11/18/2014

Czyli mamy lakier chili!

Hej, hej !

Dziś znów zaprezentuję Wam lakier do paznokci. Ale nie martwcie się, przez najbliższy czas tego typu posty nie będą się pojawiać, gdyż wczoraj było ostre cięcie pazurków i rozpoczęło się zapuszczanie, a malować je będę jedynie odżywką. Więc dziś, ku pamięci ściętym paznokciom- na tapecie lakier CHILI! Glazel Visage.
Kolor dla mnie to niezidentyfikowana zieleń, o numerku 41. Dlaczego niezidentyfikowana? Ano, bo raz jest to piękny, butelkowy zielony, a nieraz jakaś delikatna nuta niebieskiego się wkrada weń. Zależy od światła. Ale na zdjęciach owych, które publikację swą mają poniżej, najbardziej prawdziwie lakier prezentuje się na pazurkach, w buteleczce jest troszkę przekłamany.

Pojemność: 10ml
Pędzelek: standardowy, nie za szeroki, nie za wąski, dla mnie ok.

Lakier:
- jest odpowiedniej gęstości
- nie smuży
- ładnie kryje już przy jednej warstwie, choć pod światło widać prześwity
(na zdjęciach są dwie warstwy)
- pierwsza warstwa szybko schnie, za to przy drugiej trochę to trwa, a później lakier UDAJE, że wysechł, a tu nagle gdzieś dotkniesz i bach! odbija się ślad - znacie to? dlatego ja pokrywam go top coat-em, żeby przyspieszyć schnięcie i go utwardzić.
(na zdjęciu niepokryty top coatem)
- jeśli chodzi o zmywanie- nie jest źle, ale przypuszczam, że z jaśniejszymi odcieniami jest lepiej

A co do trwałości, to nie będę w tej kwestii go opiniować, ponieważ u mnie na pazurkach gości on, jak już wspomniałam, z top coat-em, więc sami wiecie ;) a poza tym, ja w domu wykonuję wiele czynności porządkowych, czego lakiery nie lubią ...

A tak wygląda na paznokciach:


I jak Wam się podoba?
Lubicie takie ciemne, intensywne kolory lakierów?
Macie jakiś lakier z tej serii?

28 komentarzy:

  1. dość mało spotykany kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Mama powiedziałaby że to kolor "zgniła zieleń" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny odcień zieleni :) Nigdy nie miałam lakierów tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak przeczytałam tytuł posta to myślałam, że pokażesz lakier o kolorze papryczki chili :D

    Pozdrawiam, naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. mi się podoba ten kolor )nawet na moich króciakach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. U Ciebie wygląda fajnie ale u mnie już go nie widzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. dosyć ciekawy kolorek, chociaż przechodzi na ciemny, za którymi nie przepadam :P

    OdpowiedzUsuń
  8. ja się do zielenii nie mogę przekonać na swoich paznokciach. No i przykro mi ze względu paznokci - znam ten ból - własnie połamałam paznokieć! : c

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta butelkowa zieleń na paznokciach jest piękna, z niebieską poświatą nie byłaby już taka ładna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna zieleń ;). Mam żel w takim kolorze, ale chyba zostawię go na święta ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale oryginał :) Uwielbiam ciemne odcienie zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zielenie na paznokciach ostatnio polubiłam, więc mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo oryginalny kolor, jesienny, ładny ale nie do końca dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  14. jaki ładny kolorek! nie mam jeszcze takiego w zbiorach:D

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam zupełnie tych lakierów...
    kolorek fajny, taki zagadkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor mało spotykany. Nie mam nic z twj firmy ;). Lubię takie ciemne kolory zwłaszcza zimą i jesienią.

    Pozdrawiam,
    czarodziejkaa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.