Witam Drogie Czytelniczki! :)
Często w wyszukiwanych słowach kluczach, które prowadzą na mojego bloga są "lumpeksowe łowy", co oznacza zainteresowanie postami na temat ciuchlandów :)
Dawno w sumie w lumpie nie byłam i dlatego też ostatnio, lekko mówiąc, była posucha w tego typu postach, więc teraz czas najwyższy na takowy. Wyprawę w rewiry szmateksowe odbyłam już jakiś czas temu, ale dziś dopiero ofociałam moje zdobycze (choć przyznam, że ze względu na padający deszcz i słabe światło, ciężko było mi współpracować z aparatem...).
Zatem nie przedłużając- zapraszam :)
(cen niestety nie pamiętam)
koszula mgiełka w samochody :D z dłuższym tyłem, Zappe
Lekka przewiewna sukienka w kwiaty, ma wyciętą metkę, więc nie wiem jaka firma
Różowa mocno dopasowana sukieneczka z bajeranckim tyłem, także bez metki
Szyfonowa (chyba tak się ten materiał nazywa) tunika wiązana na szyję, Sparkz
Sukienka bez ramiączek w motyle, Krisp
Sukienka granatowa, z grubszego materiału- w sam raz na jesień :D nowa z metką, Atmosphere
Spodnie skinny, mega idealnie dopasowane, Bik Bok
Zwykle luźnawe jeansy, Cindy H
A w tych zwykłych jeansach, gdy grzebałam w kieszeniach przed praniem, znalazłam....
5 funtów :D a spodnie kosztowały 6zł ;) Opłacało się je kupić i to dosłownie :D
I jak, wpadło Wam coś w oko z moich "zdobyczy" ? :D
A może Wy coś ciekawego wyhaczyłyście ostatnio? Czy nie chodzicie do SH w ogóle?
ale super rzeczy!
OdpowiedzUsuńpierwsza koszula śliczna :)
No niezłe zakupy! Szczególnie sukienki przypadły mi do gustu. Najbardziej ta w kwiaty i ta tunika. Super są! Kurcze, że ja nie umiem nic znaleźć w takich sklepach :(
OdpowiedzUsuńwww.mojezycie-przedslubem.blogspot.com
świetne sukienki;))
OdpowiedzUsuńkurcze gdzie takie fajne ciucholandy są;)?ja uwielbiam chodzi po SH,ale zawsze coś z dziurą przytargam:D
OdpowiedzUsuńfajne zakupy jak nie z lumbeksu
OdpowiedzUsuńo kurde, super rzeczy dorwałaś, a ten banknot to już w ogole mega! :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :*
dodałam do obserwowanych :)
świetne ubrania :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza koszula śliczna. A te funty mnie rozwaliły! To się nazywa szczęście :D
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy rzeczy są dla mnie bezbłędne, a szczególnie te samoloty :D!
OdpowiedzUsuńTa rozowa sukienka jest fantastyczna!;)) Chodze, ale do jednego i dosc drogiego niestety;)
OdpowiedzUsuńmnie się wszystko podoba :D
OdpowiedzUsuńsukienka w kwiaty i granatowa piekna!
OdpowiedzUsuń5 funtów! :D szaleństwo :D skinny najcudowniejsze!
OdpowiedzUsuńO kurcze szczęściara :) świetne ciuszki!
OdpowiedzUsuńChodzę lecz nigdy nic fajnego upatrzyć nie mogę ;c
OdpowiedzUsuńSukienki są super !
Pozdrawiam i zapraszam:
kingszaa.blogspot.com (obserwuje)
Mgiełka <3
OdpowiedzUsuńniezłe znalezisko, zakupy się zwróciły :D
pierwsza koszula i beżowa tunika piękne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te łupy!!Pierwsza koszula najlepsza!!:)
OdpowiedzUsuńJa raz znalazłam 2 euro w kurtce którą kupilam za 5 zł :-D
OdpowiedzUsuńnajfajniejsza pierwsza koszula :)
OdpowiedzUsuńPiękne sukienki! I jeansy też :) Ty szczęściaro hyhy :)
OdpowiedzUsuńale miałaś fuksa ;P ja nie umiem szukać w lumpeksach... :(
OdpowiedzUsuńTa tunika ze Sparkz jest przepiękna, bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak TY to robisz, że znajdujesz takie perełki.
