2/01/2013

The Versatile Blogger i Liebster Award No. 8, 9

Noooo i doczekałam się kolejnych TAG- ów :)
Zacznijmy może od  The Versatile Blogger, gdzie do zabawy nominowały mnie:
Ringleer, My stuff my life, Różowy świat Marthe. Bardzo, bardzo, barrrrdzo Wam dziękuje Kobietki :)


 Każdy nominowany blogger powinien:


  • podziękować nominującemu na jego blogu
  • pokazać nagrodę Versatile Blogger u siebie
  • ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie
  • nominować 10 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
  • poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.
Już kiedyś odpowiadałam na ten TAG [TU], ale myślę, że znajdą się jakieś fakty z mojego życia :)

 

7 faktów dotyczących samej mnie :P

1. Mam astygmatyzm. Dlatego nienawidzę, gdy ktoś ma włączoną weryfikację obrazkową na swoim blogu, a ja musze 100 razy wpisywać kod, bo mi się myli a z d, o z c 5 z S itp. po prostu krew mnie zalewa!
2. Uważam, że lepiej jest się dogadać z facetem niż z kobietą. Mężczyźni są bardziej konkretni, wiedzą co chcą i nie owijają w bawełnę, mówią to co myślą i mają gdzieś jak zostanie to odebrane. O konkretnych sprawach wolę gadać z mężczyznami. Np. gdy miałam poważny kryzys z Narzeczonym, bardziej mogłam liczyć na pomoc dobrego kolegi niż na przyjaciółki, po rozmowie z nim wiedziałam co mam zrobić i postępując według jego rad doprowadziłam do ponownego scalenia mojego związku i więcej nie było już sytuacji, która zburzyłaby jego spokój.
3. Ugotowałam rybki akwariowe. Nie, że specjalnie, ale niestety... Było to kilka lat temu, w czerwcu, gdy noce były chłodna a dnie gorące. Miałam piękne akwarium z różnogatunkowymi rybkami. Z racji chłodnych nocy, na czas snu, włączałam rybkom grzałkę, co by nie zmarzły, a na dzień wyłączałam, aby się nie przegrzały. Niestety pech chciał, że tej niedzieli spiesząc się na Mszę Św. zapomniałam wyłączyć grzałki. Wróciłam z kościoła, zjadłam obiadek, posiedziałam na dole z rodziną i postanowiłam udać się do mojego pokoju. Niestety było za późno by uratować mój akwariowy dobytek, wszystko pływało do góry brzuszkami, a temperatura w akwarium przekraczała 40stopni. Dodam tylko, że mam pokój na poddaszu, więc latem jest tu wyjątkowo gorąco, a do tego włączona grzałka i stało się, co się stało. Najbardziej szkoda mi do dziś glonojada, skubaniec miał ze 12 cm i wszyscy mi go zazdrościli! Najwidoczniej nie pisane mi było zostać hodowcą rybek akwariowych :)
4. Jestem osobą lubianą wśród znajomych. Nie będę udawać, że nie ;) Po prostu ludzie do mnie lgną. Chyba ze względu na moje sympatyczne uosobienie, prawie zawsze jestem uśmiechnięta oraz przez to, że nigdy nie odmówiłam nikomu pomocy i można mi zaufać- nie jestem regionalną plotkarą, jakich w mojej okolicy pełno. Jestem osobą szczerą i otwartą, a takich ludzi się ceni. I chociaż mam już prawie 22 lata, to dla sąsiadek jestem cały czas 'Agusia' ^^ Tylko błagam, nie odbierajcie tego jako przechwalanki, bo nie to było celem napisania tego faktu.
5. Marzy mi się trójka dzieciaczków, dom parterowy z poddaszem mieszkalnym i tarasem nad garażem :) I tak będzie!
6. Przed miesiączką jestem tak nieznośna, że sama mam ochotę sobie przypier.... Na szczęście zazwyczaj taki stan utrzymuje się jeden dzień :)
7. Jak byłam mała, to wpadł mi do głowy pomysł żeby podziabać drzewo. Rodziców nie było w domu i pilnowała nas babcia. Zawołałam mojego brata i kazałam mu trzymać, żeby się nie przewróciło, hahaha :D No i tak niefortunnie dziabnęłam, że go lekko zraniłam, ale trochę krew leciała. Gdy to ujrzałam, przyznam, że spanikowałam. Przerażona, nie zbadawszy dokładnie sytuacji, pobiegłam do babci z krzykiem 'Babciu obdziabałam Grześkowi palca!'. Hhahaha do dziś widzę jej minę :D Wiem, że mogło się to skończyć źle, ale skoro nic się nie stało, to można się pośmiać:P Tylko błagam bez komentarzy typu 'nieodpowiedzialni rodzice, nieodpowiedzialna babcia'. Ja byłam dzieckiem tak energicznym, że całego wojska trzeba by było żeby mnie upilnować :P A jak byłam jeszcze mniejsza, tak ze 4 latka, mama zabroniła bratu skakać po kałużach, bo mu się woda naleje do kaloszy i będzie musiał iść do domu. To co mądra Agusia zrobiła? Wzięła z piaskownicy jakieś pudełeczko plastikowe i nalała braciszkowi wody do bucików :P

