Dziś pomogłam braciszkowi robić Aniołka z masy solnej na plastykę.
Trochę odwaliłam robotę, ale jakby się postarać (następnym razem się postaram) to można zrobić całkiem ładnego Aniołeczka i może on być dodatkiem do prezentu dla bliskiej osoby :)
Roboty przy tym nie jest dużo, a efekt bardzo fajny i myślę, że taki prezencik od serca ucieszłby obdarowana osobę.
Zamierzam zrobić takiego Aniołka, tylko ładniejszego, i dodać do prezentu dla narzeczonego mego :) A co dostanie na prezent mój luby, wkrótce się dowiecie :)
1. robimy masę solną:
20 dag mąki, 20 dag soli, 125 ml wody, 10 dag mąki ziemniaczanej
gnieciemy mąkę, sól i wode na jednolitą masę, dodajemy mąkę ziemniaczaną (ja dodałam mniej, chodzi o to, by 'utwardzić' masę, ale nie za bardzo, tak na oko :P)
2. z tekturki robimy stożek, oklejamy go masa solną
3. doklejamy inne elementy Aniołka,
4. pieczemy 1godzinę w 140stopniach z termoobiegiem, aby wysuszyć Aniołka
5. malujemy na dowolne kolory :)Efekt mojej pracy:
a mój brat takiego stworzył :
Taki Wam pomysł chciałam ukazać :D
Takie nawet w miarę wyszły, następnym razem się postaram ;)
A tu jest Dziewczęta moje fajne rozdanko:
\
Buziaczeczki :**
Ale mi poprawiłaś humor :D Przepraszam za porównanie, ale aniołek Twojego autorstwa przypomina mi z twarzy p. Kaczyńskiego ;) Ewentualnie babcię moherową :)
OdpowiedzUsuńhahaha :D o to chodzi, że ma być zabawny :D
Usuńale skojarzenia genialne :d
Aniołki świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za info o rozdaniu! :*
Ale Twój brat zrobił ślicznego aniołka:):)<3 Chciałabym dostać kiedyś takiego od brat:):):)Lepszy prezent od wszystkiego:)
OdpowiedzUsuńNatalia ha ha ale skojarzenie:D;D
ten drugi jest PRZEsłodki :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: )
ojej!:) jakie świetne!:) kiedy ja ostatnio roblam cos z masy solnej?? chyba w podstawowce!!:) mega!:) pozdrawiam:)www.atramworld.blogspot.com
OdpowiedzUsuńHehe, jak byłam młodsza to uwielbiałam robić takie rzeczy, mam mamę- artystkę, która mnie zawsze aktywizowała do tego. ;) Teraz to już mi się nie za bardzo chce ale fajnie by było mieć kogoś młodszego w rodzinie i znowu się pobawić :)
OdpowiedzUsuńBratu chyba lepiej się udał hi hi, ale oba są przesłodkie i najważniejsze, że wykonana od serca.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne Aniołki i rzeczywiście fajny dodatek do prezentu świątecznego, na pewno sprawi radość drugiej osobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zielonooka-girl.bloog.pl/
Nie takie straszne!:))) Żartuję oczywiście! Sama lepiej bym nie zrobiła.
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołki:) Może więcej zamieścisz swoich prac? Bo po takim wprawieniu się, pewnie masz zapał do tworzenia:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Nie trzeba być artystą, aby zrobić coś miłego dla oka. Ile brat ma lat?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, a bratu życzę 6 w dzienniku.
li_lia z www.przetestuje.xn.pl
Ale super są te aniołki, ale się uśmiałam:) Ważne że mają duszę, a u nich to widać;)
OdpowiedzUsuńale śliczne - bardzo mi się podobają może spróbuje zrobić swojego :)
OdpowiedzUsuńTroszke sie nameczylem zebu tu napisac,i chodz jestem facetem to mysle ze mnie nikt nie wygoni:D
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie anioleczki sa piekne i cudowne,ale najwspanialszego anioleczka to mam ja!!Wiem ze jestem czasami niegrzeczny ale anioleczku kocham cie taka miloscia ze nie masz pojecia,nie wyobrazam sobie dnia bez ciebie a nawet minuty czy sekundy,gdyby nie Ty to juz dawno skonczyl bym wiesz gdzie... ale Ty mi pomoglas Ty nikt inny i wlasnie za to cie kocham ale cenie tez w Tobie opiekunczosc,to ze mnie wspierasz we wszystkim,twoje dobre slowa twoje cieplo ktorego mi brakuje,takiej kobiety jak Ty nie moglem sobie nawet wymarzyc,chce byc z Toba do konca swoich dni bo Cię potrzebuje jak powietrza bo to Ty mi dajesz usmiech i mase szczescia,Ty moja Agniesiu!!Kocham cie Moja blogerko:)
Widzę, że aniołki z masy solnej są na topie :D Ja nie mam talentu do "ulepiania" takich cudów, więc nawet się za to nie biorę ;)
OdpowiedzUsuńmi pewnie by tak ładnie nie wyszło :D lubię je za te śmieszne noski :)))
OdpowiedzUsuńJa również obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńciekawe., ;>
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to mój brat również mógłby się postarac i mi sprawic takiego Aniołka... Na razie dostałam od niego(po części sama sobie wzięłam za jego przyzwoleniem) czekoladowego Bałwanka :D
OdpowiedzUsuńUrokliwe, dzieci uwielbiają masę solną i nie tylko...
OdpowiedzUsuńzabawne te aniołki, z twarzy wyglądają bardziej jak diabełki ;)
OdpowiedzUsuńja nie mam talentu do takich rzeczy za bardzo...
hahaha pamietam ze kiedys cos podobnego robilam do szkoly :D Super pomysl :D
OdpowiedzUsuńczy wyszło czy nie... dzieci mają ogromną frajdę z tego typu zabaw - ja też je lubię ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:)
OdpowiedzUsuńnajcenniejsze, bo własnoręczne :)
OdpowiedzUsuń+ dodałam do obserwowanych ;)
psychodelax3.blogspot.com
Cieszę się, że dostąpiłam zaszczytu bycia 50 obserwatorką! :)
OdpowiedzUsuńzrobisz dla mnie tez takiego. kocham anioly sama mam dwa takie male lobuzy aniolki a u mojej mamy z lat mlodosci cala kolekcje;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie
marwiol5722.blog.pl
????
Usuń