Hej Kochani! :*
Pewnie spotkaliście się już z niejedną recenzją produktu, o którym chcę Wam dziś opowiedzieć, gdyż jest to towar ostatnio popularny w blogosferze.. Mam jednak nadzieję, że znajdziecie chwilkę, aby zapoznać się również z moją opinią na temat chusteczek zmywających lakier z paznokci, JELiD.
Co o nich mówi producent?
W tekturowym kartoniku znajduje się 25 podwójnych saszetek, w każdej z nich mieści się jedna chusteczka, która według producenta ma zmyć 10 paznokci.
Chusteczka nie jest zbyt wielkich rozmiarów.Moja opinia:
- nie pachną jak typowy zmywacz, ale w mojej opinii- zalatują winem ;)
- skład całkiem niczego sobie- brak acetonu, olej kokosowy, witaminka E
- nie wysuszają płytki paznokcia, a wręcz natłuszczają ją i skórki, co mi się podoba
- z jasnym lakierem jedna chusteczka sobie poradzi na wszystkich paznokciach
- jeśli chodzi zaś o ciemny odcień lakieru (jak np. ta zieleń, którą ostatnio pokazywałam) potrzebne są już dwie chusteczki, by zmyć go z dziesięciu pazurków
- cena za podwójną saszetkę to koszt około 1zł
Ogólnie chusteczki mnie nie zawiodły. Fakt, że z ciemnymi lakierami będą sobie gorzej radziły był raczej do przewidzenia- zwykłego zmywacza też zazwyczaj używam w tych przypadkach więcej, niż do lakierów jasnych. Na pewno chusteczki takie są dobrym rozwiązaniem na wyjazdy. Warto wypróbować.
A Wy miałyście już okazję poznać te chusteczki?
Też dostałam propozycję testowania chusteczek, ale nie dałam się im skusić. Jestem zbyt mocno przywiązana do zmywaczy Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńTych nie miałam okazji poznać, ale jak będę miała okazję to chyba wypróbuję :) Aktualnie mam takie firmy Nu, z listopadowego Shinybox'a ;) Też są fajne :)
OdpowiedzUsuńja nie lubie tych chusteczek xD zadnych zmywaczy w platkach, chusteczkach, recznikach czy nie wiem xDDD ciapie sie cala od nich xD
OdpowiedzUsuńMnie ta forma jakoś nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńa ja nie miałam i nie próbowałam ... ale z chęcią spróbuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdziły się zupełnie - jedna chusteczka wystarczyła na 2-3 paznokcie. Może to kwestia tego, że zmywałam bazę + 2 warstwy lakieru + Seche Vite, ale z całą pewnością nie zachęciło mnie to do ich kupna:/
OdpowiedzUsuńZmywacz to zmywacz, a nie jakieś chusteczki :)
OdpowiedzUsuńTeż je mam, jestem zadowolona. Tylko ten zapach trochę fuj
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, ale opcja na wyjazdy, czy w pracy super
OdpowiedzUsuńNie znam totalnie... ale chciałabym wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam, warto mieć je w torebce :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o nich :)). Ale mnie nie przekonały do siebie :))
OdpowiedzUsuńmam takie chusteczki i czekają własnie na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńNa wyjazdy takie chusteczki są wskazane. Sama używam takich tylko innej marki.
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, ale może na jakiś wyjazd się skuszę:)
OdpowiedzUsuńDla mnie idealne na wyjazd i wzięcie ich do samolotu, bo taki standardowy to nie każdy pozwolą przewieść ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą! chyba będę musiała się rozejrzeć za nimi ;)
OdpowiedzUsuńja miałam dwie chusteczki w ShinyBoxie, ale kompletnie się u mnie nie sprawdziły..
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować, daję sobie radę zwykłym zmywaczem :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale na wyjazdy to fajna sprawa : )
OdpowiedzUsuń