Uffff, to się rozpisałam :D Nie nominuję nikogo, bo już raz nominowałam, a poza tym TAG jest bardzo popularny i chyba każdy na niego odpowiadał :)


A teraz Liebster Award, który gości juz u mnie po raz ósmy i dziewiąty. Dziękuję Dziewczęta za nominację :)

Pytania od Ringleer:
1. Ulubiona firma kosmetyczna?
Nie mam ulubionej, ale chyba najwięcej produktów mam z Ziaji
2. Najgorszy zakup, którego dokonałaś to?
Podróba Coco Chnel Chance 
3. Solarium TAK czy NIE ?
Nieeee!
4. Komedia czy horror ?
Komedia
5. Siłownia czy basen ?
Siłka :)
6. Eyeliner TAK czy NIE?
Nieee.
7. Czy jest jakiś kosmetyk, który zawsze musisz mieć przy sobie ?
Niee.
8. Twoje największe zaskoczenie kosmetyczne 2012r?  
Niby nie kosmetyk, ale do celów kosmetycznych służy, więc podaję- siemię lniane.
9. Ulubiony odcień szminki 
Nasycona czerwień
10. Jakiego koloru  nie wyobrażasz sobie w swoim makijażu ?
żółty :D
11. Czy odwiedzisz mnie jeszcze? :))
Jasne!

Pytania od Sandy Osman:
1. Czy prowadzenie bloga zmieniło coś w Twoim życiu?
Tak, mam ciekawe zajęcie, odkryłam interesujące kosmetyki, a także 'poznałam' fajne dziewczyny :)
2. Co było Twoją największą kulinarną porażką ?
Spaliłam garnek gotując ziemniaki. Zbyt bardzo byłam pochłonięta pisaniem na gg :P
3. Posiadasz jakiś ulubiony ciuch, którego mimo wszystko nigdy nie wyrzucisz?
 Co to jest :)?
Chyba nieeee....
4. Rzecz,bez której nie możesz się obejść ?
 Telefooon :D
5. Najczęstsze słowa,które słyszysz na swój temat od znajomych?
'nie mogę z tobą...:P' i uwaga... 'Ty to będziesz dobrą mamą'- to mi często mówią koleżanki :)
6. Ulubiony bądź znienawidzony smak z Twojego dzieciństwa?
 ulubiony- Vibovit wpierdzielany na sucho :D
7. Najbliższe plany na przyszłość to... ?
Obrona licencjatu i ślub
8. Twój sposób na relaks po ciężkim dniu?
Książka, film, herbatka, kocyk:)
9.  3 cechy, które najbardziej lubisz W SOBIE
szczerość, otwartość, honor
10. Ulubiona pora roku?
zima, ale i lato też :) jednakowo :)
11. Sposób na chłodne wieczory to... ?
kocyk i TV i książka:) albo ukochany ^^

31 komentarzy:

  1. Też lepiej dogaduję się z facetami niż kobietami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się Ciebie czyta :) Ja jak byłam mała to też byłam szalona. Jak miałam 2 lata to biegałam już jak nienormalna. Kiedyś babcia wybrała się ze mną do parku a ja durnowata zaczęłam uciekać. Babcia dawaj mnie gonić to ja jeszcze szybciej. Przed samą ulicą złapała mnie jakaś nieznajoma pani. Żeby nie ona pewnie mnie by tu dziś nie było :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będzie dobre światło to może jutro cyknę coś tam :) Kochana powiedz mi jak Ty zrobiłaś, że masz takie małe zdjęcia rozdań na boku. U mnie takie wielkie konie :O i nie wiem jak je pomniejszyć.

