10/01/2014

Wrześniowe podsumowanie zdjęciowe :)

Hejka! ;)

Jak co miesiąc przyszedł czas na podsumowanie. Wrzesień się skończył, a więc i wakacje dobiegły końca. Czas wracać na studia ... Ale jeszcze przez moment wrócę do ostatniego wakacyjnego miesiąca (w sumie to był ostatni miesiąc wakacji w moim życiu- wszak jak skończę studia- skończą się i wakacje). Zapraszam na mały przegląd wrześniowych fotek ;)

Zacznijmy od Waszego ulubieńca poprzedniego podsumowania, czyli Jerrego :D
A tu- Kot doniczkowy :P (sorry za byle jakie kwiatki, ale kończą już żywot)
Będą drinki ^^
Domowe rafaello na krakersach (lubicie?)
I "spaghetti ze strychu"- tak się nazywa serio! A smakuje wybornie :D
Jedziemy do Warszawki :D
Na kebaba ...
... i kawę i lody z Maca- karmelowe pyszności :D
A tak serio to byłam w szpitalu MSW, niestety Komisja Lekarska stwierdziła, że nie jestem zdolna do służby w Policji ... Szkoda. Może za rok się uda :P

Najprzyjemniejszym momentem września była wycieczka do Sandomierza, z okazji pierwszej rocznicy ślubu ;) Taki sobie prezent zachciałam :P

Klika zdjęć z trasy.
I już na miejscu :)
W ogóle, to obcięłam włosy :))
Goferek dla Żonki ;)
I zapiekanka dla Męża ;)
Jak już mieliśmy odjeżdżać, to na jaśminowym krzaku wypatrzyłam jeden, jedyny kwiatek (ogólnie to jaśmin kwitnie pod koniec maja, a ten się spóźnił "trochę").
Moje czujne oko wypatrzyło też ślimaka :P
A na koniec dnia wznieśliśmy rocznicowy toast.
I to tyle wrześniowych wspomnień :)
Uwielbiam wrzesień, jest tak pięknie. W ogóle jesień to wspaniała pora roku- nawet gdy pada.

A w ogóle to oznajmiam, iż w październiku ogłaszam odwyk zakupowy (ponownie, poprzedni był w maju), a więc trzymajcie kciuki i ... NIE KUŚCIE! :)

Jak Wam minął wrzesień?
Lubicie jesienne dni?

66 komentarzy:

  1. O matko kociaki ♥ chcę je wszystkie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oddam! :P
      To moje Skarbeczki ^^ Mam jeszcze dwa, ale nie ma ich tym razem na zdjęciach ;)

      Usuń
    2. Ja też chcę - mi by wystarczył ten malutki :P

      Usuń
    3. Ooo nie, Jerry to moja największa kocia miłość ;)

      Usuń
  2. Koty rządzą! Zwłaszcza Jerry - cudo, nie kot! :-)

    Może za rok się uda z policją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerry jest przesłodki *.*
      Będę próbować, tak łatwo mnie nie zniechęcą ;)

      Usuń
  3. Jakie cudne te koteczki :) a nowa fryzura bardzo ładna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. koteczki są cudne! :) spaghetti ze strychu wygląda dość dziwnie ale i tak bym zjadła :D
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No najpiękniej nie wygląda, przyznaję :P
      Ale jest pyszne! :D

      Usuń
  5. Przesłodkie są te kociaki;]
    A tak przy okazji, to ja do Sandomierza mam ok. 30 km. od siebie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to bliziutko masz! Ja musiałam przejechać ok.150 km, ale WARTO BYŁO! :)

      Usuń
    2. Nom, szkoda tylko, że dojazd mamy taki kiepski...

