60zł
Dostępność: Apteki (ja zamawiam w internetowej)

Używacie/używaliście serum z witaminą C?
Znacie LIQ CC serum light?
 A może sięgaliście po inne sera LIQ?

21 komentarzy:

  1. Sera z witaminą C są fantastyczne i warte tych pieniędzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! :-) kiedyś miałam inne serum z vit. C, tańsze o ponad połowę, ale efekty jego działania były mizerne.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Mhm, ja nie mogłam oprzeć się temu kuszeniu i nie żałuję ;-)

      Usuń
  3. Mam od nich niebieskie serum/maskę z Wit E na noc i uwielbiam je! Serum z Wit C czeka na jesień, teraz udało mi się opalić i chcę sę tym nacieszyć, bo u mnie to zjawisko rzadkie jak zacmienie słońca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, jak niebieskie jest takie super, to chętnie je poznam!
      No to jak opalenizna to u Ciebie rzadkość, to nie ma jej co wybielać ;-)

      Usuń
  4. nie znam tego produktu, ale skutecznie zachęcasz :) miałam kiedyś serum Flavo C i również byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie zastanawiałam się nad Flavo, ale jednak zdecydowałam się na zakup LIQ i nie żałuję ;-)

      Usuń
    2. i to jest najważniejsze! :))

      Usuń
  5. uuu ciekawy kosmetyk, ale nie rpzepadam za takimi serum bo nie potrafię ich nakładać :D:)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam sera z witaminą C, z tą marką jeszcze nie miałam styczności. super, e tak doskonale się sprawdziło u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej miałam tylko jedno serum z vit C, ale średnio byłam zadowolona, to jednak jest rewelacyjne! :-)
      A z marką mam styczność po raz pierwszy i mam ochotę poznać inne jej produkty :-)

      Usuń
  7. Od jakiegoś czasu szukałam dobrego kosmetyku z witaminą C i tak trafiłam na Twój blog. Dałam szansę LIQ CC light i jestem bardzo zadowolona z efektów - stosuję już 2 tyg :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak cieszą mnie takie komentarze- gdy coś, co polecam sprawdza się nie tylko u mnie :-)
      Super, że jesteś zadowolona, mam nadzieję, że ten stan rzeczy utrzyma się dalej :-) :-*

      Usuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.