Ja jak się wybiorę wreszcie na lumpexowe łowy to przeważnie na wieszakach są same SZMATY a nie ciuchy :(
A zwalniać się z pracy po to, by być w godzinach dostarczenia nowego towaru, który jest za chwilę wymieciony - to raczej nie wypali :)
Sukienka w motyle:)
OdpowiedzUsuńAle fart :D Te sukienki super są :)
OdpowiedzUsuńale genialne sukienki! *.*
OdpowiedzUsuńaż mi ślinka pociekła ;)
Świetne rzeczy :) No i to "znalezisko" też :D
OdpowiedzUsuńSukienka ze Sparkza najbardziej mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńSpodnie są cudne. Moja siostra kiedyś znalazła złoty łancuszek.
OdpowiedzUsuńJa chodzę czasem do SH, lubię tam chodzić, można tam znaleźć naprawdę bardzo fajne rzeczy i to jeszcze lepsze jakościowo niż w markowych sklepach.
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładne rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńTy to zawsze coś w kieszeniach znajdziesz ;) Nieźle farciaro ;)
OdpowiedzUsuńAle szcześciara :)
OdpowiedzUsuńA kiecki są rewelacyjne też dzisiaj sobie kupiłam jedną :)
Za 9 zł :)))
hehe nieźle z tą kasą w kieszeni, niezłe szczęście :P
OdpowiedzUsuńja ostatnio upolowałam sporo ciuszków dla maluszka mojej koleżanki, normalnie większość mi się podobała a była wgl nie zniszczona, ja dla siebie tylko dwie rzeczy :D
ech, u nas w szmateksach są naprawdę zwykłe szmaty, a u Ciebie to cudeńka! sama bym się na takie skusiła :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciuszki ! ;) Ja niestety nie mogę trafić na jakieś fajniejsze ;/
OdpowiedzUsuńTeż byłam dzisiaj w SH, i trochę rzeczy nakupiłam, szczęściara z Ciebie z tymi funciakami. Ja jeszcze nigdy nic nie znalazłam w ciuchach ze szmateksu :)
OdpowiedzUsuńHaha! Ale miałaś farta z tym funciakiem! ;)
OdpowiedzUsuńhaha ale szczęściara :DD ta sukienka różowa cudna!
OdpowiedzUsuńKupić spodnie za 6 zł i znaleźć 5 funtów. No po prostu szczęściara. ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. :3
http://pomyslowy-kaktus.blogspot.com/
hihi, a mnie za to rozwalił Twój komentarz :) aż siostra zapytała z czego się cieszę :D
OdpowiedzUsuńale cieszę się, że 'rżałaś' hihihi, pocieszna Kobitka :*
a no udane :) niestety to już miesiąc temu.. nawet skóra zlazła :( :D
wódeczka była smaczna, wiem że jak tam będe kiedyś to na pewno ją kupię, bo nie była taka chemiczna jak smakowe u nas, bo nawet kumpel się zachwycał :)
a cena jaka przystępna.. litr za 12.40 lewa, gdzie lewa to nieco ponad 2 zł, a więc za jakieś 27 zł literek :-)
Świetne zdobycze! Bardzo podobają mi się sukienki! Ja kiedyś znalazłam w kurce z SH 5 euro :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta beżowa sukienka z czarnym paskiem:) Udane zakupy:)
OdpowiedzUsuńRóżowa sukienka i beżowa tunika skradły moje serce <3 Dla mnie też zdarzy się znaleźć coś fajnego w SH, ale ostatnio jakoś nie mam weny na zakupy. Twój post trochę mnie nawet zainspirował i może jutro się wybiorę. Dla tych 5 funciaków warto było kupić cokolwiek :D
OdpowiedzUsuńmilo odnaleźć znajomą twarz w blogosferze :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo się obłowiłaś!:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam takiego szczęścia, żeby znaleźć w jakimś ciuszku ze szmateksu taką kasę :D Albo ogólnie coś innego ;p
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się łupy :)
Pozdrawiam :)
ale ja tutaj u Ciebie dawno byłam, nie dajesz znaku życia u mnie na blogu od tak długiego czasu ojoj ! :D fajne zdobycze, ja ostatnio byłam na feriach zimowych w sh, teraz jakos mi nie po drodze, a poszłabym poszperac :D
OdpowiedzUsuńale miałaś szczęście, wszystkie ubrania są super.
OdpowiedzUsuńSH <3
OdpowiedzUsuńmnie podoba się tylko pierwsza bluzka ;)
OdpowiedzUsuń