5/16/2014

A usta niech błyszczą! :)

Witajcie Kochani! :)

Lubicie błyszczyki? Ja nie mam nic przeciwko nim, ale większą miłością darzę pomadki (szczególnie te o wyrazistych kolorach) :) Choć nie powiem, kilka błyszczyków w swych zbiorach mam. Zawsze to bezpieczniej, nie mając przy sobie lusterka, maznąć usta błyszczykiem aniżeli pomadką w intensywnym kolorze. Błyszczyki robiły u mnie furorę w czasach gimnazjalno-licealnych, czyli wieki temu ;) Teraz stanowią miły dodatek do kolekcji pomadek.
I takie to krótkie wprowadzenie stanowiło wstęp do recenzji błyszczyka Sally Hansen- Miracle Care.
Miracle Care to 2 błyszczyki w 1. Błyszczyk składa się z dwóch tubek: wewnętrzna zawiera kolor a tubka zewnętrzna bezbarwny błyszczyk dający śliczne nabłyszczenie.
Błyszczyk rozprowadza się na ustach za pomocą takiego oto aplikatora: 
 Po wydostaniu się z tubki, błyszczyk wygląda tak:
 No i teraz najważniejsze, czyli efekt na ustach:
Błyszczyk ten, jak na błyszczyk, jest wyjątkowo gęsty. Większość znanych mi tego typu produktów jest sporo rzadsza. Mimo to, ów błyszczyk bezproblemowo rozprowadza się na ustach. Koloru jako takiego nie daje, raczej zdecydowanie podkreśla naturalny kolor ust. Jednak, jak przyjrzycie się bliżej mym ustom na zdjęciu, widać te drobinki, które widoczne były po wyciśnięciu błyszczyka. Rozróżnić je można jedynie z bliska, ale generalnie tworzą fajny wizualny efekt, szczególnie, gdy odbijają światło słoneczne. Błyszczyk jest bezsmakowy. Jego trwałość jest typowa dla ogółu produktów tego rodzaju- nie powala ;) Nie wysusza ust jednak też ich nie nawilża, choć bezpośrednio po nałożeniu go na usta odnosi się wrażenie, iż są nawilżone, ale to cecha wszystkich błyszczyków.
Błyszczyk ten nie zaskoczył mnie czymś nadzwyczajnym, co wyróżniłoby go z grona wszystkich znanych mi błyszczyków. Nadaje ustom połysku, nie robi im krzywdy. No może te drobinki i sam fakt, iż jest to błyszczyk dwufazowy, stanowią jego dodatkowy atut, wpływając na jego inność :)
Cena: 6,50zł
Dostępność: drogeria internetowa Epiekna24.pl a dokładnie TU!
Błyszczyk kupujemy zapakowany i jest pewność, że nikt nie malował nim wcześniej ust, jak to bywa w dużych drogeriach kosmetycznych.

 Lubicie błyszczyki? Używacie ich?

25 komentarzy:

  1. bardzo fajnie wyglada na ustach
    ciekawy jest,pierwszy raz widzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy błyszczyk. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie delikatne błyszczyki, pasują do każdego makijażu i do każdej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawie wygląda:) pierwszy raz widzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. usta wyglądają kusząco :) kiedyś też stosowałam błyszczki a teraz? czasem maźnę sobie pomadką by nawilżyć usta :D

    OdpowiedzUsuń
  6. opakowanie wygląda zachęcająco :) szkoda, że taki raczej naturalny tylko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam kilka błyszczyków i używam ich, pomadki też zdarza mi się użyć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, co za efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jakoś nie przepadam za błyszczykami z taka forma aplikacji, może warto wypróbować...?!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przepadam za błyszczykami. Ten ma fajne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię jednak trochę bardziej intensywne błyszczyki i mniej gęste.
    Podoba mi się jednak jego opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale fikuśny :) ładnie wygląda na ustach

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tego błyszczyku,ale fajny jest :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz spotykam się z błyszczykiem, którego warstwy łączą się dopiero w momencie wyciśnięcia. Na ustach wygląda ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś nie mogę się przekonać do błyszczyków...

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny naturalny wygląd mokrych ust :D

    OdpowiedzUsuń
  17. I ja wolę pomadki i również o wyrazistych kolorach :) Zbieram się do napisania postu o moich pomadkach - pierwsze podejście zdjęciowe było ale szlag mnie trafił, bo aparat nie chciał uchwycić kolorów:D
    Szkoda, że błyszczyk nie nawilża. Ale mimo wszystko ładnie wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo ciekawe opakowanie ;) ale błyszczyki średnio lubię

    OdpowiedzUsuń
  19. Takiego cuda jeszcze nie widziałam ;) Najbardziej lubię pomadki, chociaż niektóre błyszczyki też się nieźle sprawdzają ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie się prezentuje na ustach - no i ma ciekawą formę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.