Witajcie moi Drodzy! :)
Wygląda na to, że będzie upalny weekend. Piąteczek taki gorący! Lubię :)
Ale zostawmy na chwilę tę wspaniałą aurę i skupmy się na maśle kakaowym. To znaczy się tak- ja się skupiam i piszę, a Wy czytacie :) I nie chodzi o masło kakaowe do jedzenia, tylko kosmetyczne ;)
Masło kakaowe, Fitomed.
W plastikowym słoiczku mieści się kilka różnej wielkości kawałeczków masła, których waga wynosi 58g.
Jak widać, kawałki masła mają zbitą konsystencję, nie są one ze sobą połączone.
Zanim powiem o działaniu tego masła, skupię się jeszcze przez chwilę na jego konsystencji. Zastanawiacie się pewnie, jak go używać. Nic bardziej prostszego. Biorę sobie taki właśnie kawałeczek w palce i delikatnie pocieram nim wybrane miejsce- usta, ciało... Pod wpływem ciepła, masło delikatnie się rozpuszcza i zostaje tam, gdzie nim smaruję. Możemy sobie dowolnie dozować, czy chcemy wytworzyć cienką, czy też grubszą warstwę.
Nie myślałam, że tak skomplikowane będzie opisanie tak prostej czynności, no ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi ;)
Zatem mogę przejść do działania.
Masło to jest kosmetykiem uniwersalnym. To jego ogromna zaleta.
Po pierwsze używałam go do pielęgnacji ust. Oczywiście w domowych warunkach, bo gdybym wyciągnęła na ulicy takie pudełeczko i zaczęłabym się miziać po ustach jakimś dziwnym obiektem, ludzie pomyśleliby sobie nie wiadomo co. Ale w domu, co jakiś czas sięgam sobie do pojemniczka, wyciągam kawałeczek masła i smaruję nim usta. Jest w tym rewelacyjne! Nie zostawia na ustach tłustej, ani lepiącej warstwy, ale fajną, przyjemną warstewkę. Dłuższe stosowanie owego produktu pozwoliło mi na pozbycie się w końcu suchych skórek. Masło kakaowe świetnie nawilża i odżywia usta. A do tego ma przyjemny- prawdziwie kakaowy smak.
Następną partią, gdzie zaznałam właściwości masła kakaowego, jest ciało, a dokładnie łokcie i kolana. No wreszcie przestały być szorstkie i suche! Rewelacja. Na skórze masło to również nie pozostawia tłustych, czy lepiących filmów, a przyjemną w dotyku "powłoczkę". Wchłania się szybko, pozostawiając skórę gładką i miękką. Mogłabym używać tego masła nie tylko na łokcie i kolana, ale na całe ciało, jednak trochę by się zeszło, zanim posmarowałabym cały obszar swego ciała taką malutką kosteczką.Na skórze zostaje kakaowy zapach, który ja osobiście baardzo lubię :)
I teraz najlepsze- masło kakaowe nadaje się do stylizacji włosów (!) Yess! Moje włosy z natury kręcą się jedynie na końcach i właśnie, jak utworzą im się ładne loczki, ogrzewam sobie w palcach kawałeczek masła, tak by nie było go za wiele i przeciągam palcami po końcówkach włosów- tak jak robi się to żelem do stylizacji. Jest to trochę ryzykowne, bo gdy użyję zbyt dużej ilości, efekt może być daleki od zamierzonego, ale niewielka ilość ładnie podkreśla skręt. No i nie szkodzi włosom, jak żele czy gumy do stylizacji.
Ponadto masło kakaowe może być używane jako półprodukt do wytwarzania kosmetyków w domu, ale ja go w takim celu nie stosowałam, gdyż nie urządzałam jeszcze zabaw w chemika ;)
Produkt ten dostępny jest na stronie producenta --> KLIK!
Cena: 10zł/ 58g
Znacie to masełko?
Lubicie takie uniwersalne kosmetyki?
Dzisiaj piąteczek, więc czas na domowe SPA *.*
Buziaki! :*
Uwielbiam naturalną pielęgnację i z jednej strony bardzo chciałabym je wypróbować, ale z drugiej shea było taką porażką, że na razie jestem mocno zniechęcona do czystych maseł ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że te masła teraz królują na blogach. Ja nigdy nie miałam..
OdpowiedzUsuńNie miałam tego masełka w zasadzie żadnego w takiej postaci :) Fajny i ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miałam tylko masło shea :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na nie ochoty :)
OdpowiedzUsuńChciałabym takie cudo na usta!
ja też jeszcze osobiście nie używałam,ale było jakiś czas temu do wygrania u mnie:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takich masełek. :)
OdpowiedzUsuńMiałam masło kakaowe od Zrób Sobie Krem i bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńja muszę je kupić w końcu : ) tak samo ja kawowe : )
OdpowiedzUsuńCiekawe to masełko :-)
OdpowiedzUsuńTego masełka nie znam, ale masła takie fajnie nawilżają :)
OdpowiedzUsuńa to mnie zaciekawiłaś, z tą stylizacją włosów xd :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jego forma,konsystencja
OdpowiedzUsuńuwielbiam masło kakaowe, działa rewelacyjnie i pięknie pachnie. sprawdza się przy włosach niskoporowatych. u mnie nie.
OdpowiedzUsuńNaturalne masełka są świetne ;)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się masełko kakaowe..
OdpowiedzUsuńMuszę je kupić - zamierzam używać do opalania :D
OdpowiedzUsuńMasło ma interesujący wyglad, sporo słyszałam o tych kosmetykach ale nie próbowałam
OdpowiedzUsuńNigdy takiego masła moje oczy nie widziały:)Ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńno czegoś takiego jeszcze nie miałam :D kostki wyglądają ciekawie :D
OdpowiedzUsuńTak, tak weekend jest upalny i już jestem czerwona jak diabeł ;) W życiu bym nie pomyślała, że masło kakaowe nadaje się do stylizacji włosów :D Ciekawe czy mój Artur by sobie dał włosy na nie postawić :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam to masło :)
OdpowiedzUsuń