      Usuń
  6. Ooo matko, jakie śliczności ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. super się ogląda takie zdjęcia, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także lubię oglądać u innych zdjęcia z życia codziennego :)

      Usuń
  8. słodkie te kotki!
    a Ty jesteś piękna :)))

    zdjęcia urocze :)
    tylko tyle jedzenia a ja taka głodna! muszę iść do kuchni coś zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo dziękuję ;)

      A Ty mnie dziś słodyczami kusiłaś, a w domu nie mam nic słodkiego! :P

      Usuń
  9. Piękne kotki :)
    Zdradzisz przepis na to spagetti? Wygląda przeprysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty to moja duma, hehe ;)
      A przepis, oczywiście! Korzystałam z tego- https://www.facebook.com/kuchniadiscopolo/posts/1419430828280413 robiłam je już wielokrotnie i zawsze wszystkim smakuje- nawet Mężowi, który ogólnie brokułów nie lubi ;)

      Usuń
    2. Dziękuje :* właśnie zaległam w kuchni. Szybka kolacja jak znalazł

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że smakowało :)) :*

      Usuń
  10. Kot doniczkowy- skąd ja to znam :P
    Taki sam agent mieszka u mojego TŻ i również uwielbia przesiadywać w doniczkach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna zmiana fryzurki! Kociaku cudowne, i narobiłaś mi na noc smaka na gofry :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))
      Oooj i sobie też narobiłam patrząc na to zdjęcie ;)

      Usuń
  12. Kiciusie! <3 :)) Pięknie Ci w tej fryzurce! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak twierdzisz :))
      Trochę się zastanawiałam, czy obciąć, bo miałam najdłuższe włosy w swym życiu, ale nie żałuję decyzji :)

      Usuń
  14. Bardzo ładnie ci w nowej fryzurę No i gratulacje pierwszej rocznicy! A kociałke i tak wygrał wszystko ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i dziękujemy! :))
      No koteczek jest ulubieńcem moich Kochanych Czytelniczek, z tego co zauważyłam ;)

      Usuń
  15. jaki koteczek <3 a Sandomierz piękny :) no i ciacho bym zjadła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, Sandomierz to piękne miasto i liczę, że je jeszcze odwiedzę :)

      Usuń
  16. Chciałabym kiedyś zwiedzić Sandomierz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że tak się stanie, bo warto tam pojechać, bardzo piękne miasto :))
      I choć ludzi było bardzo dużo, to było jakoś tak spokojnie ... :)

      Usuń
  17. widać, że te kotki się lubię, fajny mix i apetyczne jedzonko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kociaki bardzo za sobą przepadają, a jak zabawnie się wygłupiają :P

      Usuń
  18. Widzę, że wrzesień poza tą wizytą w Warszawie udany :)) Oby za rok się udało ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wizyta w Warszawie była najbardziej rozczarowującym momentem ... ale spróbuję za rok, a co mi tam ;)

      Usuń
  19. Jerry <3 kocham go normalnie :D

    szkoda że nie wyszło z policją :(
    buźka :*

    a w tych włoskach jest Ci prześlicznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go kocham, mój Maluszek :D

      No niestety, nie tym razem ...

      A dziękuję bardzo :* cieszę się, że się podoba :) :*

      Usuń
  20. Piękne kociaczki.
    Ja mogłabym służyć jako detektyw, bo raczej do policji bym nie chciała.
    Uwielbiam oglądać takie fotki, chyba sama zacznę je robić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się marzy policja ;)
      Też bardzo lubię oglądać u innych zdjęcia z codziennego życia :)

      Usuń
  21. O nie! Dziś prawie na każdym blogu oglądam zdjęcie ciasta a ja tu mam taką ochotę na ciacho, że chyba zaraz umrę albo zjem monitor :D

    Kociaki są cudowne :) I Twoje nowe włoski też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooj, ja też nie raz jestem prześladowana ciastem z internetów ;)

      Dziękuję, dziękuję :)) :*

      Usuń
  22. spaghetti ze strychu?podaj przepis:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Aguś tak polowałam żeby Ci złożyć życzenia na rocznice, ale oczywiście tępa tępota przeoczyła..
    WSZYSTKIEGO DOBREGO KOCHANA DLA CIEBIE I TWOJEGO MĘŻA!!!:*

    PS. ślicznie Ci w krótkich włoskach:*

    OdpowiedzUsuń
  24. Koteczki przeurocze. Ślicznie Ci w tej fryzurce:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mniam jedzonko, a ja taka głodna ;) Koty piękne masz, a nową fryzurkę bardzo twarzową :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.