10/11/2015

Pielęgnacja skóry jesienią: łagodzący balsam do ciała z owsem, Bjobj.

Witajcie !

Jesień to czas, gdy nasza skóra potrzebuje szczególnej troski. Odpowiednia pielęgnacja powinna pomóc jej zregenerować się po lecie i przygotować na nadchodzące mrozy. Jesienią przerzucamy się z lekkich balsamów, po które chętnie sięgaliśmy w letnie dni, na te bardziej treściwe formuły. O moją skórę w ostatnim czasie troszczy się łagodzący balsam do ciała z owsem, włoskiej marki Bjobj.
Tubka z kremem umieszczona jest w tekturowym pudełeczku, na którym znajdują się informacje w języku włoskim, angielskim i francuskim, ale dystrybutor umieścił również nalepkę w języku polskim.
Skład balsamu jest całkiem dobry!
* Wszystkie składniki oznaczone gwiazdką pochodzą z certyfikowanych ekologicznych upraw.

Produkt znajduje się w zgrabnej tubce, o pojemności 150ml.
Tubka jest zakręcana.
Balsam ma biały kolor, jest dość gęstawy.
Moja opinia:
Zapach produktu określiłabym jako neutralny. Ciężko znaleźć w nim jakieś charakterystyczne nuty, woń jest typowa dla naturalnych produktów, według mnie przyjemna, słodkawa. Zapach jest wyczuwalny na skórze przez pewien czas, jednak nie jest on męczący. 
Mimo dość gęstawej i treściwej konsystencji balsam ładnie rozprowadza się na skórze. Wchłania się dobrze, bez problemu, jednak nie jest to tempo ekspresowe. Na skórze nie pozostaje lepiący, ani tłusty film. Po aplikacji balsamu skóra staje się zmiękczona i gładka oraz bardzo przyjemna w dotyku. 
Balsam świetnie wpływa na kondycję skóry. Doskonale nawilżył moją "wymęczoną" i wysuszoną słońcem skórę, a także pomógł jej się zregenerować, co zauważyłam szczególnie na rękach podrapanych malinami- nigdy mi się tak szybko nie zagoiły! Dały też o sobie znać łagodzące właściwości balsamu, ponieważ na świeże zadrapania przyniósł mi on faktyczną ulgę. Używam go jedynie na noc, rano oczywiście nie mam czasu na balsamowanie się, i sięganie po ów produkt raz dziennie w zupełności wystarcza mojej skórze. Balsam spełnił wszystkie moje oczekiwania, jeśli chodzi o pielęgnację ciała: nawilża, łagodzi, regeneruje i odżywia. Kondycja mojej skóry poprawiła się za jego sprawą, stała się ona miękka i bardziej napięta. Nawet, gdy czasami odpuściłam sobie wieczorne balsamowanie, to skóra tego nie odczuła, nadal pozostając dobrej kondycji.
Balsam nie spowodował u mnie żadnych niepożądanych reakcji typu uczulenie, podrażnienie, czy zapchanie porów skóry. 
Podsumowując: prezentowany balsam jest produktem o przyjemnym składzie- wysoko znajdziemy ekstrakt z owsa, olej migdałowy oraz masło shea, dodatkowo w parze idzie przyjemny zapach produktu, a wisienką na tym owsianym torcie jest w pełni satysfakcjonujące działanie balsamu. Cena do najniższych nie należy, jednak naturalne kosmetyki już to do siebie mają, że tanie nie są.

Firma San.Eco.Vit, do której należy marka Bjobj, specjalizuje się w produkcji naturalnych, bogatych w cenne składniki kosmetyków.

Cena: 56,50 zł

Balsam miałam przyjemność testować dzięki uprzejmości importera (firma Yovee) oraz sklepu Biomania.pl, za co bardzo dziękuję. 

Znacie ten balsam?
Gościły u Was produkty marki Bjobj? Polecacie jakiś?
Używacie naturalnych/eko kosmetyków? Lubicie je?

20 komentarzy:

  1. fajny !!! chciaalbym kiedyś wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. do rak by m isię przydało coś na maksa regenerującego

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze słyszę, ale naturalne kosmetyki zawsze kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy produkt, ale faktycznie trochę drogi a pojemność mała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego produktu, ale wygląda całkiem kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zainwestować w dobry krem do rąk,moj ulubiony z Lirene wycofali :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o nim . Wydaje się być ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widzę tą markę, zachęcająca recenzja, może kiedyś się skusze na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio trochę czytam o produktach tej firmy, są nawet ciekawe. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta firma ma na prawdę świetne produkty!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie kojarzę firmy, ale może być naprawdę fajna. Zapraszam do mnie : http://ma--ry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy balsam, od miesiąca moja skóra zaczyna się buntować i potrzebuje podwójnej dawki nawilżenia :(

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszy raz widzę ten produkt ;) szkoda, że nie ma jakiejś nutki zapachowej, która dominowała by w jego aromacie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapowiada się idealnie, szkoda tylko że cena taka wysoka :(

    OdpowiedzUsuń
  15. o, takiego produktu to ja jeszcze nie widziałam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.