Chyba każda kobieta wie, jak ważną rolę w pielęgnacji twarzy spełniają maseczki. Dobrane odpowiednio do potrzeb cery potrafią zdziałać wiele dobrego. Mamy to szczęście, że rynek kosmetyczny obfituje w tego typu kosmetyki i nie ulega wątpliwości, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja najbardziej preferuję glinki, zawsze o tym wspominam i tak chyba pozostanie. Niemniej, nie stronię też od masek gotowych, wśród których również trafiają się potencjalni ulubieńcy. Czy takim kosmetykiem okazała się maska zwężająca pory, z serii Ziaja Pro, dowiecie się w dalszej części wpisu.
Produkt znajduje się w butelce o pojemności 270ml. Wykonana jest ona z białego plastiku, a minimalistyczna szata graficzna opakowania, przywodzi na myśl profesjonalne kosmetyki.
Butelka zaopatrzona jest w pompkę, dzięki czemu łatwo jest dozować kosmetyk.Na odwrocie znajdziemy informacje na temat maski.
Skład:
Maska ma żelową konsystencję i pomarańczowo-przeźroczystą barwę.
Maska ma bardzo przyjemny, delikatny zapach, mi on kojarzy się z ukojeniem i spokojem ;) Zdecydowanie pomaga się zrelaksować. Konsystencja, chociaż żelowa, nie spływa z buzi, a rozprowadza się idealnie. Maska jest niesamowicie wydajna, po pierwsze wystarcza niewielka ilość, by pokryć nią twarz, a po drugie w tak dość dużym opakowaniu, ubytek jest ciężko dostrzec ;)
Podoba mi się, że producent nie obiecuje miliona korzyści wynikających z użycia maski- krótko i konkrety. A jak działanie kosmetyku wygląda w praktyce? Maska bardzo dobrze nawilża, dając wrażenie jakby "napompowanej" skóry. Twarz staje się lepiej napięta, gładka i delikatna w dotyku. Widać również delikatne zmatowienie twarzy. Zauważalne są także łagodzące właściwości maski, po której użyciu skóra staje się wyciszona, a zaczerwienienia ukojone. Jeśli chodzi o działanie na pory skóry (u mnie problem z nimi jest jedynie na nosie), to produkt je zdecydowanie oczyszcza i delikatnie obkurcza, co oczywiście sprawia, że są mniej widoczne. Nie jest to jednak efekt długotrwały. Regularne i systematyczne stosowanie maski miałoby szansę bardziej zniwelować problem, ale kto kiedykolwiek walczył z rozszerzonymi porami, ten wie, że nie jest to prosta sprawa i chyba nie ma środka, który by je zamknął raz na zawsze ;) Taki już wątpliwy urok niektórych cer. Maska nie wyciąga na wierzch żadnych podskórnych niedoskonałości, także nie ma obaw, że następnego dnia obudzę się z wysypem na twarzy. Nie zapycha skóry, co często obserwowałam u siebie w przypadku maseczek stricte nawilżających. Nie podrażniła mojej twarzy, ani też nie spowodowała uczulenia.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na skład, gdzie już zaraz po wodzie znajdziemy ekstrakty: z liści oczaru wirginijskiego, z lukrecji i zielonej herbaty, a także pantenol.
Polubiłam tę maskę. Choć rozszerzone pory nie znikły, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, to cenię sobie właściwości tego kosmetyku. Buźka wygląda po niej bardzo ładnie, zdrowo i świeżo. Lubię sięgać po ów preparat zarówno na co dzień, jak też przed zrobieniem makijażu na "większe wyjście", by poprawić prezencję skóry twarzy.
Cena: ok. 19zł
Dostępność: saloniki Ziaja, drogerie, apteki, e-ziaja
Używaliście tej maski?
Znacie inne kosmetyki z serii Ziaja Pro? Polecacie coś?
Fajnie że się sprawdziła:) Muszę wybrać się na stoisko Ziaji zobaczyć nowości:)
OdpowiedzUsuńWidzę ją u Ciebie po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze maski, do której byłaby dołączona pompka. Ziajkę lubię, więc może i z tego produktu byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam dosyć czyste pory, ale rozszerzone. Maskę widzę warto poznać.
OdpowiedzUsuńChętnie ją wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do wypróbowania tej maski :) To nic że w zapasach mam pełno innych :D
OdpowiedzUsuńZiaja jest mi znana, ale ten produkt do tej pory nie :)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować !:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę ;) szkoda że nie poradziła sobie z porami
OdpowiedzUsuńU mnie zazwyczaj ziaja slabo sobie radzi :)
OdpowiedzUsuńWszyscy boją się tego sposobu, a rozpuszczajac niewielka ilosc krysztalkow w wodzie, ktore znikaja w mgnieniu oka mozna tak pomoc twarzy, ze szok! :D
Lubię Ziajkę. Mają tanie I dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale Ziaja nie do końca mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńMogłabym kupić ją choćby na sam nos :D
OdpowiedzUsuń