Wróciłam! Co prawda nie było mnie tu zaledwie trzy dni, ale dla mnie to wieczność ;)
W sobotę, miałam sytuację awaryjną- grad z ulewą spowodował podtopienia, a tym samym spore zamieszanie, więc nie było czasu na bloga. W niedzielę niespodziewanie udaliśmy się do Kazimierza Dolnego, a później w mej zacnej gminie był festyn z okazji 90-lecia OSP, gwiazdą wieczoru był zespół Akcent, więc nie lada impreza (hyhyhy)- na bloga czasu nie było... A wczoraj, nie dość, że miałam długo zajęcia, to jeszcze musiałam zrobić prezentację na dziś (którą miałam zrobić w sobotę, a później przełożyłam na niedzielę) i tak oto- nie znalazłam czasu na bloga. Ale dziś powrót :)
Co prawda, żadnej recenzji dziś nie ujrzycie u mnie, bo nie porobiłam zdjęć (znów późno wróciłam ze szkoły i byłam zmęczona), ale mam za to mini relację z wspomnianego wypadu do Kazimierza.
Zapraszam do oglądania :)
Jak dla mnie obowiązkowym punktem wyprawy do Kazimierza jest wejście na Górę Trzech Krzyży.
Jest to niemałe wyzwanie i większość osób dociera na szczyt dysząc i sapiąc :P Ale i tak najfajniejsze są w tym wszystkim panienki wspinające się na górę w szpilkach- podziwiam, szacun! ;)
Na górze zazwyczaj powiewa wiaterek (lub wieje wiatr), który bezlitośnie targa włosy :P
Trudy wspinaczki wynagradza nam przepiękna panorama miasteczka z rzeką Wisłą w tle.
Koniecznie trzeba zrobić sobie fociszkę z panoramą Kazimierza w tle (i potarganym włosem)
Z Mężem :* |
Ale Kazimierz to nie tylko Góra Trzech Krzyży i Rynek.
Są jeszcze ruiny zamku...
... oraz wieża.
W sezonie turystycznym, można udać się w rejs statkiem po Wiśle.
A później pójść na pyyyyszne gofery (bez dżemoru) :)
Będąc w Kazimierzu, nie mogłam zapomnieć o zakupie maślanego Koguta!
... którego zjadł mi Mąż :(
Byliście Kochani w Kazimierzu? Jak Wam się podoba to miasteczko?
Jakie ciekawe miejsce ostatnio odwiedziliście?
Buziaki! :*
O przyjedź do Żywca na rynek, to cygan na cyganie, cygana pogania:D widoki piękne, ale Wy i tak najbardziej przyciągacie uwagę;*
OdpowiedzUsuńJak ładnie razem wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńByłam i bardzo lubię tam jeździć :) Bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam ale świetna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tej wycieczki :)
Uwielbiam Kazimierz i regularnie tam wracam, chociażby na szybko spacerek :)
OdpowiedzUsuń*szybki :)
UsuńKogut to podstawa! :D
OdpowiedzUsuńTy w Kazimierzu byłaś a ja w Sandomierzu ;) Oba miasteczka kocham bo są śliczne!
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU mnie w sobotę też była akcja z burzą i ulewą :/
Nie byłam w Kazimierzu Dolnym. :( Z tego co widzę ze zdjęć, to bardzo piękne miasto, może kiedyś odwiedzę je. W ostatnim czasie żadnych miejsc nie odwiedzałam, muszę to nadrobić w najbliższym czasie. :)
OdpowiedzUsuńDaleko do Kazimierza nie mam, jak wiadomo, ale tej wiosny go jeszcze nie odwiedzałam ;) Może kiedyś znajdę chwilę na taką formę wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńŁadnie tam ! Muszę się wybrać ! :-)
OdpowiedzUsuńach te nachalne cyganki ;) Ostatnio jak tam byłam to jedna goniła mnie przez cały rynek, a jak powiedziałam, że nie chcę żadnego wróżenia to powiedziała, że spadnie na mnie nieszczęście. Innym razem przepowiedziała mi, że "żonaty cię kocha" - i mam taką nadzieję ;) A na 3 Krzyże wspinałam się ostatnio jak byłam w 5 miesiącu ciąży, ledwo wlazłam, ale wlazłam ;p Piękne zdjęcia, Wisła jaka ogromna..
OdpowiedzUsuńjak tam cudnie! narobiłas mi smaka na gofera :D
OdpowiedzUsuńNie byłam nigdy w Kazimierzu, ale na pewno się wybiorę, bardzo mi się tam spodobało oglądając Twoje zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńśliczna fotorelacja ;)
OdpowiedzUsuńOd kilku lat planuję pojechać tam na dłuższy wypoczynek z chłopakiem, w tym roku już mu nie podaruję ;D
OdpowiedzUsuńMarzę o wycieczce do Kazimierza, na Twoich zdjęciach wygląda uroczo, mam niestety do przejechania pół Polski.
OdpowiedzUsuńMuszę się tam kiedyś wybrać, nawet nie przypuszczałam, że to takie ciekawe miejsce :)
OdpowiedzUsuńbyłam w kazimierzu i się totalnie zakochalam!
OdpowiedzUsuńzdjęcia boski, widoki niesamowite :)
OdpowiedzUsuńA to żarłok z Łukasza :) Też się muszę wybrać do Kazimierza bo od spotkania w listopadzie tam nie byłam ;)
OdpowiedzUsuń