Heeeej! :))
Dziś mam dla Was coś, czego jeszcze na mym blogu nie było, a mianowicie recenzję gościnną :) Owym gościem recenzującym jest Madzia- moja koleżanka ze studiów. Stwierdziłam, że będzie ona najbardziej adekwatną osobą do przetestowania zestawu regenerującego Laboratorium Pilomax do włosów jasnych, który to otrzymałam na spotkaniu blogerek. Dlaczego Magda? Po pierwsze, jak wiecie (bądź też nie), moje włosy są ciemne. A po drugie, swego czasu, ma zacna koleżanka farbowała włosy co tydzień (!), teraz się trochę opamiętała, ale i tak bije rekordy wśród moich znajomych. Stwierdziłam więc, że regeneracja przyda się jej włosom i tak oto, stała się ma koleżanka właścicielką tego oto zestawu:
W jego skład wchodzą: szampon, maska oraz odżywka bez spłukiwania- 3 kroki.
Na początek uraczę Was "kilkoma" zdjęciami ;) (powiększamy klikając w nie)
Opinia Madzi:
"Stosowałam szampon maskę i psikacz ok.
2tygodni (codziennie). Pierwsze skojarzenie dotyczące zapachu szamponu
jakie miałam to najtańszy szampon pokrzywowy jaki można kupić w sklepie. Całkiem dobrze się pieni i nie potrzeba nakładać go dużo: po kuracji
zostało mi ok. pół opakowania. Jakież było moje zaskoczenie kiedy umyłam
nim włosy: wołałam o pomstę do nieba, bo myślałam że nigdy w życiu ich
nie rozczesze. No ale spłukałam nałożyłam maskę i było tylko lepiej. Maska ma konsystencje maści z witamina a lub wazeliny i bardzo
przyjemny lekko owocowy zapach. I już przy spłukiwaniu czułam, że włosy
są dużo miększe niż po samym szamponie. Nałożyłam ręcznik, który po ok.
5minutach zdjęłam, rozczesałam włosy- bez większego kłopotu mimo że moje
włosy z natury same się plączą i kudlą. Następnie użyłam sprayu-
pachnie przewspaniale owocowo-kwiatowo. No i jak zwykle wysuszyłam włosy
letnim powietrzem suszarki.
Oto moje obserwacje- włosy stały się bardzo
podatne na układanie, ładnie lśniące i odżywione. Przy regularnym
stosowaniu zauważyłam, iż blond nie żółkł jak po innych szamponach, włosy
lśniły jakbym wysmarowała je nabłyszczaczem, a i ich wygląd i kondycja
nieco się poprawiła ( myślę że po dłuższym stosowaniu efekt były
znacznie lepszy). Tak jak wcześniej pisałam został mi jeszcze szampon i
psikacz. Zmieniłam kolor włosów na jasny brąz i odkryłam kolejny świetny plus
szamponu- otóż wypłukuje on z włosów resztki farby pozostałej po
koloryzacji, a włosy od razu przestają być matowe. Psikacza też w dalszym
ciągu stosuje, bo ładnie nabłyszcza włosy i powoduje że lepiej się
układają.
W skali od 1-10 całą kuracje oceniłbym na 8,5 odejmując punkty
za strach po pierwszym zastosowaniu szamponu (który nie znikał w
trakcie używania i zawsze powodował lęk przed niemożnością włożenia we
włosy grzebienia) oraz za niezbyt dobrą wydajność maski w stosunku do
szamponu i spray'u."
To tyle w temacie.
Nie sądzicie, że Magda ma dar do recenzowania? :))
Znacie te produkty?
Buziaki! :*
Mam maskę,ale narazie czekana swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńmusisz powiedzieć koleżance, aby założyła bloga! :D
OdpowiedzUsuńhehe no własnie, niech koleżanka założy bloga :)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego zestawu, ale widać, że koleżanka ma dar:)
OdpowiedzUsuńMam maskę i faktycznie jest rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńno właśnie nie znam,ale z tą do blond włosków bym się chętnie zapoznała:)
OdpowiedzUsuńswietne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze niczego tej firmy. Muszę obadać tę maskę :-)
OdpowiedzUsuńsprawnie jeje ta recenzja poszła :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Pilomaxu ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam jedynie maskę regenerującą do włosów ciemnych.
OdpowiedzUsuńMoje odrosty bardzo ją polubiły, a na długości szału nie robiła :)
U wielu osób widziałam te produkty i jestem ciekawa ich działania, aż w końcu je kupię :D. Dobrze,że produkty się sprawdziły i nie było jakiś większych skutków ubocznych . Wiadomo przy dłuższym stosowaniu te efekty byłby lepsze ; )) .
OdpowiedzUsuńZapamiętam że do farbowanych włosów się sprawdza i będę o tym podpowiadać szczególnie blondynkom co by nie żółkły :D I koleżanka rzeczywiście ma dar do recenzowania :)
OdpowiedzUsuńkuurcze az mam teraz ochote na wersje do ciemnych wlosow ;D :)
OdpowiedzUsuńu mnie dziś też gości Pilomax ;)))
OdpowiedzUsuńmoje włosy mogą zareagować różnie na takie specjały więc chyba się nie skuszę;p
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować te maskę :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie się recenzje czytało, ma dar Madzia, oj ma ;D :*
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę i szampon do ciemnych z tej serii i u mnie się nie sprawdziły niestety.
OdpowiedzUsuńObecnie testuje i póki co sprawdzają się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńU mnie te kosmetyki odpadają bo mam rude, farbowane włosy :D
OdpowiedzUsuńTwoja koleżanka musi koniecznie założyć bloga! Zaraz by miała swoje fanki:)
OdpowiedzUsuńMiałam maskę i odżywkę do włosów ciemnych. Ten pierwszy kosmetyk - polubiłam. Ładnie nabłyszczał i wygładzał moje włosy. Za to odżywka jest dla mnie kompletną porażką...
OdpowiedzUsuńA co do zamawiania na e-bay - nie jest tak źle :D Wystarczy, że założysz konto na Paypal, przelejesz tam jakąś kwotę i tyle! Potem już tylko klikasz na niebieski przyciski ( typu "Kup teraz" ) na Ebay i gotowe ^^
Zaskoczona jestem tym farbowaniem tak często :)) A jednak zestaw skuteczny skoro zauważyła takie fajne efekty :)
OdpowiedzUsuńfarbowanie co tydzień! biedne włoski :), co do produktów chętnie bym wypróbowała przy moich jasnych włosach :)
OdpowiedzUsuńOh dlatego boję się "ziółek" :P Plączą mi niesamowicie włosy -.-
OdpowiedzUsuńTeraz to koleżanka musi zostać współautorką bloga, albo otworzyć własnego ;) Myślę, że szybko znajdzie czytelniczki, bo bardzo przystępnie pisze.
OdpowiedzUsuńZestaw zapowiada się ciekawie. Ja mam obecnie włosy mocno rozjaśnione w stosunku do mojego naturalnego koloru, ale postanowiłam je stopniowo przyciemniać henną, więc u mnie ten zestaw pewnie by się nie sprawdził ;)