      Usuń
    2. Ja też to zaznaczam, a jednak są spore... eh, trudno. Przynajmniej każdy dobrze zobaczy co u kogo jest :D

      Usuń
    3. Dupa blada bo ramki mi się pomniejszają, a zdjęcia zostają takiej samej wielkości :D

      Usuń
  3. Ja mam ze wzrokiem wszystko niby ok, ale i tak nie znoszę weryfikacji obrazkowej, czasami te literki i cyferki są tak nabazgrane, że po kilka razy odświeżam, bo nie mogę rozszyfrować, aż czasem w końcu rezygnuję z komentarza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha powaliłaś mnię tą nieznośnością (hmm.. nie jestem pewna czy takie słowo istnieje.. xD) przed okresem ; D haha. Ja przed nadejściem @ jestem tylko straszliwie głodna ; D Zjadłabym górę żarcia.. najlepiej z zastawą i stołem xDD

    Wydajesz mi się strasznie sympatyczną osóbką ;-) Kocham taką szczerość ;D Pozdrawiam!

    ~Cherry ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też się czasami te literki w weryfikacji obrazkowej mylą i mam problem :P

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. To bardzo przykre z tymi rybkami:(. Mój wujek kiedyś wyniósł mojego kanarka do ... szklarni... . Kanarka spotkał podobny los, choć w innych okolicznościach.

    OdpowiedzUsuń
  7. ;) Lubię takie posty... Tyle się dowiedziałam i ośmiałam^^ Biedne rybki...;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Nr 4 , 5 i 6 - mam tak samo ;) :) buziam ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. ja zabiłam moje rybki kamieniem, jak myłam akwarium -.- (miałam 3 latka, ale wiesz.. nie jesteś sama:D)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nigdy nie mogłam utrzymać rybki przy życiu dłużej, niż 4 miesiące :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałaś nie lada przygody w dzieciństwie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. hahahahahahahahahha ale Ty jestes udana :D Siedze i wyje z pierwszych odpowiedzi :D Kochana, uwielbiam Twoje poczucie humoru :D :*

    OdpowiedzUsuń
  13. hahahah rybki to moje bohaterki tragiczne hahahaha xd ja też cIę otagowałąm:D:D

    OdpowiedzUsuń
  14. mi też marzy się taki domek:) z nieduzym ogródkiem, miejscem na grilla i taką stojącą suszarką do ubrań:P

    OdpowiedzUsuń
  15. 1. też mam astygmatyzm i weryfikacja komentarzy wprawia mnie w szewską pasję
    2. tu masz rację, dlatego mam więcej kumpli niż koleżanek
    6. ja też...a ten okres jest teraz i odbija się to na moim mężczyźnie niestety

    ale na blogspocie zrobiło się pełno tych zabaw ;)

    ciekawe odp

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale musiałaś się napisać ;) Ja nie mam astygmatyzmu a i tak nie lubię weryfikacji - po prostu mnie denerwuje :D Uśmiałam się czytając historię o rybkach i Grześku :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ktoś w koncu musi zadbac o wygląd naszych facetów:))

    Bardzo kreatywnie odpowiedziałaś na pytania;DD

    OdpowiedzUsuń
  18. ja nie mam astygmatyzmu, a też weryfikacja obrazkowa mnie rozkłada na łopatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo fajny blog jesteś ładna i masz ciekawe pomysły :) Obs. za obs. ? jak to zrobisz napisz mi w koment. a ja zrobię to samo . pozdrawiam
    gliniankaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawie piszesz...obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  21. to teraz czekam na zdjęcia z szafy Twej:D:DD: nie mogę się doczekać:D

    OdpowiedzUsuń
  22. weryfikacja obrazkowa to coś najgorszego ! :D ale dużo się dowiedziałam o Tobie z tego posta :D

    OdpowiedzUsuń
  23. historia o rybkach-masakra:D ja mialam np kolezake ktora jak byla mala robila karuzele chomikowi siostry w zamknietym foliowym worku no i tak zakonczyla jego zywot:D dla mnie siemie lniane to odkrycie styczniowe i chyba bedzie ogolnie tegorocznym:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.